Wishlista, którą ciągle odkładam na później
Lubię pokazywać swoje wishlisty, plany zakupowe a dziś dla odmiany chciałabym napisać, z czym ciągle zwlekam, które zakupy czekają w nieskończoność.
Oprócz tych, które wymagają większej gotówki, która gdzieś jest a nie wie jak do mnie dotrzeć jak na przykład wyjazd do Paryża czy wakacje na Bali, są takie zakupy, które nie wymagają aż takiej kwoty a mimo wszystko ciągle czekają.
Chociaż dbam o każdy kawałek swojego ciała, także o stopy, jednak to je traktuję co najmniej po macoszemu. Nie jest tak, że je zaniedbuję, bo regularnie ścieram martwy naskórek, smaruję je kremami... No właśnie. Zamiast kupić w końcu porządny krem do stóp, który spełnił by wszystkie zachcianki moich szlachetnych stópek, dostarczyłby wszystkie niezbędne składniki jak mocznik, witaminy, wszystkie niezbędne składniki aktywne, odżywcze, złuszczające, nawilżające, to potrzeby moich stóp udaję, że zaspokajam czym innym, co niekoniecznie spełnia oczekiwania ich skóry.
Nie jest ona co prawda tak wrażliwa, żeby źle reagowała jak skóra twarzy, ale to wystarczy, że traktuję je wszystkim innym, tylko nie tym co potrzeba. Kiedy przechodzę w drogerii obok stoiska z tymi kremami, mój wzrok pada na już dawno upatrzony krem Kneippa i obiecuję sobie, że już następnym razem, bo teraz akurat mam ważniejsze wydatki. Krem do stóp jest tak samo ważny jak wszystkie inne produkty pielęgnacyjne, o czym przekonałam się wiele razy testując kremy do stóp, które otrzymywałam na przykład w ramach współpracy. Niestety, ciągle o tym zapominam odkładając zakup na później.
Jak zauważyliście, nie żałuję na dobre szampony nawilżające, które nie tylko umyją, ale też zadbają o moje włosy, ochronią przed wysuszeniem, ułatwią rozczesywanie. Po zastosowaniu ulubionego szamponu Chroma Absolu Kerastase chciałoby się użyć odżywki lub maski tej samej serii, żeby chociaż zachować ten sam cudowny zapach na włosach, no ale nie, bo jak już się kupuje taki szampon, w cenie którego można nabyć cały komplet kosmetyków, to tę przyjemność jak maska, trzeba odłożyć do następnej wypłaty. Bez komentarza, taki jest mój wybór i niech tak pozostanie. Moje włosy są warte tych wyrzeczeń a ich wygląd wiele o tym mówi. Wartą moich włosów odżywkę i tak kupuję, ale najczęściej nie jest to w tym samym czasie. Nie jest tak, żebym nie miała nic innego do pielęgnacji włosów, bo zawsze jest jakaś dyżurna odżywka, ale tu właśnie chodzi o tą jedyną, upragnioną.
Można by tu jeszcze dopisać peelingi do ciała, które zawsze można czymś zastąpić czy cienie do powiek, które akurat kosztują majątek, ale te właśnie chcę i mieć muszę, wynikiem czego do malowania oczu stosuję to co mam w domu.
Muszę jeszcze wspomnieć, że od lat kupuję taką większą torebkę, która pomieściłaby dokumenty, które są mi potrzebne na przykład do lekarza, czy chociażby na zakupy, żeby to wszystko pomieścić w jednym miejscu. Sęk w tym, że nie chcę wydawać na torby z ekologicznej skóry, bo one wcale takie ekologiczna nie są i nie są warte tych pieniędzy.
Mając w przeszłości kilka takich toreb bardzo żałowałam ich kupna, bo niszczyły się w rekordowym czasie, po czym wyglądały po prostu dziadowsko, nie dało się ich pokazywać ludziom, czego efekte było się ich szybkie pozbycie. To tak jakbym wyrzuciła masę pieniędzy, które wcale tak łatwo nie przychodzą. Zamiast wydawać w tak krótkim czasie na coś tak słabo trwałego, lepiej rozejrzeć się za czymś bardziej solidnym i przy okazji spełniającym moje oczekiwania także te wizualne. Jasne, że chciałabym sobie kupić porządną, nieprzyzwoicie drogą skórzaną torbę, słusznych rozmiarów, ale wystarczy zwrócić uwagę na torebki Lasocki na Ceneo, i też można znaleźć elegancką skórzaną torbę, która posłuży latami i będzie pasowała do moich stylizacji zimą, wiosną czy latem. Bo tu nie chodzi o ilość, a o jakość.
Nie warto kupować byle czego, żeby zaspokoić chciejstwo, bo takie zakupy nie przynoszą radości na dłużej.
Jaki zakup najczęściej odkładacie na później?
Pozdrowienia! 🌞
Post został napisany we współpracy z Ceneo.
przydałaby mi się też taka większa torebka
OdpowiedzUsuńTo masło do stóp miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna lista ❤️
OdpowiedzUsuńTorebka mi się podoba i zestaw Kerastase też chętnie bym wypróbowała.
W ostatnim czasie staram się stawiać na minimum, kupuję tylko to co potrzebne. Moja lista zachciewajek musi poczekać. A na niej wiele kosmetyków i książek 😉
Życzę powodzenia w zakupach. Ja bardzo lubię duże torebki bo pomieszczą praktycznie wszystko i są bardzo podręczne :)
OdpowiedzUsuńJa planuje kupić sobie jakiś ładny plecak i torebkę, ale odkładam to i odkładam.
OdpowiedzUsuńZnalazłoby się kilka takich rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem torebkomaniaczka i powinnam już mieć zakaz kupowania kolejnej. Bo mam ponad 30, ostatnio kupuję przez FB od dziewczyn z shop.shop mają ciuchy z zagranicy i torebki. Kupiłam już u nich kilka świetnych skórzanych, ale też Desigual, polecam tam zajrzeć w sobotę lub niedzielę rano. Co do kremu do stóp który sprawdza się w 100% i jak sama moja kosmetyczka stwierdziła, że właściwie nie ma co robić przy stopach, to polecam krem do stóp z Nuskin. Może i jest drogi, ale mega wydajny. Tubka starcza na około 10 miesięcy codziennego stosowania.
OdpowiedzUsuńNo nie, nie pomieściłabym tu nawet 10 torebek, ale rozumiem tę miłość :) Co do kremu do stóp, nie lubię na niego wydawać zbyt dużo pieniędzy, tym bardziej że nie mam z nimi problemów. Najwięcej uwagi i pieniędzy poświęcam pielęgnacji twarzy, która jest najbardziej wrażliwa i wymagająca. Tu już nie wystarczy byle badziew z drogerii, dlatego sama wybieram, co jest dla mnie najlepsze ;)
UsuńZgadzam się z Tobą w 100% jeśli chodzi o jakość i kupowanie tylko tego co naprawdę jest nam potrzebne. Na torebkach tak samo jak i na butach nie da się oszczędzić, a jeśli ktoś próbuje to tylko generuje kolejne śmieci i te tanie przedmioty trafiają na wysypisko, no nie nadają się już do niczego. Nie torebkom z plastiku mówię zdecydowane NIE.
OdpowiedzUsuńDokładnie TAK! Też jestem przeciwna generowaniu śmieci, a takie buty czy torebka w dodatku bardzo często wyglądają tandetnie.
UsuńTa ecoskóra , to porażka.. Nie tylko torby, ale moje ulubione spódnice, płaszcze i kurtki są do wywalenia...
OdpowiedzUsuńList zakupowych nigdy nie robię - u mnie zawsze spontan;))
Przy spontanie nie miałabym co jeść :D
UsuńButy... zdecydowanie... nic mi się nie podoba albo z rozmiarem ciężko trafić w sklepach, a na szycie butów na zamówienie nie stać mnie...
OdpowiedzUsuńoj mocznik to świetny skladnik w pielegnacji stóp a także dłoni. Torebka fajna taka większa:)
OdpowiedzUsuńOj tak... Jejku jak mi się marzy szoping. Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam... A o stopy w szczególności dbam najbardziej, przecież one mnie noszą przez cały dzień... Też zmęczone są... Hihi... Pozdrawiam. Dzięki za odwiedzinki.
OdpowiedzUsuń