Moje chwile, moja strefa komfortu

 

      Wbrew szumnym hasłom, wcale nie zamierzam uciekać  ze swojej strefy komfortu. Wręcz przeciwnie, bardzo mi ona odpowiada. Cenię sobie swój dobrostan, natomiast sen i chwile relaksu są dla mnie świetnością.


Były czasy, kiedy bez ograniczeń dzieliłam się swoim wolnym czasem, także tym przeznaczonym na sen.  Odbierałam zbędne dla tej chwili telefony, byłam na każde zawołanie. Nie kończyło się to dla mnie dobrze, często kończyło się to frustracją i ciągłym zmęczeniem. 


Obecnie mój sen i chwile relaksu są dla mnie świętością i nie pozwalam ich sobie zakłócić. Przed snem czy podczas odpoczynku nie odbieram telefonów, nie odpowiadam na wiadomości, chyba że od najbliższych, bo wtedy czuję że to coś ważnego.



Zdrowy, spokojny sen to także wygodna, kolorowa i piękna pościel, która powinna być nie tylko przyjemna w dotyku, ale też łatwa w utrzymaniu. Chociaż  mam swoje ulubione jedwabne poszewki na poduszkę, to wolę, żeby reszta pościeli była łatwiejsza w utrzymaniu, ponieważ nie zaliczam się do wyrobniczek ze starych opowieści o wzorowych paniach domu. Oczekuję, by pościel moja była świetnej jakości, nie wymagała też ode mnie zbyt dużo poświęcanego czasu.  


Znając swoje zamiłowanie do wygody i jakości snu, wybrałam wykonane z wysokiej jakości bawełny pościel Szpulka.  Dzięki temu, że prześcieradło jest uszyte na gumce, nie muszę się martwić, że w czasie snu prześcieradło będzie się rolować, zaburzając mój komfort snu. 
Prześcieradła w idealnym rozmiarze 160 x 200  dostępne w różnych wymiarach i na różnej grubości materace, cieszą się dużą wytrzymałością, są odporne na zmechacenie, blaknięcie i rozciąganie. Możesz wybrać również rozmiar 140 x 120Prześcieradła w rozmiarze 120 x 200 również się przydają jak na przykład u mnie. 


Mój sen to rzecz święta także dla kotów. Gdybym im na wszystko pozwoliła, nie wyspałabym się wcale. Mają zakaz wchodzenia na pościel, tym bardziej, że alergia dokucza mi coraz bardziej. Jeśli chodzi o moje zdrowie czy samopoczucie, jestem nieubłagana, nie słucham też "złotych rad".

Moja strefa komfortu to również chwile relaksu. Kiedy wybudzam się ze snu, lubię poczuć smak ulubionej kawy. Kawę lubię także wypić w ciągu dnia, kiedy robię sobie przerwę od codziennych czynności. 


Bardzo duże znaczenie ma dla mnie nie tylko smak i gatunek  kawy, ale również naczynie z którego ją piję. Ani kawy, ani herbaty nie lubię pić z wielkich kubków, w których wszystko wystygnie, zanim dopiję do połowy. Najbardziej smakuje mi kawa zaparzona w pięknej porcelanowej filiżance. 

Chociaż na każdym kroku słyszę straszące wieści na temat szkodliwości węglowodanów, nie mam zamiaru całkowicie się ich wyrzekać. Słodycze może i przyspieszają starzenie, ale wolę być szczęśliwą staruszką niż sfrustrowaną istotą. Nie jadam tego kilogramami, a kawałek słodkiej radości to żadna zguba.


Czas dla siebie jest bardzo ważny. Nie może go zabraknąć również na codzienną pielęgnację, makijaż, czy choćby słodkie nicnierobienie, kiedy mam na to ochotę. Nie zajmuję się sporządzaniem listy planów. Wiem co mam robić, zapisuję jedynie ważne terminy jak na przykład wizyty u lekarza czy umówione spotkania. Jeśli czegoś nie zrobię dziś, zrobię jutro, pojutrze, za tydzień, świat się przez to nie zawali. Nikt nie uszanuje naszego czasu tak, jak my sami.

Pozdrowienia! 🌞

*Współpraca 

Komentarze

  1. Bardzo ładna filiżanka. Ja lubię pić z dużych kubków, a to dlatego, że jestem dziwna i nie lubię gorących napojów. Niezależnie od tego, co piję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwne byłoby, gdyby wszyscy byli jednakowi ;) Zimnej herbaty nie cierpię, wylewam do zlewu.

      Usuń
  2. Czas dla siebie jest bardzo ważny. Trzeba się tego nauczyć, ale rzeczywiście warto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też lubię swoją strefę komfortu i ten czas wyłącznie dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna filiżanka strefa komfortu dla kazdego jest ważna

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie móc przełożyć sobie zadania na później, w dzisiejszym świecie często wygląda to na ciągłą walkę z deadlinami. Co chwilę jest coś do zrobienia na już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby jest, ale nie da się życia przełożyć na później, inaczej kończy się chorobą. PW tej chwili priorytetem jest moje zdrowie, reszta może poczekać.

      Usuń
  6. Mam podobne podejście do mojego wolnego czasu, a jakoś snu to chyba dla mnie priorytet. Są oczywiście dni i noce, kiedy nie mogę zasnąć, widzę 1.00 na zegarku, a o 6 na dzwonić budzik, przez co w ciągu dnia czasami jestem lekko nieprzytomna, ale to rzecz ludzka. Uwielbiam jedwabne poszewki, ale tak samo jak Ty nie należę do osób, które jakoś specjalnie dużo czasu przeznaczają na dbanie o takie rzeczy. Lepiej raz a porządnie zainwestować, jeśli można sobie na to pozwolić. Dla mnie też takie drobiazgi jak odpowiedni kubek czy filiżanka są bardzo ważne. Dostaje regularnie kubki z fajnymi wzorami od mojej mamy, w których chętnie piję herbatę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bardzo sobie cenię komfort i staram się dbać o drobne szczegóły, które sprawiają, że życie jest przyjemniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Filiżanka pod kolor pościeli, warto dbać o swój relaks:) Widzę że pomarańczki dalej smakują:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczarowało mnie piękno tej filiżanki :) Uwielbiam pić herbatę w pięknej porcelanie :)

    Prześcieradło ma piękny kolor :)

    Ja uwielbiam kostkę gorzkiej czekolady do herbatki albo domowe słodkości :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz kawę 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.