Chciejlista na jesień i zimę

Po długiej nieobecności chciejlisty na moim blogu, postanowiłam ją przywrócić. Zgodnie z tym, że na początku było słowo, to taka chciejlista pomaga ją szybciej zrealizować. Świat słucha moich potrzeb i robi wszystko by spełnić nasze marzenia.
Nie namawiam do zakupów, bo to moja chciejlista, ale też nie będę ich zabraniała. Kto chce może się zainspirować, kto nie chce, niech obserwuje, co lubię.
W tym roku niby mam jeszcze buty zimowe, a że lubię kupować rzeczy porządne, to moje zimowe buty mają już swoje lata i nadal mi służą. Nie da się jednak ukryć, że brakuje mi czegoś nowego, w czym będę czuła się jak milion dolarów. Brakuje mi jasnych butów na słupku. Mam w kolorze kamelowym i czarne, ale jasnych mi najbardziej brakuje. Najbardziej zależałoby mi na jasnych skórzanych botkach.
Robiąc jesienne porządki wywaliłam (oddałam dalej) mnóstwo rzeczy, i teraz odczuwam poważne braki. Konkretnie brakuje mi ciepłej bluzki pod kardigan, szczególnie marzy mi się taka bluzka z koronką marki Intimissimi z modelem i kaszmirem w składzie.
Mam taki podobny top z koronką z jedwabiu, i służy mi przez całe lata, mimo że już nieraz ją cerowałam. Noszę ją już drugą dekadę, ale chciałabym taką bluzkę cieplejszą, zaopatrzoną w długi rękaw.
Przydałoby mi się też więcej spódnic, zwłaszcza takich rozkloszowanych. Spódnicy nie trzeba prać codziennie, można zmieniać bluzki, w spódnicach czuję się mega kobieco. Najlepsza długość do kolan, albo odrobinę przed. Długich spódnic nie lubię.
Oprócz bluzki, spódnicy i botków chcę jeszcze miękki kaszmirowy szalik. Kaszmirową czapkę już mam, do kompletu brakuje mi jeszcze szalika. Może oprócz szalika jeszcze jedną czapkę na zmianę. W końcu co dwie czapki to nie jedna.
Spora część kobiet prostuje włosy, a ja lubię na odwrót. Lepiej czuję się we włosach pokręconych, dlatego miło by było bym miała dobrą lokówkę, a najlepiej lokówko suszarkę.
I przyszedł czas na kosmetyki. Ta lista jest pewnie najdłuższa, bo różne rzeczy chciałabym przetestować, ale ostatnio za mną chodzą znów płatki pod oczy. Byle bez śluzu ślimaka, bo tego akurat nie toleruję.
Oby jak najszybciej udało Ci się kochana zdobyć wszystkie rzeczy z Twojej listy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :*
UsuńTakie jasne buty mnie też by się przydały. I jakaś fajna czapka. Gdy byłam młodsza mawiałam, że jeszcze nie uszyto na mnie czapek. Po latach zmieniłam zdanie. Chodzi mi bardziej o ciepło bo w dalszym ciągu idiotyczne się czuję w nich.
OdpowiedzUsuńPo prostu potrzebujesz dobrze dobranej czapki. Różnimy się, przez co każda potrzebuje czego innego na swoją głowę ;)
UsuńJeśli chodzi o płatki pod oczy to baaardzo chętnie i ja bym takie przygarnęła. Niestety potrzebuję.
OdpowiedzUsuńButy to samo. Mam jedne kozaki, takie długie, ale brakuje mi botków..
Życzę w takim razie, żebyś szybko spełniła swoje życzenia :)
UsuńJa ostatnio polubiłam się ze spódnicami. Zakupiłam ocieplane cieliste rajstopy i będę popylać po mieście całą zimę w sukienkach i spódnicach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Miśka
miska-grabowska.pl
Od zawsze lubię spódnice, ale ten link do bloga jest zbędny, umiem trafić ;p
UsuńLovely boots :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakie jasne botki i mi bardzo się podobają. Są cudowne wręcz :)
OdpowiedzUsuńSuper, cieszę się że i Tobie się podobają :)
UsuńFajne modele botków, choć ja akurat wolę ciemniejsze kolory ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja odwrotnie, ale taka już nasza uroda, że się różnimy ;)
UsuńTa bluzeczka z koronka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńCieszę się że Tobie też, się podoba :)
UsuńBardzo fajna chciejlista. Buty bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńTeż mi się bardzo podobają :)
UsuńBardzo podoba mi sie ten szalik :) Pozdrawiam cieplutko ♥
OdpowiedzUsuńRównież cieplutko pozdrawiam Kasiu :)
UsuńTeż mam wishlistę, ale jeszcze szukam sponsora ;-P
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja też :D Szukam też ofiary na zrzucenie balastu :D
UsuńOj z tym kaszmirem to wieczny niedobór mam, pragnę go nieustannie bo to jakość jest. Bluzkę z koronką na dekolcie mam jedną, ale niestety tylko bawełna to jest.
OdpowiedzUsuńU mnie też spełnianie marzeń zaczyna się od ich zapisania. A kaszmirowy szal i za mną chodzi.
OdpowiedzUsuńTakich butków i ciuszków nigdy nie za wiele. Ta bluzeczka z koronką również jest piękna. A ta rozkloszowana spódnica w kartkę jak marzenie. Uwielbiam takie spódnica. Ja też sobie planuje kupić takie kozaczki, najlepiej skórzane. Pozdrawiam serdecznie Dorotko.
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
Fajna ta chciejlista można sie zainspirować. Zaskoczyłaś mnie że ponad dekadę nosisz rzecz, czasem tak sie zdarza że coś tak podpasuje że nei chcemy sie rozstawać, pamiętam miałam kiedyś wełniany sweter i pewnie miałabym go dalej gdyby mi mama nei wyrzuciła go "bo był stary"... Fajni że lubisz dobre rzeczy one wylądają, sa komfortowe i trwalsze, podzielam Twoje podejście.
OdpowiedzUsuń