Fitodozujący krem pod oczy Uzdrovisco, hit czy porażka?
Skóra pod oczami jest dużo cieńsza niż na pozostałej części twarzy, stąd też jest
bardziej wymagająca, zwłaszcza jeśli jest w wieku dojrzałym. Wybierając krem pod oczy zwracamy uwagę na obietnice a także na składniki aktywne. Ważne jest, aby taki krem niwelował skutki zmęczenia, dobrze nawilżał, dobrze jest kiedy dodatkowo ma właściwości regeneracyjne. Fitodozujący krem pod oczy Uzdrovisco ma naturalny skład, dużo obietnic, ale czy spełnia choć jedną? U mnie po miesiącu stosowania nie spełnił żadnej, przez co cieszę się, że to nie ja go kupiłam a otrzymałam jako również niesprawdzony.
Zaczynając od opakowania, krem umieszczony jest w szklanym słoiczku w kolorze białym, zamykanym plastikową nakrętką stylizowaną na podobieństwo korka. Szata graficzna niczym specjalnie się nie wyróżnia, poza delikatnym nadrukiem liści paproci. Słoiczek zawiera 15 ml białego lekkiego kremu o bardzo subtelnym, prawie nie wyczuwalnym zapachu. Przejdźmy do opisu.
Fitodozujący krem pod oczy dzięki opatentowanej technologii fitodozującej powinien działać aż do 14 warstwy komórek naskórka, a nawet głębiej, przez co powinien działać dłużej i bardziej skutecznie. Krem według producenta powinien redukować zmarszczki i cienie pod oczami, regenerować, wzmacniać skórę wokół oczu, wpływać na lifting górnej powieki, minimalizować oznaki zmęczenia, także nawilżać, odżywiać i wygładzać skórę pod oczami.
Składniki aktywne:
Fitonośniki BL – przenoszą algi bogate w astaksantynę - działanie przeciwzmarszczkowe.
Drzewo jedwabne (100% zalecanej dawki) – wzmacnia struktury kolagenowe. Wpływa na redukcję cieni, ujędrnienie i redukcje zmarszczek.
Boska trawa (100% zalecanej dawki) – ekstrakt standaryzowany bogaty w darutozyd. Silnie stymuluje ilość kolagenu i elastyny w skórze, dzięki czemu poprawia jej jędrność i napięcie oraz wpływa na redukcję cieni oraz zmarszczek.
W składzie kremu znajdziemy także: mianowany ekstrakt z nagietka, masło Shea, beta-sitosterol, skwalan.
Sposób użycia:
Krem nakładaj codziennie rano i wieczorem na oczyszczoną skórę wokół oczu (także na powiekę ruchomą). Unikaj naciągania skóry.
Skład INCI:
Aqua, Glycerin, Butyrospermum Parkii Butter, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Undecane, Isostearyl Isostearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Tridecane, Myristyl Myristate, Avena Sativa Kernel Extract, Zea Mays Starch, Albizia Julibrissin Bark Extract, Darutoside, Calendula Officinalis Flower Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Xanthan Gum, Lecithin, Hydrogenated Phosphatidylcholine, Lysolecithin, Citric Acid, Phytic Acid, Lactic Acid, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Glycine Soja Oil, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate
Krem jest lekkiej masełkowatej konsystencji, o praktycznie niewyczuwalnym zapachu, dobrze się rozsmarowuje, nie maże po skórze, wchłania już niekoniecznie. Wyczuwam delikatną gumowatą warstwę, która raczej ściągała skórę niż cokolwiek działała na jej korzyść. Stosując krem od miesiąca nie czuję ani ulgi, ani nawilżenia, raczej narastający dyskomfort. Po nocy ta warstwa roluje się na skórze, dlatego stosowałam krem głównie rano. Tu również bez efektu, raczej miałam wrażenie, że krem ten wypijał całą wilgoć z mojej skóry, przesuszał ją. Jeden plus tego kremu był taki, że dobrze współpracował z makijażem, ale patrząc na to w ogóle jest do niczego nie przydatny. Patrząc na wiele pozytywnych opinii poświęciłam na jego testowanie kilka dobrych tygodni, jak dla mnie o tych kilka tygodni za dużo. Wolę ufać własnej skórze niż cudzym opiniom. Jeśli u Was ten krem się sprawdza, cieszę się, każda skóra jest inna, każdy ma prawo do swojej opinii, moja opinia tym razem jest zupełnie inna. Nie mam śmiałości polecać tego kremu, no chyba że sami macie ochotę go wypróbować. Jestem ciekawa jak krem sprawdził się u Was.
Trzymajcie się ciepło 🙂
Nie miałam okazji poznać, ale ogólnie ciekawi mnie ta marka i ten krem też bym mimo wszystko spróbowała. Jednak tak, jak piszesz, każda skóra jest inna :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. U mnie się nie sprawdził, ale u Ciebie może być inaczej :)
UsuńDopiero poznaje ta marke, ale jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko, co nie znaczy że zmienię swoją opinię :)
UsuńLubię takie bogatsze konsystencje :)
OdpowiedzUsuńJa też. W tym przypadku i konsystencja nie pomogła :D
UsuńJa zaufam Twojemu zdaniu Dorotko i raczej po niego nie sięgnę. 😊
OdpowiedzUsuńNie będę nalegać ;)
UsuńCoś w tym jest :-) Ja mam drugi krem na Piękne Spojrzenie i też się u mnie nie sprawdził. Żałuję bo miałam wielkie oczekiwania.
OdpowiedzUsuńTeż miałam nadzieję, że chociaż spełni podstawowe funkcje, a tu null, zero. Jeszcze to ściąganie :/
UsuńMiałam dokładnie ten sam problem z tym kremem pod oczy na piękne spojrzenie. Nic, tylko uczucie ściągnięcia, zużyłam go na szyję i dekolt.
UsuńU mnie na szyi też ściągał, szkoda mojej skóry ;)
UsuńSzkoda że się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńNo niestety, i jak widzę nie tylko u mnie. Widziałam za to, że chwaliły go całkiem młode osoby, więc kto młody, może próbować :D
UsuńNie miałam i szkoda, że tak kiepsko wypadł. Ja obecnie używam booster do twarzy tej marki i w sumie za specjalnie działania nie widzę. Nawet przy mieszanej cerze konieczny jest krem żeby poczuć choćby nawilżenie.
OdpowiedzUsuńTen krem też w ogóle nie nawilża, a nawet ściąga skórę, co czuję nawet na dłoni :/
UsuńO tym kremie jeszcze nie słyszałam. Dziękuję za pomocną recenzje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To już coś wiesz Aniu ;) Również Cię serdecznie pozdrawiam :)
UsuńNie skuszę się na niego :)
OdpowiedzUsuńNie będę nalegać :)
UsuńJa kilkukrotnie zawiodlam sie opiniom youtuberek... Szkoda, że krem się nie sprawdził. Ja juz go raczej nie kupię
OdpowiedzUsuńJa też już nie raz się zawiodłam i niestety, zupełnie nie biorę pod uwagę recenzji osób mającą skórę dużo młodszą, nawet jeśli przekażą ten krem mamie, cioci, babci, czy pani Goździkowej :D
UsuńSzkoda, że tak słabo wypadł. Z drugiej strony faktycznie trzeba sprawdzić dany krem na własnej skórze, bo każdy inaczej reaguje na kosmetyki.
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja już nie ufam recenzjom, zwłaszcza po kampaniach.
UsuńJa się nie skusze na pewno:)
OdpowiedzUsuńWierzę Twoim opiniom Dorotka:)
Dziękuję :) Nie będę namawiać, sąsiadka też tych kremów nie polubiła.
UsuńU mnie ten krem okazał się super, ale używam najpierw toniku, potem serum a na końcu kremu. Może przez to działa tak a nie inaczej :D Masz racje, każda skóra jest inna. Jestem pewna jednak,że latem ten krem mołby być za ciężki
OdpowiedzUsuńTeż tak używałam i nic to nie zmieniło. Używałam zresztą nie tylko ja i odczucia podobne. Po prostu jest on dla młodych cer, i to nawet nie wszystkich :) Co do konsystencji, używałam go właśnie jesienią, latem używałam też bardziej treściwej konsystencji i było dobrze. Po prostu nie był dla mnie i tyle :)
UsuńMiałam go kupić jak był na promocji, teraz to już nie wiem.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie będę Ci go polecać. Sąsiadce też nie przypadł do gustu.
UsuńJasne że każda skóra jest inna a i różne bywają oczekiwania. Szkoda że nei jesteś zachwycona tym smarowidłem, oby szybko do Ciebie trafił taki co dołączy do grona Twoich ulubieńców;)
OdpowiedzUsuńZnam dużo lepsze, te są przereklamowane. Sąsiadka też tych kremów nie polubiła :/
UsuńDuzo slyszalam pozytywnych opinii o tej marce, ale szkoda ze tutaj akurat nie wypalilo :)
OdpowiedzUsuńWidocznie jest ich za dużo, ja już nie wierzę opiniom.
UsuńJak spojrzałam na skład, to włosy stanęły mi dęba. Czy kosmetyki naprawdę muszą aż tyle chemii zawierać?
OdpowiedzUsuńWoda też jest chemią. Skład nie zawsze idzie w parze z działaniem, ale ten w ogóle zadziałał w odwrotna stronę.
UsuńA właśnie miałam go w koszyku.Odkładam.Dobrze że to przeczytałam.Dziękuję za rzetelną opinię.
OdpowiedzUsuńNie ma za co. Po prostu nie sprawdził się u mnie :)
UsuńKrem do twarzy fajnie mi się sprawdził. Z kremem pod oczy to u mnie zawsze są jakieś przeboje :p
OdpowiedzUsuńU mnie po dwóch tygodniach stosowania krem wywołał reakcje alergiczną. Nie lubiłam też tej powłoki jaką tworzył na skórze.
OdpowiedzUsuń