Ogrzewająca wishlista na jesień i zimę

 

           Jesienne porządki przypomniały mi, że w mojej szafie brakuje dchodzące chłodne dni przypomniały mi, że brakuje mi niejednej rzeczy na bardziej chłodne dni. Czas więc zrobić listę zakupów. 

Moje zakupy nie wyglądają tak, że idę i kupuję pierwszą lepszą rzecz z promocji nie patrząc na jakość. Nie lubię trwonić pieniędzy na rzecz o marnej jakości, bo wiem, że mimo wszystko i tak tego nosić nie będę. Nie chce mi się też bawić w oddawanie do sklepu czy robić prezentów z nieudanych zakupów, bo mnie po prostu na to nie stać. Jeśli robię zakupy, muszą być one dobrze przemyślane, dlatego zakupy ze mną nie są łatwe, towarzysząca osoba musiałaby się wykazać ogromną cierpliwością a ja też nie mam do wszystkich aż tak dużego zaufania. Wydając swoje pieniądze chcę być stuprocentowo pewna, że to właśnie chcę kupić. 


Do tego typu zakupów należą przykładowo płaszcze damskie, które są niemałym wydatkiem. Nigdy nie kupuję płaszcza na jeden, lub dwa sezony, ma on mi służyć na co najmniej kilka lat, co wiąże się z tym, że nie może być to jakiś chwilowy kaprys mody, jak można się domyślić, powinien to być krój klasyczny. 


Wspominając o płaszczu,  mam na myśli płaszcz wełniany, w którym będę mogła mogła wyjść także na eleganckie okazje. Kurtek zimowych mi nie brakuje, dlatego nie chodzi mi o coś, co założę na zwykłe wyjścia, na przykład na codzienne zakupy. Płaszcz powinien być jasny z dobrym składem, co przy moim budżecie do łatwych nie należy. Mimo wszystko, tylko z takiego powodu nie muszę godzić się na bylejakość i będę szukać do skutku. Ważny jest też kolor płaszcza.  Do tej pory wybierałam ciemniejszy kolor płaszcza, z obawy, że płaszcz może się pobrudzić, ale nie zawsze to były moje ulubione kolory, i nie zamierzam powtarzać tego błędu. Dla mojego ciepłego typu urody pasowałby płaszcz w kolorze jasnego beżu czy w jeszcze bardziej ulubionym kolorze pastelowego różu. Chociaż wiem, że nie jest łatwo kupić takiego płaszcza z jak najlepszym składem, ale jak już mam kupić, to niech ona zawiera w składzie jak najwięcej wełny czy nawet kaszmiru. 


Poza płaszczem marzy mi się porządne zimowe obuwie. To także nie należy do tanich zakupów, bo buty koniecznie mają być skórzane i jednocześnie nieprzyzwoicie wygodne, bo najczęściej chodzę właśnie pieszo i nie zamierzam się męczyć. Myśląc nad długością cholewki, najbardziej pasowałyby mi botki, chociaż nie pogardzę również tymi z wyższą cholewką. Tu również ważny jest kolor, bo chciałabym właśnie jasne. Musi być też kilkucentymetrowy obcas, bo w takim czuję się najlepiej. Nigdy nie przepadałam za płaskim obuwiem, ma być nie tylko wygodnie, ale też zgrabnie. 



Ponieważ najczęściej chodzę w sukience czy spódnicy, w mojej garderobie nie może zabraknąć rajstop. Na większe okazję noszę półprzezroczyste, ale na co dzień wkładam rajstopy matowe o pełnym kryciu. Chociaż często kupuję rajstopy znanych polskich marek, to najchętniej jednak noszę rajstopy ulubionej i od lat sprawdzonej marki Calzedonia. Chociaż słyszałam różne zdania o tychże rajstopach, to jednak dla mnie są one niezawodne. Nic nie jest niezniszczalne, co jest zupełnie naturalne. Może kiedyś wymyślą je tak mocne jak ze stali, ale na razie cieszmy się tym co mamy. 

O swoje rajstopy dbam równie dobrze jak o jedwabne apaszki czy kaszmirową czapkę, dlatego nie obawiam się, że ich wytrzymałość będzie gorsza. Odwdzięczają się one dłuższym żywotem jak również nienagannym wyglądem. Nasze oczy cieszy różny wybór wzorów rajstop, gdzie każda z nas może wybrać coś dla siebie, dla siebie jednak wybieram te bez żadnych wzorów o jednolitej fakturze. Na bardzo chłodne dni moimi ulubionymi rajstopami są również rajstopy z domieszką kaszmiru, które potrafią przetrwać niejedną zimę. Chociaż najczęściej kupowanymi przeze mnie są rajstopy czarne, tym razem chcę wybrać dla siebie również te w jaśniejszych kolorach, żeby pasowały do każdej stylizacji. Zimą nie będę chodziła przecież cały czas w ciemnych  kolorach, bo na co dzień i tak brakuje słońca.

W zimowych rajstopach dużą rolę gra także ich grubość czyli wartość Den. Im bliżej zimy, tym wartość ta w moich rajstopach jest większa, chociaż, kiedy zdarzają się cieplejsze dni, wolę włożyć na nogi te cieńsze. 


Jesienią i zimą nie może mi również zabraknąć skarpet. Chociaż jak wspomniałam, nie przepadam za ciągłym noszeniu spodni, to jednak wełniane skarpety są zimą bardzo potrzebne, a nawet niezbędne, tym bardziej że grożą nam ciągle niedoborem energii. Kiedyś wełniane skarpety robiła moja babcia, ale ja chociaż też potrafię dziergać na drutach, to jakoś takich skarpet nigdy nie utkałam, i raczej się na to nie zanosi, bo moje oczy raczej na to nie pozwalają. Wełniane skarpety mogę sobie jedynie kupić, co będzie dla mnie najlepszym wyjściem. Skarpet takich nie brakuje w sklepach. Są różne kolory i wzory, można kupić także skarpety pozornie nie do pary, które cieszą zabawnym wyglądem. 
Skarpety można nosić nie tylko do spodni, przydadzą się one również do ocieplenia nóg przy mrozach, można je także wkładać do botków. Skarpety można nosić także w domu rezygnując z kapci, są nawet takie z antypoślizgową podeszwą. Skarpety są też wskazane przy słabym krążeniu, żeby zapobiec wyziębnięciu organizmu. 


Nawet w przypadku skarpet nie mogę sobie odpuścić wysokiej jakości. Sam wygląd czy kolor skarpet to jednak nie wszystko. Jak można się domyślić, ważny też jest skład nawet tych części garderoby. Nie włożę skarpet, gdzie przeważa ilość sztucznych włókien. Jeśli to mają być wełniane skarpety, to mają być wełniane, chyba że mają też w składzie kaszmir. Takie skarpety też mam i lubię najbardziej, ale chętnie dokupię sobie więcej par, żeby nie zmarznąć przez nadchodzącą zimę.

Zimna pora roku to czas wielu nadchodzących potrzeb, co z pewnością skończy się dłuższą listą zakupów. Ważne, żeby były one przemyślane i nie sprawiły nam zawodu. 

Pozdrowienia! 🌞

Post powstał we współpracy z Ceneo, zawiera linki afiliacyjne.

Komentarze

  1. Świetna lista. Dla mnie są to również grube skarpety, ciepłe swetry, kocyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowe swetry też by się przydały, ale te rzeczy są najbardziej pilne ;)

      Usuń
  2. Jasny płaszczyk jest bardzo elegancki. Sama nie posiadam takiego, aż taką elegantką nie jestem :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, właśnie skarpetki grube kocham :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie myślę o zakupie płaszcza i rajstop. Chociaż jesień ta jakaś dziwna i jeszcze letnie rzeczy zaczęłam znów nosić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się cieszę, że jest trochę dziwna, oby jak najdłużej! :D

      Usuń
  5. Uwielbiam grube skarpety na jesień i zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Grube, ciepłe skarpety, to u mnie teraz podstawa! Dużo czasu spędzam na dworze:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Płaszcze, ciepłe swetry, grube skarpety, ciepłe czapki, szaliki ahhh za to kocham jesień i zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja skarpet nie noszę nawet zimą :(

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak ciepłe skarpetki to koniecznie coś, co potrzebuje, mi to właśnie ciągle zimno w stopy, Gdy zima za oknem to nawet spie w ciepłych skarpetkach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, tym bardziej że moje nerki lubią chorować ;)

      Usuń
  10. Życzę, żeby wszystko udało się kupić jak najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zdecydowanie popieram to że również nie lubie trwonić kaski i kupować coś co nie bede nosiła a potem wystawiac na vinted :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciepłe rajstopy to u mnie podstawa :) Uwielbiam śmigać w sukienkach przez cały rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj tak wełna to super materiał, bardzo go cenię

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz kawę 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.