Czy jestem gotowa na Święta #Blogmas14
Ostatnie dni przed świętami, a ja ani nowych blogmasów, ani się nie udzielam, ani nawet w domu niewiele zrobione. A dlaczego? Między innymi padł mi smartfon, ale nie tylko.
Wygląda na to, że zepsuło się wejście do ładowarki i nie szło go naładować. Niby się ładuje, ale bardzo wolno, za to bardzo szybko się rozładowuje. Nie chciałam żadnych nowych zobowiązań przed otrzymaniem emerytury ale nie było wyjścia, wzięłam nowy smartfon w mixie, co odrobinę poprawiło mi humor. Odrobinę, bo doładowania same się płacić nie będą.
Poza tym nie jest za bardzo u mnie o czym pisać. Nie kupowałam nowych ozdób, nie ubrałam jeszcze choinki. Prezenty są, ale nie pokażę, bo moi czytają, a nie chcą wiedzieć co dokładnie dostaną. Święta będę głównie spędzać sama, poza chwilą na wigilię, kiedy odwiedzi mnie przelotem Ania, bo Asia moja starsza córka mieszka za daleko, żeby im wszystkim opłaciło się zostawiać swoje cztery zwierzaki i przyjeżdżać tyle kilometrów. Poza nimi nikogo nie obchodzi z kim ja będę, a sama na siłę nie będę się nigdzie wpraszać. W domu czuję się najlepiej, no i już po świętach czekają mnie te przesunięte egzaminy, więc czas i tak szybko mi zleci.
Mam jednak kilka nowych rzeczy, które sobie sama kupiłam. Od dziś jest u mnie nowy smartfon z lepszym aparatem (co się dopiero okaże), w końcu też przyjdzie mi ubrać choinkę, co przy czterech kotach będzie ogromnym wyzwaniem. Sprzątanie wygląda tak samo jak zawsze, zrobiłam jabłecznik na kruchym cieście, który już jest testowany, pierniczki i farsz na pierogi z grzybami. Na karpia już nie wystarczyło, ale mało kto go u nas je. Będą jeszcze sałatki, no i może jeszcze coś zdążę upiec, o ile wcześniej nie padnę. Okien nie umyłam, zdrowie mi cenniejsze. A Wy już jesteście gotowi na Święta?
Trzymajcie się ciepło 🙂
W moim przypadku gotowa to może zbyt wiele powiedziane, bo dopiero bigos zrobiłam i śledzie na różne sposoby. Ale najbardziej cieszy mnie to, że mimo iż w tym roku nie możemy dotrzeć do domów bliskich - to dotarły właśnie paczkido bliskich -symboliczne czątki nas.
OdpowiedzUsuńJa już od kilku lat mam inne podejście do Świąt - do całego tego sprzatania. Teraz robię to właśnie na kilka dni przed Wigilią i w zasadzie tak, jak co tydzień, na bieżąco. W domu jest całkiem czysto. :)
Życzę Radosnych Świąt, pełnych ciepłych myśli, i wiary w lepszy czas. :*
We are ready now! :-D
OdpowiedzUsuńA jaki kupiłaś telefon? Zadowolona jesteś z zakupu, spełnił oczekiwania?
OdpowiedzUsuńFajnie że jesteś, pozdrawiam serdecznie
LG K52 :) Dziękuję, miło mi bardzo :* również Cię serdecznie pozdrawiam <3
UsuńU mnie jeszcze dziś oetatnie prace świąteczne.
OdpowiedzUsuńJa już prawie jestem gotowa na święta. Też by mi się przydał nowy smartfon z lepszym aparatem 😊
OdpowiedzUsuńOby nowy telefon się dobrze spisywał. Ja na święta jestem niby przygotowana, ale ja też nie daję się zwariować. Wcale jakoś szczególnie nie wysprzątałam mieszkania. Zrobiłam to tak jak robię to na co dzień. Ozdoby świąteczne mam z zeszłego roku. Mam nadzieje, że miło spędzisz ten czas Świąt :) Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wstawiłam sernik z rosą do piekarnika, mieszkanie posprzątane, ale okien w zimie nie myję. Jezuskowi obojętne, czy okna będą czyste. Prezenty zapakowane, bardzo cieszy mnie te święta, po raz pierwszy od 5 lat z dziećmi.
OdpowiedzUsuń