Spring Revolution Pure Beauty

 

           Mamy już wreszcie wyczekaną wiosnę, chociaż zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i nadal pozwala marznąć. Ogrzewa natomiast nasze serca i cieszy oczy niezwykle piękna tonąca w kwiatach grafika najnowszej edycji boxa Spring Revolution Pure Beauty. Z radością 
przychodzę dziś pokazać jego zawartość.

Pudełko Pure Beauty jak zawsze wypełnione po brzegi, a nawet ponad brzegi, bo część produktów umieszczona była osobno. Po pierwszym razie, kiedy się uchetałam niosąc to okazałe pudło do domu, już nie kieruję go do paczkomatu, ponieważ mam zakaz dźwigania. Co tym razem znalazłam?


Już na początku jak zawsze cieszy pięknie zapakowane pudełko, ukazując nam owinięte bibułką z uroczym logo i przewiązane wstążeczką kosmetyki. Nie wszystkie się mieszczą do tego urokliwego pudełka, dlatego też właściwy karton jest  dużo większy.
Pudełka są prześliczne i zawsze je wykorzystuję na jakieś drobiazgi, a kosmetyki cieszą jak zawsze, chociaż jak zawsze są bardziej lub mniej trafione. 


Jak zawsze, cieszy Naturalny żel pod prysznic z olejkiem Macademia Miya. Tego rodzaju produkty zawsze się przydają, chętnie też poznaję produkty marki Miya. 
Żel oczyszcza i odświeża skórę, nawilża i regeneruje. Jego delikatna formuła nie podrażnia mojej wrażliwej skóry, która jednocześnie staje się miękka i przyjemna w dotyku. Lubię też przyjemne dla oka i poręczne opakowania ten marki.

Produkt pełnowymiarowy 34,99 zł / 190 ml


Bardzo ucieszył mnie Tonik z kwasami PHA 3% Bielenda Professional, chociaż w tej chwili trochę tychTonik z kwasami PHA 3% Bielenda Professional kwasów już używam w innych kosmetykach, dlatego tonik trochę musi poczekać na swoją kolejkę.
Tonik przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, także wrażliwej i naczynkowej jak moja. Dzięki zawartości 3% kwasów PHA tonik przywraca skórze właściwy odczyn pH, łagodzi, wzmacnia, działa antyoksydacyjnie. Stosowany regularnie wspiera odnowę skóry, regeneruje. 

Produkt pełnowymiarowy 52,99 zł / 200 ml


Punktowy lotion na niedoskonałości Faceboom Seboom jest przeznaczony do działania w porze nocnej. Zawiera kwas salicylowy, cynk PCA, olejek z drzewa herbacianego, dzięki czemu wysusza i redukuje niedoskonałości skóry. Żel nakłada się punktowo na niedoskonałości po wieczornej pielęgnacji skóry. 
Bardzo rzadko mam niedoskonałości, jeśli mam, to na pewno nie potrzebują wysuszenia, więc podaruję bliskiej osobie, której na pewno się przyda. W ogóle, to uważam, że taki produkt jest bardzo przydatny, bo nigdy nie wiadomo, kiedy licho nadejdzie znienacka i taki niechciany gość może się trafić w najmniej spodziewanym momencie. 

Produkt pełnowymiarowy 32,50 zł / 15 g


Produkty pod oczy zawsze się przydają i cieszą, tym bardziej, że mój zegar biologiczny należy do innej strefy czasowej.
Żel pod oczy Aloesove dzięki  bezolejowej konsystencji bardzo szybko się wchłania, dlatego może być stosowany pod makijaż na dzień, wieczorem, także jako maseczka na zmęczone oczy. Intensywnie nawilża, ujedrnia, a także koi. Może niepotrzebnie, że  produkt pod oczy jest obdarzony zapachem, ale jest tak łagodny i przyjemny, że z przyjemnością go stosuję.

Produkt pełnowymiarowy 49,00 zł / 15 ml


Węglowe płatki pod oczy Perfecta Eye Patch  także są u mnie bardzo przydatne, bo płatki takie uwielbiam w każdej postaci. Hydrożelowe płatki pod oczy zawierają detoksykujący węgiel, intensywnie nawilżają, ujedrniają, przywracając elastyczność skórze pod oczami. Płatki te polecane są dla każdego rodzaju skóry w każdym wieku.  Cieszę się, że są dwa opakowania, bardzo chętnie je wypróbuję.

Produkt pełnowymiarowy 2 opakowania 5,90 zł /1 op.


Hydrolat aloesowy Oleiq wygładza, intensywnie nawilża, ujedrnia skórę, pomaga też walczyć z cellulitem. Dzięki zawartości kwasu salicylowego w składzie aloesu normalizuje pracę gruczołów łojowych, natomiast stosowany w pielęgnacji włosów odżywia je, wzmacnia cebulki, zmniejsza przetłuszczanie się skóry głowy. Do mojej skóry niekoniecznie się przyda, może bardziej do skóry głowy. Jeśli jednak ktoś ma tłustą cerę, to na pewno warto wypróbować.

Produkt pełnowymiarowy  33,00 zł / 100 ml

Rozświetlający krem do twarzy Onlybio Limoncello w składzie zawiera arbuz, banan i witaminę C, dzięki czemu regeneruje, nawilża, ujedrnia skórę, która według obietnic producenta będzie wyglądać po nim świeżo i promiennie. Ja bardzo ostrożnie podchodzę do tego typu kosmetyków do twarzy, moja atopowa skóra nie toleruje kremów drogeryjnych, dlatego krem ten znalazł inną właścicielkę. Jeśli nie macie tak wrażliwej skóry twarzy, można wypróbować ten krem.

Produkt pełnowymiarowy 44,99 zł / 50 ml

Nawilżający płyn micelarny Konopie + Szafran Bielendadzięki  bogatej zawartości wyciągów roślinnych dokładnie oczyszcza, także odświeża naskórek, skutecznie usuwa makijaż i pozostałe zabrudzenia. Pielęgnuje skórę podczas jej oczyszczania, koi, łagodzi podrażnienia oraz nawilża. 
Płynów micelarnych nie używam, bo po prostu nie lubię, toleruję ich nieliczną ilość, a i tak na końcu zmywam, bo nie lubię detergentów z brudem na swojej skórze. Oddałam w inne ręce, lubię się dzielić. 

Produkt pełnowymiarowy 18,99 zł / 500 ml


Krem Cica intensywnie regenerujący po zabiegach dermatologicznych Bioliq dzięki zawartości bioaktywnej centelli azjatyckiej stymuluje procesy metaboliczne tkanki łącznej, przyśpieszając regenerację podrażnionej skóry. Intensywnie nawilża, jednocześnie łagodzi podrażniony stan skóry po zabiegu, redukuje zaczerwienienia, pieczenie, a także suchość oraz szorstkość skóry. 

Nie stosuję zabiegów dermatologicznych, a mimo to krem mógłby się przydać mojej skórze, jednak to, że kiedyś podobny krem tej samej marki bardzo mnie uczulił, nie będę go stosować na swojej skórze. Krem poszedł w inne ręce, osoba ta jest bardzo zadowolona.

Produkt pełnowymiarowy 24,00 zł / 30 ml


Upiększające serum z efektem Glow Soraya Just Glow zawiera złote drobinki, oraz składniki, które nadają skórze naturalny blask. Dzięki lekkiej konsystencji szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości.

Naturalny czy nie, moja skóra nie lubi drobinek, więc serum również poszedł dalej. Jeśli lubicie efekt glow i nie podrażniają Was drobinki, fajnie jest wypróbować takie serum.

Produkt pełnowymiarowy 17,00 / 30 ml


Płynna matowa pomadka Pierre Rene zapewnia naszym ustom intensywny i długotrwały kolor z efektem jedwabiście matowego wykończenia. Lekka formuła wzbogacona na w witaminę E oraz masło Shea pozostawia usta gładkie i nawilżone bez uczucia lepkości.

Kolor nie mój, matowe  pomadki nie są wskazane dla moich ust dlatego, pomadka idzie dalej.

Produkt pełnowymiarowy 9,99 zł / 6 ml


Profesjonalna kuracja do stóp Peeling + Maska Floslek Balerina przynosi ulgę spierzchniętej , szorstkiej, i przesuszonej skórze. Zawiera wygodny w użyciu peeling chemiczny z kwasem migdałowym, który złuszcza zrogowaciały naskórek oraz odżywczą maskę z masłem Shea i probiotykami, która wygładza skórę stóp oraz je regeneruje.

O stopy swoje dbam, kurację chętnie wypróbuję. Bardzo jestem ciekawa jak się sprawdzi. 

Produkt pełnowymiarowy 16,99 zł / 8 g + 6 g


W pudełku nie zabrakło również próbek.
C - Vitalize Rewitalizująco Rozświetlające serum antyoksydacyjne Urgo dzięki zawartemu w nim 21% kompleksowi C - HYAL na bazie witaminy C u kwasu hialuronowego widocznie spłyca i wygładza powierzchowne zmarszczki. Rozświetla skórę twarzy, redukuje objawy zmęczenia zapewniając efekt wypoczętej skóry. 

Dzięki próbkom można poznać ciekawe kosmetyki, dlatego fajnie, że są.

W boxie były 2 próbki po 1,5 ml. 

Produkt pełnowymiarowy zawiera 30 ml /169,00 zł.

No i nie zabraklo wisienki na torcie!


Odżywczy balsam - nektar do  ciała Resort SPA Fiji Dr Irena Eris to prawdziwy raj dla zmysłów i ciała. Zapewnia cudownie gładką, dogłębnie nawilżoną i odżywioną skórę.  Uwielbiam jego konsystencję. 

Do wyboru jest jeszcze Balsam rozświetlający Tahiti, Mauritius tropikalny olejek, Mauritius Mus peelingujący Dr Irena Eris
Wszystkie te produkty mam ochotę wypróbować, polecam też swój  odżywczy balsam. 

Produkt pełnowymiarowy 79,00 - 115,00 zł / 200 ml

I to już cała zawartość pudełka. Nie wszystko musi zachwycić, bo jesteśmy różni, mamy różne potrzeby i preferencje skóry oraz włosów. Raz więcej produktów trafia do serca, innym razem mniej, ale już jeden produkt pokrywa wartość całego pudełka Pure Beauty.Warto się zainteresować. Co tym razem Wam się spodobało z tego boxa?

PS.

Żeby przeczytać te drobne napisy z ulotki i je Wam przekazać, musiałam założyć dwie pary okularów do czytania, bo jeszcze nie zdążyłam wymienić szkieł w swoich poprzednich okularach. Dlatego ściągam je z ulgą i zostawiam Was z moim postem. Przymknijcie proszę oczy na wszystkie błędy i niedociągnięcia, zdjęcia do góry nogami pudełka itp., itd. 
Być może w najbliższym czasie dopadnie mnie chęć ich naprawienia, na pewno poprawię to, co sknociłam i wszystko będzie cacy.

 Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego, słonecznego kwietnia! 🌞❤️

*Współpraca barterowa 

Komentarze

  1. Fajna przydatna zawartość, chętnie bym przetestowała tą saszetke do stóp

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna jest szata graficzna tego pudełka :) Cieszy oko bez dwóch zdań :) A zawartość także zacna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna zawartość, liczyłam na żel pod prysznic i jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie bardzo cieszy ten żel , jest bardzo przydatny :)

      Usuń
  4. Fajna zawartość tego boxa i jak zwykle wiele z tych kosmetyków jest przydatna i cieszy. Nie mogę się doczekać kiedy odpakuje mojego boxa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Luksus za grosze3 kwietnia 2023 18:12

    Cudowne jest to pudełeczko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj coś nie do końca pudełko dopasowane do Twojej skóry widzę :( Mnie najbardziej ciekawi żel pod oczy i krem only bio. Widzę, że dostałaś fajniejszy produkt od dr irena eris. Ja mam olejek.. niestety :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudełko jest świetne, to nikogo wina że mam nadwrażliwą skórę twarzy, szyi i dekoltu. Żeby ktoś na rzęsach stawał, to nie da się dogodzić każdemu ;) Olejek na pewno też jest fantastyczny miłego testowania :)

      Usuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podoba Ci się moja twórczość, będzie mi bardzo miło, jeśli postawisz kawę 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.