Instagramowe historie


     Mimo, że ostatnio brak mi na to wszystko czasu, zawsze staram się na Instagram wrzucić jakieś zdjęcie. Ostatnio trochę się wydarzyło, o niektórych wydarzeniach pisałam też na blogu, ale zawsze coś uciekło, więc chciałabym przypomnieć. Zapraszam. 

Na pędzie storczyka zamiast kwiatków wyrastają nowe listki, ciekawa jestem co z tego wyrośnie. Przyszła nagroda zdobyta w konkursie Pink Lips, o której pisałam też na blogu. Ulubione kobiece pisma są też kocimi pismami. Kotki też "czytają" ;) Byłam też zaproszona do Cosnet na zabieg infuzji tlenowej. Zabieg na pewno powtórzę, efekt był rewelacyjny.


Spotkanie w Salonie Beaty Trawińskiej z Justyną i Agnieszką było niezwykle udane. Robiono nam manicure, fryzurę oraz analizę kolorystyczną. Również dostałam zaproszenie na fantastyczny zabieg liftingu Thermi Smooth, który daje efekt porównywalny do botoxu. Coś wspaniałego! :)


Dla odmiany moja wnusia Nikolka. Nikolka uczy się w żłobku samodzielności, potrafi pięknie sama jeść, umie też zakładać buciki, ostatnio dzięki Ani obserwuję jej zdjęcia na podwórku. Na parapecie u Ani mój podkład True Radiance, Clarins. Kotka Sisi albo śpi, albo dokazuje., tu leniwiec śpi. 


Trochę kosmetyków. Ulubiona seria limitowana Sweet Moments, Organique, przy świeczce od Polskich Świec. Świeczki te pięknie pachną i ozdabiają zdjęcia z kosmetykami, spodobały się nawet kotełce do tego stopnia, że oparzyła sobie łapkę, na szczęście lekko ale cały dzień była obrażona. Ulubione perfumy od mojej Kochanej Patrycji Pieguski <3 Ulubiona szczotka TT, także zmywacz do paznokci Sally Hansen i kredka do ust NYX, wymarzona osłonka na doniczkę. Krem do rąk Vis Plantis nie da się nie lubić, nowa seria Bioelixire ze sklepu Bosco Design i płyn micelarny DermoFuture. Płyn micelarny opisywałam na blogu. 


Mój Instagram jest nie tylko mój, bo jeszcze tych dwóch panienek, które albo dokazują albo śpią. Na oknie dziwią się na widok śniegu, albo bawią się w chowanego. Jak to dziewczyny, lubią też kwiatki. 


Kosmetyków ciąg dalszy, wszystkie już mają swoją recenzję na blogu. Jest też wygodne etui na mój smartfon.


Zaproszenie na otwarcie nowej galerii w mojej wiosce i wiosenne zakupy. Trochę zimy, "bazie na gałązkach", trochę wiosny i  trochę kota. ;)


Świeczki od Polskich Świec ze spotkania blogerek, na które w efekcie nie dotarłam, ponieważ zostało odwołane. Świeczki były pięknie opakowane, dlatego postanowiłam je szybko upamiętnić. Ponieważ byłam w trakcie sprzątania, szybko znalazłam miejsce na parapecie gdzie było więcej światła. Żeby nikomu do głowy nie przyszło, że chciałam je wywalić przez okno.:p O nie, chciałam je od razu rozpakować, żeby cieszyć się ich zapachem. Kupiłam nawet w Pepco śliczny świecznik, żeby kotełki nie parzyły sobie łapek. Niektóre wpadły w oko mojej Asi, która odwiedziła mnie w następnych dniach, trzeba będzie się podzielić z córką. Niedługo poczytacie o nich na blogu. Zapomniałabym wspomnieć o swoim selfie w szlafroku, paczącą na was, oraz ulubionym różanym olejku od esencjaziemi.pl.


Mój smartfon doczekał się zawieszki. Przyszła też przesyłka od sklepu Diagnosis.pl. Kota paczy. Mój ulubiony olejek różany ze sklepu Esencjaziemi.pl. Pamiątkowa kaseta mojej Asi, która wyśpiewała główną rolę w musicalu, nagranego w studio w Wiśle w 1995 roku "Co może biedny anioł stróż". Medale mojej Ani, zdobyte na licznych zawodach judo i jujitsu w Polsce i za granicą, także w MP. Medale były schowane przed remontem, dlatego są tak poplątane. Są jeszcze puchary, pokażę je jednak przy innej okazji. Jest też kilka medali Asi, nie wiem tylko czy tu, czy już sobie zabrała. 

I to na dzisiaj już wszystkie zdjęcia z mojego Instagramu, zapraszam do obserwowania mojego profilu:  instagram.com/daisy1906/

Miłego weekendu! :)

Komentarze

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz kawę 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.