Co mi chodzi po głowie

Chociaż nie pamiętam jej początków, ani nie znam końca, dawno nie pokazywałam swojej chciejlisty. Zrobiła się już tak długa, że sama już miałam dylemat co chcę na początek, a co odłożę na później. Czas jednak sam pokaże, a ja się zabieram do pokazywania. Zapraszam...
Zaczynając od makijażu, mam ochotę na pomadę do brwi Anastasia Beverly Hills, liczę że mnie nie zawiedzie.

Ostatnio zauważyłam, że brakuje mi cieni do powiek. Drogeryjne jakoś mnie nie kuszą, nie oszukujmy się, nigdy mnie jakoś nie zadowalały, a najczęsciej podrażniały. Mam ochotę na jakąś niewielką paletkę Too Faced.

Po przetestowaniu próbki z podkładem All Hours YSL nie przestaję o nim myśleć. Po prostu chcę więcej i już. Kusi mnie też ogromnie eyeliner Kat Von D.

Moja kosmetyczka potrzebuje też pędzli do brwi, do cieni, rozświetlacza, eyelinera... Przydałoby się ich jeszcze więcej, tym bardziej, że podjęłam naukę w tym kierunku. Co za różnica kiedy, na spełnianie marzeń mamy całe życie.

Mam też niepohamowane chciejstwo na zapach Red Roses Jo Malone. Muszę go mieć, będzie ci on mój :)

Nie zapomniałam też o pielęgnacji, dobra pielęgnacja to jak dobry posiłek. W tym nie lubię bylejakości. Moja skóra ukochała krem GinZing Origins, ale po trzech takich samych kremach mam ochotę na zmianę. Mam ochotę też wypróbować kolejny produkt do demakijażu tej marki

Nie mówię, że wszystko chcę już na dziś, na wczoraj czy na jutro, ale fajnie tak byłoby to zdobyć w najbliższych miesiącach.
Na początku było słowo, od tego wszystko się zaczyna, realizacja naszych planów i marzeń tak samo.
Czy coś Wam wpadło w oko z mojej chciejlisty?
Pozdrawiam! :)
Origins i mi chodzi po głowie, ale jakoś nie mogę się zabrać za zakup
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę jak najszybszej realizacji :)
UsuńTeż mam chęć na tą pomadę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę w takim razie szybkiego zrealizowania chciejstwa :D
UsuńNiepowinnam bo dwie otwarte:D
UsuńLubię zapachy Jo, tego nie znam akurat ;)
OdpowiedzUsuńPowąchaj przy okazji, może i Tobie się spodoba ;)
UsuńJa chętnie poznałabym pielęgnację Origins. Na razie mam ich chłodzącą bazę pod makijaż i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBazy Origins pod makijaż nie miałam jeszcze, chętnie i ją wypróbuję :)
UsuńOby wszystko szybko wpadlo Ci do kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* :)
UsuńFantastyczne chciejstwa:) Paletkę i perfumy też bym przygarnęła:) ostatnio wąchałam perfumy Jo Malone ale jest ich tak dużo że zgłupiałam i już nie wiem które mi się podobały:)
OdpowiedzUsuńNa swoje szczęście nie zdążyłam wszystkich powąchać, ale na ten mam wyjątkową ochotę :)
UsuńMam ochotę wypróbować produkty Origins
OdpowiedzUsuńPolecam Bogusiu, ja się jeszcze na nich nie zawiodłam :)
UsuńMarkę Origins absolutnie uwielbiam i jeszcze ani razu mnie nie zawiodła! Genialne kosmetyki!
OdpowiedzUsuńMnie też nie, mam ochotę wszystko wypróbować! :))
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam i nie mam na nie ochoty, ale życzę Ci żeby się u Ciebie znalazły ;)
OdpowiedzUsuńNawet lepiej i miło z Twojej strony, że nie chcesz :D Więcej dla mnie zostanie :D
UsuńZ Zoevy nie lubię pędzla do brwi 322, zamiast niego polecam 317 :) Z kolei z dobrych eyelinerów w pisaku-pędzelku polecam nowy Eveline Precise (byle nie Art Scenic, to był bubel!)
OdpowiedzUsuńBłagam, tylko nie Eveline itp. Drogeria odpada! Jeśli chodzi o pędzelek, przyjrzę się przy okazji bliżej.
UsuńProdukty Origins pięknie pachną, są skusilabym się choćby na jakąś maseczkę :)
OdpowiedzUsuńZapachy Jo Malone kuszą i mnie :)
OdpowiedzUsuńO kochana wspaniale produkty chodza Ci po glowie, mnie ten podklad rowniez hahaha juz od dluzszego czasu :D
OdpowiedzUsuńKuszące kosmetyki ❤ Miłego dnia❤
OdpowiedzUsuńPalety cieni Too Faced są super! Mam jedną i to moja ulubiona, ale chcialabym kolejną! I pędzle Zoeva też mam na wishliście - kupiłam kiedyś jeden i to mój ulubieniec, myślę o zakupie kolejnych :)
OdpowiedzUsuńPodkład All Hours od YSL jest rewelacyjny *_*.
OdpowiedzUsuńPomadę do brwi muszę mieć a Orgins polecam z całego serca <3
OdpowiedzUsuńPomadkę do brwi ABH też bym chciała. Jestem ciekawa czy to faktycznie taki hit :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak pachną te perfumy od Jo, znam większość ale te musiały mi jakoś umknąć :D.
OdpowiedzUsuńPędzli nigdy nie za dużo, a te z Zoeva kocham bardzo :) Chętnie tez bym sprawiła sobie kilka kosmetyków, chociaż ostatnio caraz bardziej się hamuję z zakupami :)
OdpowiedzUsuńCzęsto wspominasz o kosmetykach Orgins, muszę w końcu się przełamać i coś spróbować od nich :D
OdpowiedzUsuńz chęcią sprawiłabym sobie taką paletę ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę czytać takich wpisów, bo od razu uruchamia mi się moje "chciejstwo".. :D
OdpowiedzUsuńja kupiłam pomadę z Wibo i jest genialna ;)
OdpowiedzUsuń