Pielęgnacja i relaks skóry pod oczami Aloesove
.jpg)
Bardzo cienka skóra pod oczami jest dużo bardziej wymagająca pod względem pielęgnacji niż skóra twarzy, dlatego nie powinniśmy tego zaniedbywać. Liczy się dobrze dobrany skład i delikatność dla skóry, co zaowocuje odświeżonym spojrzeniem, gładszą i jaśniejszą skórą pod oczami. Dobry krem czy żel pod oczy to bardzo trudna decyzja. Zawsze warto zasubskrybować pudełko Pure Beauty. W każdym z nich można znaleźć coś dla siebie, poznać ciekawe kosmetyki, na przykład Żel pod oczy Aloesove.
Dotychczas nie znałam marki Aloesove, ale wśród takiej ilości kosmetyków trudno poznać wszystko nawet po kilku dekadach życia. Marka ta tworzy kosmetyki o pięknych składach, wegańskie, pamięta też o ważnym dla wszystkich recyklingu.
Żel pod oczy Aloesove zamknięty jest w niewielkiej uroczej szklanej buteleczce o typowej pojemności dla tego typu kosmetyków (15 ml). Buteleczka dodatkowo umieszczona została w kartoniku, który ma identyczną szatę graficzną.
Co prawda, więcej informacji zmieściło się na kartoniku, także pełny skład, ale sama buteleczka też przekaże to, co najbardziej przydać się może. Szata graficzna na tle delikatnej zieleni bardzo cieszy oko.
Bardzo ważną częścią opakowania jest pipeta, która przekazuje dokładnie tyle żelu, ile nam potrzeba do jednorazowego użycia. Zanim opiszę ten żel nieco więcej, warto poznać opis producenta.
Żel pod oczy Aloesove to bezolejowy żel, który intensywnie nawilża i ujędrnia delikatną skórę pod oczami. Żel ten szybko się wchłania dzięki czemu może być stosowany rano, pod makijaż, ale także wieczorem jako maseczka niwelująca opuchnięcia. Działanie żelu wspiera receptura fantastycznie dobranych składników aktywnych.
- Kompleks antyoksydacyjny ACGG to unikalne połączenie ekstraktów z aloesu, wąkroty azjatyckiej, miłorzębu japońskiego i zielonej kawy. Synergistyczne działanie gwarantuje utrzymanie skóry w świetnej kondycji, nawilżonej i odpornej na szkodliwe działanie szkodliwych czynników zewnętrznych.
- EGCG to najsilniejszy antyoksydant izolowany z liści zielonej herbaty. Wspiera funkcje ochronne skóry, opóźniając efekty jej starzenia.
Skład INCI
Aqua, Glycerin, Xylitol, Urea, Panthenol, Propanediol, Euphrasia Officinalis Extract, Magnesium Ascorbyl Phosphate, Aloe Barbadensis Leaf Extract*, Centella Asiatica Extract*, Ginkgo Biloba Leaf Extract*, Coffea Arabica (Coffee) Fruit Extract*, Epigallocatechin Gallatyl Glucoside**, Caffeine, Sodium Hyaluronate, Hydroxyethylcellulose, Saccharide Isomerate, Citric Acid, Sodium Citrate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum, Linalool.
Sposób użycia:
- Cienką warstwę żelu nanieś na oczyszczoną skórę wokół oczu.
- Na noc zastosuj grubszą warstwę jako maseczkę poprawiającą kondycję skóry.
Żel aplikowany jest dzięki dołączonej do buteleczki pipecie, która jest idealnie dopasowana do jego lekkiej konsystencji. Mimo swej lekkości jest ona trochę ciągnąca, przez co obawiałam się na początku, że będzie się kleić, ale niepotrzebnie. Żel bardzo szybko wchłania się w skórę dając przy tym bardzo przyjemne uczucie chłodzenia. Nie klei się absolutnie.
Kolor żelu jest taki herbaciany, natomiast od samego początku polubiłam jego delikatny ziołowy aromat. Jest on bardzo przyjemny, relaksujący, co dodatkowo sprawia przyjemność podczas jego nakładania.
Pomijając przyjemności, jakie daje aplikacja tego żelu, czas wspomnieć o jego działaniu. Nie jest to żel, który radykalnie wszystko zmienia od razu, zwłaszcza, kiedy skóra do najmłodszych nie należy. Za to po jego nałożeniu skóra szybko odzyskuje świeżość, jest rozjaśniona, zrelaksowana, odprężona. Żel nałożony cienką warstwą rano nawilża skórę, odświeża spojrzenie, nie psując przy tym makijażu tej części twarzy.
Wieczorem robię sobie z żelu maseczkę nakładając go nieco bardziej obficie. W ten sposób żel ten zastępuje mi płatki pod oczy, od których się uzależniłam. Żel zapewnia nie tylko ładniejszą, jaśniejszą i gładszą skórę pod oczami, ale też sprawia, że pielęgnacja skóry pod oczami może być bardzo przyjemna jak również relaksująca. Skóra po użyciu żelu jest dobrze nawilżona, wygładzona, oznaki zmęczenia szybko znikają.
Żel pod oczy Aloesove na pewno warto wypróbować. Można go poszukać w sklepach, także internetowych, można go też znaleźć w boxie Pure Beauty. Dbacie o skórę pod oczami?
Udanego weekendu! 🌞
*Współpraca barterowa
Kosmetyki z aloesem bardzo lubię i kupię sobie chętnie ten żel.
OdpowiedzUsuńWypróbuj Agnieszko, nic nie stracisz ;)
UsuńU mnie kosmetyki z aloesem srednio się sprawdzają, ale mam ten żel w domu i dam mu szansę.
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, ale jak masz okazję i nie masz alergii na składniki, to warto wypróbować ;)
UsuńUżywam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu, a kosmetyki z aloesem bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ten żel wygląda bardzo ciekawie, jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził 😊
OdpowiedzUsuńOdłożyłam go sobie na później, bo mam jeszcze inny kosmetyk napoczęty, ale po twojej recenzji muszę koniecznie go otworzyć.
OdpowiedzUsuńCoś takiego przydałoby mi się na lato.
OdpowiedzUsuńTeraz jest tyle tych marek, że szok!
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że są dziewczyny takie jak TY, które szczerze cos polecą:)) Albo i nie ;)
Ciekawy ten żel. W kolejce na liście :))
Witam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale jestem go bardzo ciekawa :) Bardzo skupiam się na pielęgnacji skóry wokół oczu. Można powiedzieć, że to mój priorytet na twarzy :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Ciekawy produkt, myślę, że może być też fajny pod coś bardziej odżywczego, jako serum :)
OdpowiedzUsuńMój żel jeszcze czeka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńtakie odświeżenie i nawilżenie pod oczami potraf dać naprawdę dużą przyjemność
OdpowiedzUsuńWybór jest ogromny na rynku tyle nowości, aloes lubię i służy mojej wrażliwej skórze więc prędzej czy później wypróbuję. Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuń