Krem pod oczy z Bakuchiolem Bielenda
Krem pod oczy z Bakuchiolem Bielenda otrzymałam jeszcze w marcowym pudełku Pure Beauty, dziś już odkładam dokładnie "wylizane" puste opakowanie do denka. Krem zasłużył sobie na dokładną recenzję.
Wspomnę jeszcze, że piszę w przyjemny sobotni poranek jeszcze w łóżku, czując cudowny zapach świeżo zaparzonej kawy. Okres rekonwalescencji ma też swoje dobre strony, bo poświęcam sobie więcej uwagi, wiele odpuszczam, nie szarpiąc się z życiem. Oko widzi coraz wyraźniej, chociaż nadal jak w krzywym zwierciadle, ale na prawdziwy efekt trzeba czekać kilka miesięcy. Póki co, muszę się oszczędzać.
Wracając do kremu, zdążyłam już wyrzucić kartonik, ale szata graficzna jest dokładnie taka sama jak na tej małej wąskiej tubce. Przedstawia bardzo przyjemny widok, z informacji brakuje tu tylko pełnego składu, ale przyniosłam go tu ze strony producenta.
Ta niewielka urocza tubka z miękkiego tworzywa zawiera 15 ml białego kremu, który w swej lekkości jest jednak trochę treściwy. Dzięki wydłużonemu zakończeniu, krem aplikuje się bardzo wygodnie, dało się wycisnąć jego odpowiednią ilość bez żadnych niespodzianek.
Nakładając krem pod oczy nie wyczułam w nim żadnego zapachu, ale kiedy już nałożyłam go na całą twarz, kiedy zabrakło mi do tego osobnego kremu, dało się wyczuć bardzo delikatny kremowo różany aromat. Krem jednak w większości stosowałam pod oczy. Zanim opiszę jak działał na moją skórę, warto poznać opis producenta.
Regenerujący krem przeciwzmarszczkowy pod oczy z Bakuchiolem działa tam, gdzie skóra jest najwrażliwsza i podatna na powstawanie zmarszczek mimicznych. Krem stymuluje produkcję kwasu hialuronowego, odpowiedzialnego za gęstość i sprężystość skóry. Oparty jest na odkryciu ostatnich lat – roślinnym retinolu. To naturalny składnik, który skutecznie ujędrnia skórę wokół oczu i redukuje zmarszczki. Nie podrażnia skóry, dlatego nadaje się także do stosowania w przypadku skóry wrażliwej.Regenerujący krem pod oczy nawilża skórę dzięki obecności naturalnych składników odżywczych. Wyciągi z roślin dodatkowo regenerują skórę, jeszcze skuteczniej niwelując zmarszczki.
Składniki aktywne
- Bakuchiol - naturalny składnik roślinny, nazywany przez ekspertów Bio Retinolem, z uwagi na dużą skuteczność w regenerowaniu i odbudowie komórek skóry, porównywalną do cenionego w kosmetologii Retinolu. Bakuchiol nie wykazuje niepożądanych efektów charakterystycznych dla Retinolu jak podrażnienia i zaczerwienienia, dlatego jest bezpieczny dla cer wrażliwych i nadaje się do stosowania również w dzień oraz latem.
- Gingko Biloba poprawia jędrność i koloryt cery. Stymuluje produkcję kwasu hialuronowego, zapewniającego cerze odpowiednie nawilżenie i elastyczność.
- Kwiat Lotosu głęboko odżywia i nawilża skórę, wspomaga redukcję zmarszczek, koi, łagodzi.
Codziennie rano i wieczorem wmasuj krem w skórę wokół oczu.
Skład INCI
Rosa Damascena Flower Water, Aqua (Water), Propanediol, Squalane, Argania Spinosa Kernel Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Polyglyceryl-6 Stearate, Tocopheryl Acetate, Bakuchiol, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Lotus Corniculatus Flower Extract, Ceramide NP, Allantoin, Panthenol, Plukenetia Volubilis Seed Oil, Olea Europea (Olive) Fruit Oil, Vegetable Oil, Sodium Stearoyl Glutamate, Polyglyceryl-6 Behenate, Polyglyceryl-10 Laurate, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Squalene, Ascorbyl Palmitate, Glycine Soja (Soybean) Oil, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Citric Acid, Disodium EDTA, Potassium Sorbate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Benzyl Alcohol.
Krem pod oczy z Bakuchiolem Bielenda jak na tak na tak niedrogi krem drogeryjny jest prawdziwą perełką wśród tego typu kremów. Oprócz swojego naturalnego i łagodnego dla tej okolicy skóry składu ma bardzo przyjemną aksamitną konsystencję, która bardzo łatwo się rozprowadza na skórze, bardzo łatwo również się w nią wchłania. Idealnie również współpracuje z makijażem. Nie ma co oczekiwać, że jakikolwiek krem wyprasuje nam zmarszczki, ale można na tym kremie polegać, jeśli chodzi o nawilżenie delikatnej skóry okolicy oczu. Krem delikatnie rozjaśnia cienie pod oczami, co odświeży nasze spojrzenie, natomiast cudownie ukoi i ochłodzi wysuszoną skórę bez potrzeby trzymania go w lodówce. Krem ten również stosowałam jako maseczkę łagodzącą pod oczy, co sprawiało ogromną ulgę i ukojenie.
Krem pod oczy z Bakuchiolem Bielenda oczywiście polecam, ale kupić go stacjonarnie to u nas wyzwanie. Sąsiadka obszukała wszystkie drogerie naszej miejscowości i nie znalazła, ale może Wam się uda. Można go też znaleźć w pudełku Pure Beauty, gdzie jest więcej podobnych perełek.
Miłego weekendu! 🌞
*Współpraca barterowa
Dobrze, że kolejny poznany kosmetyk przypadł do gustu. Niestety czasem stacjonarne ciężko dostać niektóre produkty, a w drogeriach polecane perełki również często są wyprzedane. Pozdrawiam serdecznie Ola
OdpowiedzUsuńMoje oczy teraz bardzo potrzebują ukojenia. Spróbuję go znaleźć.
OdpowiedzUsuńJa kocham wszelkie kremy pod oczy, ale z wiekiem wymagania rosną :)
OdpowiedzUsuńBakuchiol to super składnik :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie widziałam tego kremu, muszę rozejrzeć się w swojej okolicy.
OdpowiedzUsuń