Delikatna rutyna, gdy nie masz siły na nic, czyli jak pielęgnować skórę podczas choroby


                  Gdy dopada przeziębienie, myślimy głównie o tym, żeby przetrwać dzień, przespać noc i jakoś oddychać. Pielęgnacja twarzy schodzi na ostatni plan, co można zrozumieć, ale właśnie wtedy skóra staje się podrażniona nie tylko wokół nosa, staje się też bardziej sucha, ściągnięta, poszarzała, a usta pękają szybciej niż zwykle.  Na szczęście w tym czasie nie potrzeba rozbudowanej rutyny, żeby zaspokoić  potrzeby skóry. Wystarczy minimalistyczny plan, który zadba o barierę hydrolipidową i przyniesie ulgę.


Skóra podczas przeziębienia wygląda gorzej, ponieważ trwa niszczycielska zmowa przez kilka jednocześnie obciążających czynników:

  • gorączka i gorące kąpiele przyspieszają utratę wody z naskórka
  • ciągłe wycieranie i dmuchanie nosa uszkadza barierę i powoduje mikropęknięcia
  • oddychanie ustami i wysuszone powietrze powodują, że usta pierzchną, a skóra w strefie wokół nosa i ust robi się szorstka
  • leki (np. antyhistaminowe) mogą dodatkowo odwadniać organizm i skórę
  • mniejsza ilość snu i stres dla organizmu sprawiają, że skóra wygląda na zmęczoną i matową

Choroba działa wysuszająco i drażniąco, regeneracja skóry jest znacznie utrudniona, dlatego też pielęgnacja musi być maksymalnie łagodna z nastawieniem na ukojenie.

Rutyna pielęgnacyjna w czasie przeziębienia

RANO

1. Delikatne oczyszczanie (może być z użyciem samej wody lub łagodnego środka myjącego bez SLS/SLES)

2. Dobrze jest zastosować serum nawilżające (np. z kwasem hialuronowym, pantenolem, beta-glukanem, trehalozą)

3. Nie żałujemy sobie bogatego kremu ochronnego także i zwłaszcza na okolice nosa

4. Jak zawsze, używamy krem lub balsam z SPF (filtry także chronią przed TEWL i podrażnieniem).

WIECZOREM

1. Łagodny demakijaż (jeśli w ogóle nosisz makijaż w tym czasie)

2. Nawilżająca mgiełka lub tonik, oczywiście bez alkoholu 

3. Serum kojące (pantenol, ceramidy, centella asiatica, alantoina, niacynamid w niskim stężeniu)

4. Krem okluzyjny lub bardziej tłusty na noc

Nos i usta są bardziej wysuszone i bardzo często podrażnione, dlatego nie żałujemy:

Na skrzydełka nosa: maści z pantenolem lub ceramidami (nawet kilka razy dziennie)

Na usta: oleje, masła, okluzja (sztyft lub maska nocna do ust).

Czego unikamy podczas choroby 

  • produktów wysuszających, zwłaszcza z alkoholem
  • intensywnego złuszczania (kwasy, szczoteczki soniczne, peelingi)
  • retinolu i mocnych zabiegów, organizm i bez tego jest obciążona
  • dużej liczby nowych kosmetyków naraz
  • Chorobanie jest też dobrym momentem na testowanie nowych kosmetyków 

SOS, które sie się sprawdza

  • Obecny obok łóżka lub pod ręką nawilżacz powietrza 
  • szybkie okłady z wody termalnej lub płatków kosmetycznych nasączonych tonikiem kojącym
  • Balsamy lub maseczki na usta na noc
  • picie większej ilości płynów, nawet jeśli  nie mamy na nią ochoty. Odwodniona skóra to odwodnione ciało
  • Podczas gorączki omijamy gorące kąpiele, nasilają one ściągnięcie skóry

Bardziej niż perfekcyjny wygląd liczą się nawilżenie, ukojenie oraz ochrona. W przypadku  choroby wystarczy minimalistyczna pielęgnacja, czyli spokój dla skóry, zadbanie  o jej regenerację. Jak dbasz o swoją skórę w czasie choroby?

Pozdrowienia! ✨

Ukojenie i blask z witaminą C i madekasozydem Mediheal

 



                    Maski w płachcie od dawna cieszą się popularnością dzięki szybkim i widocznym efektom. Mediheal Madecassoside + Vitamin C to propozycja dla skóry, która jednocześnie potrzebuje ukojenia, odświeżenia i rozświetlenia. Po dłuższej walce z przeziębieniem trafienie na tę maskę było dla mnie darem nadziei tym bardziej, że moja skóra po kilku tygodniach ze stanem podgorączkowym potrzebuje dużo wsparcia.

Maska w płachcie Mediheal Madekasozyd i witamina C to maska, po którą warto sięgnąć przed ważnym dniem, spotkaniem, a nawet wtedy wtedy, kiedy twarz wygląda na zmęczoną, pozbawioną życia. To propozycja dla osób, które chcą piękniejszej skóry bez podrażnienia i bez uczucia ciężkości na twarzy. Maseczka Mediheal z witaminą C i madekasozydem to po prostu szybka, wygodna i skuteczna odpowiedź na potrzeby cery wrażliwej, zmęczonej i pozbawionej blasku.

Minimalistyczne i utrzymane w estetyce typowej dla Mediheal opakowanie  jest praktyczne, czytelne, szata w stonowanych kolorach. Delikatne akcenty kolorystyczne nawiązujące użytych do składników, sprawia wrażenie produktu kojącego i lekkiego już na pierwszy rzut oka. Saszetka jest dość sztywna i solidna, dzięki czemu są się łatwo ją otworzyć bez ryzyka przypadkowego rozerwania w niewłaściwym miejscu czy rozlania esencji. Wewnątrz znajduje się dobrze nasączona fliselinowa płachta, którą można wygodnie wyjąć i rozłożyć na twarzy. Trzeba jednak uważać, bo ze względu na obfite nasączenie bardzo łatwo można gdzieś chlapnąć. Esencji w opakowaniu jest 25 ml, pozostałą zawartość wykorzystuję dodatkowo jako serum.

Maska jest złożona równo i się nie klei, dzięki czemu szybko dopasowuje się ją do twarzy. Płachta ma trafnie wycięte otwory i dobrze przylega do każdej części twarzy nie pomijając też skrzydełek nosa czy linii żuchwy. 



Po otwarciu saszetki wyczuwamy delikatny, aromat . Jeśli miałabym go ocenić, jest świeży, nienachalny, bez sztucznej słodyczy czy choćby intensywnej nuty cytrusów. Zapach  ten dość szybko się ulatnia, dzięki czemu nie męczy podczas noszenia maski. Sama esencja ma przyjemną, lekką konsystencję, która nie jest lepi się czego nie znoszę, nie jest też tłusta, raczej wodnista i chłodna w dotyku. Dobrze wchłania się w skórę i nie pozostawia uczucia filmu, tylko subtelną warstwę nawilżenia. Po zdjęciu maski twarz nie wymaga zmywania. Po zdjęciu maski wystarczy wklepać pozostałość, by dać  jeszcze lepszy efekt dzialania. Cały zabieg jest komfortowy i relaksujący, a dzięki neutralnemu zapachowi maska sprawdzi się również u osób, które nie przepadają za intensywnie perfumowanymi kosmetykami.

Maska w płachcie Mediheal Madekasozyd i witamina C polecana jest szczególnie dla osób ze skórą wrażliwą, skłonną do zaczerwienień, reagującą podrażnieniem na zmianę pogody czy mocniejsze składniki aktywne. Skorzystają także osoby, które zmagają się z poszarzałą, zmęczoną skórą lub mają ślady po niedoskonałościach i chcą delikatnie wyrównać koloryt. Dzięki połączeniu witaminy C i madekasozydu maska łączy dwa kierunki pielęgnacji, czyli rozświetlanie i ukojenie, co w tej kategorii nie zdarza się często. Madekasozyd działa jak plaster na podrażnienia, wycisza i wspomaga regenerację, dzięki czemu zaczerwienienia stają się mniej zauważalne, natomiast witamina C dodaje skórze świeżości, poprawia jej koloryt, pomaga wydobyć naturalny blask.

Już po jednym zastosowaniu producent obiecuje, że:

  • Zaczerwienienia zostają złagodzone,
  • Skóra jest bardziej promienna, nawilżona i ukojona,
  • wizualnie gładsza i świeższa.

Składniki aktywne:

Madekasozyd pomaga wyciszyć skórę i zmniejszyć zaczerwienienia,

Witamina C poprawia koloryt, dodaje blasku i wspiera walkę z przebarwieniami,

Jak stosować?

1. Oczyść skórę i nałóż tonik.

2. Dopasuj maskę do twarzy i pozostaw na 10–20 minut.

3. Nadmiar esencji delikatnie wklep w skórę.

4. Jeżeli stosujesz maskę w ciągu dnia, nie zapomnij na koniec nałożyć krem z SPF.



Skład INCI 

Water, Glycereth-26, Niacinamide, Glycerin, Butylene Glycol, Propanediol, Dipropylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Citrus Unshiu Peel Extract, Hippophae Rhamnoides Extract, Hydroxyacetophenone, Carbomer, Arginine, Polyglyceryl-10 Laurate, Aminobutyric Acid, Polyglyceryl-4 Laurate, Ethylhexylglycerin, Xanthan Gum, Pantolactone, Glyceryl Glucoside, Disodium EDTA, Rosa Damascena Flower Water, Hydrogenated Lecithin, Gardenia Florida Flower Extract, Ribes Nigrum Leaf Extract, Rubus Suavissimus Leaf Extract, Sodium Ascorbyl Phosphate, Madecassoside, Salvia Officinalis Oil, Tremella Fuciformis Polysaccharide, Lavandula Angustifolia Oil, Hedera Helix Leaf/Stem Extract, Centella Asiatica Leaf Extract, Panthenol, Pantothenic Acid, Sodium Hyaluronate, Bambusa Vulgaris Leaf Extract, Linum Usitatissimum Seed Extract, Bisabolol, Mangifera Indica Fruit Extract, Asiatic Acid, Asiaticoside, Madecassic Acid, Ascorbic Acid, Resveratrol. 

Po nałożeniu maski skóra szybko odczuwa ulgę. Lekka esencja koi, nawilża i przywraca komfort, esencja nie spływa z twarzy, maska dobrze trzyma się skóry. Komfort ten chciałam poczuć  jak najdłużej, dlatego  trzymałam tę maskę dłużej, niz zaleca producent. Tak długo, dopóki ten komfort się utrzymywał, czyli około 30 minut. 

Efekt jest  od razu. Już po jednym zastosowaniu skóra staje się bardziej miękka, ukojoną, gładka i promienna, tak jakby odzyskała równowagę.  Maska w płachcie Mediheal z witaminą C i madekasozydem sprawiła, że moja skóra poczuła się jak nowa i przez ten dzień jak również następny zapomniała o wymęczeniu chorobą. Chętnie będę do niej wracać i Wam również polecam. 

Pozdrowienia! ✨

Piękna szyja i dekolt w każdym wieku, jak o nie dbać?

 

                  Choć to twarz zwykle dostaje najwięcej uwagi, to właśnie szyja i dekolt najszybciej zdradzają nasz wiek. Skóra w tych miejscach jest cienka, ma mniej gruczołów łojowych, przez co szybciej wiotczeje, szczególnie pod wpływem grawitacji, słońca, ale także smartfonów (tzw. „tech neck”). Dobra wiadomość? Właściwa pielęgnacja naprawdę daje efekty, a różnica bywa widoczna już po kilku tygodniach.

Delikatne oczyszczanie z pianka micelarną Very Rose Nuxe




                Oczyszczanie skóry przy wrażliwej skórze to delikatna sprawa, ale może być też przyjemnym rytuałem. Dbam o komfort swojej dojrzałej i wrażliwej skóry także podczas demakijażu, dbam też o komfort swoich zmysłów, dlatego nigdy nie zrezygnuję z pachnących kosmetyków.  Oczyszczająca pianka micelarna Very Rose Nuxe uprzyjemnia ten poranny jak również wieczorny rytuał, ale czy spełnia moje oczekiwania?

Nivea Family Care - Krem dla całej rodziny

 

                      Kremy dla całej rodziny kuszą obietnicą uniwersalności. Jedno opakowanie służyć ma do twarzy, ciała i rąk, dla dorosłych i dla dzieci. Czy faktycznie taki produkt może być dobrym, bezpiecznym i skutecznym wyborem na co dzień? Krem Nivea Family Care przetestowałam zużywając kilka opakowań używając go do rąk i ciała.

Błędy w makijażu dojrzałych kobiet, w jaki sposób ich uniknąć

 

           Już od najmłodszych lat wszystkie chcemy wyglądać pięknie. Pięknie również chcemy wyglądać jako kobiety mniej lub bardziej dojrzałe, co nie zawsze wychodzi tak jak byśmy tego chciały. Na zdjęciach udostępnianych w mediach społecznościowych, także w najbliższym otoczeniu, na ulicach, czy nawet we własnym lustrze często też widać, że coś poszło nie tak. Że zamiast podkreślić swoją urodę, dodajemy sobie lat. Jak temu zapobiec? 

Sekret promiennej skóry - Le Beiges Healthy Glow Bronzing Cream Chanel

 

                         Ceniony za swoją  jakość Brązer w kremie Les Beiges Healthy Glow Bronzing Cream Chanel znalazł się również u mnie. Długo dość zwlekałam z recenzją, ale dzięki temu jest pewność, że jest dokładnie przetestowany. Używam go codziennie z wyjątkiem dni, kiedy makijażu nie robiłam.


Jego luksusowy design, to nie tylko opakowanie ze znanym logo, ale też wyjątkowa formuła zapewniająca zdrowy i naturalny wygląd mojej każdej skóry. Dostępność różnych odcieni czyni ten produkt odpowiedni dla każdej karnacji.


Nie będę ukrywać, że nie jest też dla mnie ważne opakowanie. Opakowanie Les Beiges Healthy Glow Bronzing Cream łączy w sobie elegancję, funkcjonalność i luksusowy charakter, bardzo typowy dla marki Chanel.


Produkt zamknięty jest w dość dużym, okrągłym słoiczku co sprawia, że jest łatwy do uchwycenia pędzlem. Opakowanie wykonane z wysokiej jakości tworzywa, jest bardzo trwałe i odporne na uszkodzenia mechaniczne. Czarna, błyszcząca pokrywka ze znanym logo  dodaje opakowaniu prestiżowego wyglądu. To jeszcze nie wszystko, bo wewnątrz znajdujemy dodatkową przezroczystą nakładkę oddzielającą brązer od wieczka.





Nie brakuje na nim ważnych informacji, ale najwięcej ich znajduje się na dołączonym kartoniku. Tam też można znaleźć skład, oraz inne przydatne informacje.



Na uwagę zasługuje również piękne wykończenie tego brązera, którego aż żal naruszać, nie służy on nam jednak do ozdoby, a do makijażu. Wrażenia wzrokowe są rozpieszczone pod każdym względem.



Brązer Les Beiges Healthy Glow Bronzing Cream to lekki krem-żel, który nadaje skórze naturalny, słoneczny blask. Jego aksamitne, matowe wykończenie sprawia, że cera wygląda świeżo i zdrowo. Formuła jest łatwa do rozblendowania, co pozwala na uzyskanie subtelnego efektu opalenizny lub wyraźniejszego konturowania twarzy. Wszystkie te właściwości zapewniają zawarte w nim składniki:

  • Woski mineralne i pudry zapewniają łatwą aplikację i przyjemne rozprowadzenie produktu.
  • Silica i pudry z efektem soft-focus dają efekt wygładzenia skóry i subtelnego zmatowienia.
  • Pigmenty odbijające światło tworzą naturalny, promienny blask.
  • Wyciąg z liści Calanchoe dodaje skórze komfortu i nawilżenia.

Formuła brązera jest niekomedogenna, czyli nie zatyka porów, co sprawia, że jest odpowiednia dla skóry skłonnej do niedoskonałości.

Brązer dostępny jest w kilku odcieniach, co pozwala na dopasowanie go do różnych karnacji:

  • Light Bronze - jasny beż.
  • Bronze - złocisty beż.
  • Medium Bronze - ciepły beż.
  • Deep Bronze - brąz z satynowym wykończeniem.
  • Intense Deep Bronze - głęboki brąz z satynowym wykończeniem. 

Odcień mojego brązera to najjaśniejszy 390 ze względu na jasny odcień cery. Mógłby być też o ton ciemniejszy, ale być może wybiorę go na lato.

Efekty:

  • ociepla karnację
  • dodaje efektu lekkiej „opalenizny”
  • delikatnie modeluje rysy twarzy 
  • sprawia, że twarz wygląda zdrowiej i bardziej trójwymiarowo

Jego aplikacja jest bardzo łatwa przy pomocy pędzla, gąbeczki, czy nawet jeśli użyjecie samych palców.




Brązer w kremie Les Beiges Healthy Glow Bronzing Cream Chanel wybrałam, by lekko ocieplić kolor mojej skóry. Ciągły brak wakacji i nieustanne stresy nie sprzyjają jej kolorycie. Zależało mi też, żeby produkty ten był łatwy w aplikacji, nie zabierał mi zbyt dużo czasu przy makijażu, nie zniechęcał tym samym do jego używania. Brązer ten ma lekką konsystencję, co pozwala budować efekt i pogłębiać intensywność koloru. Zawarty w nim olej kokosowy może wywołać obawy co do zatykania porów, u mnie nie wywołał żadnych niedoskonałości, być może dlatego, że moja skóra jest sucha, ale jakimś  cudem jest też podatna na zapychanie. Jest to jednak indywidualna decyzja.
Brązer daje bardzo naturalny i trwały efekt, pozwala osiągnąć efekt promiennego wyglądu, poprawia kształt twarzy. Mimo to, że jest trwały daje się łatwo zmyć nawet pianką micelarną. Jest to produkt luksusowy, ale jednocześnie bardzo wydajny, co sprawia, że będzie służył bardzo długo. Popularność tego brązera sprawia, że nie zawsze jest łatwo dostępny. W tej chwili nawet go nie znalazłam na stronie producenta, ale warto się za nim rozejrzeć, jeśli Was zachęcił.

Pozdrowienia! ✨

Jak zadbać o siebie, kiedy dni stają się krótsze


                Złote liście, zapach deszczu, wieczory z herbatą i książką sprawiają, że jesień może być miła i piękna. Kiedy dni stają się krótsze, a słońce zagląda coraz rzadziej, wielu z nas zaczyna odczuwać spadek energii i nastroju. Jak przetrwać ten czas bez przygnębienia? Nie jest łatwo, najchętniej  wybrałabym się w podroż do cieplejszych krajów, ale jest też kilka sposobów, by to wszystko złagodzić.

Ból gardła, przeziębienie, i co dalej


          Przeziębienie, ból gardła może dopaść każdego z nas nie tylko podczas chłodnej pory roku. Wystarczy  przewlekły stres czy zmęczenie, zaburzenia snu i układ odpornościowy zostaje osłabiony. Zaczyna się kaszel, katar, niewinne drapanie w gardle, skutki tego mogą być różne.

Les Beiges Healthy Glow Bronzing Cream Chanel, subtelność blask i elegancja



              W świecie makijażu istnieją produkty, które z czasem stają się prawdziwymi ikonami. Takim właśnie kosmetykiem jest brązer w kremie Les Beiges Healthy Glow Bronzing Cream Chanel, który zagościł  u mnie na dobre. To nie tylko kolejny brązer, ale połączenie luksusu, jakości i funkcjonalności, które sprawia, że wyróżnia się na tle innych i jak zauważyłam, nie jest wcale tak łatwo dostępny. 

Zadbaj o stopy jesienią

 

                  Rzadko tu piszę o pielęgnacji stóp, ten post pisałam już dość dawno, ale jest on cały czas aktualny. Nasze stopy potrzebują szczególnej uwagi, ponieważ mają  najtrudniejsze zadanie, jak dźwiganie ciężaru naszego ciała. Codzienne chodzenie, bieganie, stanie wymaga ich ogromnej pracy oraz wysiłku, czego efektem jest pogrubiona, zrogowaciała skóra, nierzadko też popękana, czasami pojawiają się odciski. Jak temu zapobiec, zregenerować skórę dowiecie się, czytając dalej... 

Noir Allure Chanel - Luksus ukryty w spojrzeniu

 


              Maskara maskarze nierówna, dlatego fajnie jest wypróbować ją, zanim się kupić. Na stronie Chanel jest taka możliwość, że przy zakupie jest opcja wybrania sobie różnych próbek, także miniaturki tuszu do rzęs. Akurat miałam sobie kupić tusz, dlaczego nie zacząć od takiej miniaturki? W ten sposób w mojej kosmetyczce znalazła się miniaturka tuszu Chanel Noir Allure. Czy spełnia moje oczekiwania?

Pielęgnacja włosów jesienią

 

              Jesień tak samo jak inne pory roku nie jest dla włosów łaskawa, choćby przez nagłe zmiany temperatury czy suche powietrze w domu. Wpis ten był publikowany dość dawno, jednak zawsze będzie aktualny. Jesień, można powiedzieć jest to też łaskawsza pora dla ich pielęgnacji.

Sezonowe składniki w jesiennej pielęgnacji

 


          Jesień to czas, kiedy natura obdarowuje nas bogactwem składników nie tylko do kuchni, ale także do pielęgnacji skóry. Warto sięgać po naturalne surowce, które wspierają regenerację, nawilżenie oraz ochronę cery w chłodniejsze dni. Dynia, żurawina, miód, jabłko, owoce dzikiej róży i hibiskus to przykładowe jesienne skarby o wyjątkowych właściwościach kosmetycznych

Krem do rąk i paznokci Very Rose Nuxe

 

             Nasze dłonie jak również paznokcie bez przerwy narażone są na przesuszenie, częsty kontakt z wodą i detergentami, dlatego potrzebują kosmetyku, który skutecznie je nawilży, ukoi i ochroni. Chętnie testuję różne produkty tego typu, ale najbardziej lubię te, które łączą skuteczność z przyjemnością stosowania. Niedawno odkryłam Krem do rąk i paznokci Nuxe Very Rose. Czy spełnia moje oczekiwania?

Makijaż ust dla kobiet dojrzałych – kolory, które odmładzają

 

              Wraz z wiekiem nasze usta, podobnie jak skóra, ulegają naturalnym zmianom. Tracą jędrność, stają się delikatniejsze i mniej wyraziste. Dlatego też odpowiednio dobrany kolor pomadki potrafi nie tylko podkreślić urodę, ale także optycznie odmłodzić i nadać twarzy świeżości. Jakie barwy będą najlepsze dla kobiet po pięćdziesiątce?

Plamy, piegi, przebarwienia: skąd się biorą, jak z nimi walczyć


            Nie tylko latem jesteśmy narażeni na promieniowanie słoneczne. Mimo, że daje nam sporo dobrego pomagając w wytwarzaniu witaminy D potrafi nieźle namieszać w naszej skórze. Pomijając powstawanie najgroźniejszych chorób skóry jak czerniak, promienie słoneczne przyczyniają się również do powstawania piegów czy przebarwień. O ile nie pamiętam, żebym miała piegi, to przebarwienia od lat nie są mi obce. Co to takiego i jak można sobie z tym można poradzić? Czy da się ich pozbyć na zawsze? Zapraszam do dalszej części.  

Chanel Poudre Universelle Libre – subtelność i elegancja

 


            Wybierając puder sypki, szukam harmonii między utrwaleniem makijażu a naturalnym wykończeniem bez ciężkości czy efektu maski. Puder to kosmetyk, który ma nie tylko utrwalić  makijaż, ale także wydobyć piękno skóry w najbardziej dyskretny i elegancki sposób.  Ze względu na suchą jak również  dojrzałą już skórę starałam się go unikać, jednak nie zawsze jest to takie proste. Biorąc pod uwagę wysokie wymagania od tego rodzaju kosmetyku, wybrałam puder sypki Poudre Universelle Libre Chanel. Czy spełnia moje oczekiwania?

Piękno po 50-tce – co naprawdę znaczy być zadbaną?

 

             Czy piękno ma wiek? Absolutnie nie! Ale to, jak je postrzegamy, zmienia się z czasem. Po 50-tce coraz częściej odkrywamy, że bycie zadbaną nie oznacza perfekcyjnego makijażu czy gładkiej cery bez zmarszczek. Jest  to coś o wiele głębszego, to harmonia między wyglądem, stylem życia oraz tym, jak się czujemy we własnej skórze.

Odżywka do paznokci Semilac Care Vitamin + 10w1

 

       Każdego dnia nasze paznokcie mniej lub nawet więcej narażone są na uszkodzenia. Kontakt z detergentami, częste malowanie czy mechaniczne urazy sprawiają, że stają się kruche, matowe i łamliwe. W takich sytuacjach dobrze jest sięgnąć po kosmetyk, który nie tylko poprawi wygląd płytki, ale też zadba o jej kondycję. Jednym z takich produktów jest Odżywka do paznokci Semilac Care Vitamin+ 10w1, która łączy w sobie kilka funkcji pielęgnacyjnych. Odżywkę miałam opisać już dawno, ale jakoś tak zwlekałam, aż ujrzałam denko. 

Porządki kosmetyczne - Sierpień 2025


             Minął kolejny miesiąc wakacji, czas powyrzucać puste opakowania. Nie jest tego dużo, ale na mnie jedną chyba wystarczy.  Poza tym nie lubię wypełniać mojej przestrzeni zanadto wypełniać śmieciami. 

Dr Irena Eris Agenity - Nowoczesna pielęgnacja dla skóry dojrzałej


                 Pielęgnacja twarzy to nie tylko codzienny rytuał, ale również inwestycja w zdrowy, promienny wygląd skóry. Nowa seria kosmetyków Dr Irena Eris Agenity, która trafiła do mnie dzięki testowaniu z Wizaż została stworzona z myślą o potrzebach skóry dojrzałej, wymagającej intensywnej regeneracji i ochrony przed upływem czasu. Jak sprawdziła się na mojej dojrzałej  już i wrażliwej skórze?

Fenty Beauty Match Stix Amber 01, chłodny kontur dla jasnej cery


               Konturowanie twarzy to jedna z tych technik makijażowych, które ciągle zyskują ogromną popularność stając się podstawą zarówno codziennego, jak i wieczorowego makijażu. Odpowiednio dobrane produkty potrafią w kilka chwil odmienić wygląd, podkreślając naturalne rysy. Dodają twarzy trójwymiarowości, ukrywają drobne mankamenty, uwydatniają atuty. W ostatnich tygodniach miałam okazję poznać dość ciekawy  i wygodny kremowy stick do konturowania Match Stix Fenty Beauty. Czy sprawdził się również u mnie?

Różnice w makijażu po obu stronach twarzy, skąd się biorą?

 

    

              Nie wiem czy też tak macie, że robicie makijaż, i zauważacie, że po jednej stronie jest on mniej widoczny?Nie widać ślady różu czy brązera po tej jednej stronie? To bardzo częste zjawisko. Skąd może wynikać, że po jednej stronie twarzy makijaż wygląda delikatniej, mniej widocznie? Szukając odpowiedzi w sieci, znalazłam kilka powodów. 

Oświetlenie

Makijaż wykonywany w różnym świetle (np. z jednej strony okno, czy z drugiej cień) może wyglądać inaczej. Nawet dobrze nałożony podkład wydaje się bardziej kryjący lub jaśniejszy po stronie oświetlonej.

Nierówności skóry

Skóra nie jest identyczna po obu stronach. Mogą być różnice w porach, strukturze, zaczerwienieniu czy przebarwieniach. W efekcie podkład lub róż nie wygląda tak samo, „trzyma się” zupełnie inaczej.

Różnice w technice nakładania

Jeśli jesteś praworęczna, łatwiej  równomiernie pracować po jednej stronie twarzy, druga strona  natomiast wychodzi subtelniejsza lub mniej dopracowana.

Mimika i nawyki

Jedna strona twarzy może być bardziej aktywna (np. częściej opierasz się na dłoni, śpisz na jednym boku, częściej marszczysz jedną brew). To wpływa na to, jak makijaż się rozkłada po obu stronach utrzymuje.

Produkty i ich osadzanie się

Czasem po jednej stronie skóra szybciej wchłania krem lub podkład, szczególnie jeśli była tam bardziej sucha albo lepiej nawilżona.

Jak temu zaradzić?

Żeby wyrównać efekt, warto: 

  • sprawdzać makijaż w świetle dziennym, 
  • nakładać go cienkimi warstwami 
  • patrzeć w lusterko pod różnym kątem.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na równy efekt w makijażu? Podzielcie się w komentarzu.

Pozdrowienia! 🌞


Pielęgnacja nie musi być skomplikowana – jak dbać o siebie prosto i skutecznie?

 


                 W świecie, w którym co tydzień pojawiają się nowe trendy kosmetyczne, dziesiątki kroków pielęgnacyjnych i niekończące się listy składników, łatwo poczuć się przytłoczonym. Wiele osób rezygnuje z dbania o skórę, bo wydaje im się, że potrzeba na to dużo czasu, pieniędzy i specjalistycznej wiedzy. Tymczasem… pielęgnacja naprawdę nie musi być skomplikowana!


Mniej znaczy więcej


Nie potrzebujesz dziesięciu kosmetyków, żeby Twoja skóra wyglądała zdrowo. Czasem mniej znaczy więcej – zwłaszcza jeśli zaczynasz swoją przygodę z pielęgnacją. Podstawowy zestaw to:


  • delikatny żel do mycia twarzy
  • nawilżający krem
  • krem z filtrem SPF na dzień


To wystarczy, by zadbać o skórę, niezależnie od jej typu. Gdy Twoja skóra się „uspokoi” i poznasz jej potrzeby, możesz stopniowo wprowadzać dodatkowe produkty (np. serum z witaminą C czy krem na noc).


Rutyna dopasowana do Ciebie


Najlepsza pielęgnacja to ta, którą jesteś w stanie utrzymać regularnie. Nie musisz kopiować porannej rutyny influencerek trwającej 45 minut. Jeśli masz tylko 5 minut rano i 5 wieczorem – to też jest w porządku! Regularność i konsekwencja dają efekty, nie liczba kosmetyków.


Wsłuchaj się w swoją skórę


Nie zawsze „trendy” oznacza „dobre dla Ciebie”. Każda skóra jest inna – reaguje inaczej na składniki i zmiany temperatury, potrzebuje innej pielęgnacji zimą, a innej latem. Obserwuj, jak reaguje na poszczególne produkty. Czasem to właśnie powrót do prostych rozwiązań przynosi najlepsze rezultaty.


Naturalność nie jest wrogiem skuteczności


Nie musisz mieć półki pełnej drogich kosmetyków – w pielęgnacji często świetnie sprawdzają się naturalne, łatwo dostępne składniki. Olejek migdałowy, hydrolat różany, masło shea czy płatki owsiane – to proste, tanie i skuteczne elementy, które możesz włączyć do swojej codziennej rutyny.


Zadbaj też o pielęgnację od środka


To, jak wyglądamy na zewnątrz, w dużej mierze zależy od tego, co dzieje się w naszym wnętrzu. Nawodnienie, sen, ruch i zbilansowana dieta – to fundamenty zdrowej skóry. Nawet najlepszy krem nie pomoże, jeśli organizm nie będzie miał siły się regenerować.


Czas na podsumowanie podsumowanie


Pielęgnacja nie musi być ani droga, ani czasochłonna. Najważniejsze to poznać potrzeby swojej skóry i nie bać się prostoty. Czasem najskuteczniejsze są właśnie te najprostsze rozwiązania – nie potrzebujesz szuflady pełnej kosmetyków, by wyglądać świeżo i czuć się dobrze we własnej skórze.


Twoja pielęgnacja – Twoje zasady. 🌿



Pozdrowienia! ☀️

5 powodów, dla których warto jeść jeżyny

 

                Sezon na jeżyny to prawdziwa uczta nie tylko dla podniebienia, ale także dla naszej skóry, odporności, a nawet wzroku. Te drobne, ciemnofioletowe owoce skrywają w sobie potężną dawkę składników odżywczych, które warto włączyć do codziennej diety nie tylko latem.

Demakijaż wrażliwej skóry z olejkiem Sensibio Bioderma


             Przy skórze suchej i wrażliwej demakijaż, czy zwykłe mycie twarzy  powinny być  skuteczne być  skutecznie, ale bez naruszania naturalnej bariery ochronnej, co kończy się podrażnieniami. Znam wiele dobrych kosmetyków i chętnie do nich wracam, ale też lubię poznać coś nowego. Bardzo chętnie też po dermokosmetyki, a ostatnio wybrałam Micelarny olejek oczyszczający Sensibio Bioderma, który testuję od kilku tygodni.

Hydrożelowe płatki pod oczy Luxury Gold 24 K Bergamo


              Cienka skóra pod oczami potrzebuje wyjątkowego traktowania, natomiast taki szybki ratunek mogą im zapewnić płatki pod oczy, które zawsze  warto mieć pod ręką. Tym razem przedstawię Wam płatki pod oczy z dodatkiem 24-karatowego złota Luxury Gold 24K Hydrogel Eye Patch Bergamo, na które trafiłam w Hebe. Płatki hydrożelowe stosuję nie tylko na szczególne okazje, ale również jako odprężenie dla skóry jak również dla siebie samej. 

Mini denko - Lipiec 2025


               Skończył się lipiec, przyszedł  więc czas na kosmetyczne porządki. Tym razem jest naprawdę niewiele tych opakowań, ale też nie ma tak dużo miejsca, żeby przenosić to na kolejny miesiąc. 

Czego nie lubią włosy? 11 błędów, które im szkodzą

 

                Piękne, zdrowe włosy to nie tylko efekt dobrze dobranej pielęgnacji, ale także unikania codziennych błędów. Często nie zdajemy sobie sprawy, że niektóre nawyki, nawet te pozornie zdrowe mogą włosom szkodzić bardziej, niż pomagają, co doświadczyłam też  na swojej głowie. Oto lista rzeczy, których włosy naprawdę nie lubią:

Kredka do brwi Chanel Crayon Sourcils

 


              Makijaż brwi od dawna  jest jednym z podstawowych elementów codziennej rutyny. Dobrze podkreślone brwi potrafią optycznie unieść rysy twarzy, dodać spojrzeniu wyrazistości, zadbać również o ramę całego makijażu. Kredka do brwi Chanel Crayon Sourcils, którą  używam od pewnego czasu tworzy naturalny efekt, subtelne podkreślenie oraz komfort nie tylko podczas makijażu.

Dbam o siebie, dla siebie, nie dla świata


               W dzisiejszym świecie łatwo jest zatracić granicę między tym, co robimy z potrzeby serca, a tym, co wynika z oczekiwań otoczenia. Reklamy, media społecznościowe, porównywanie się z innymi – wszystko to sprawia, że troska o siebie bywa źle rozumiana. Dbanie o siebie to coś więcej niż nowy krem czy modne ubranie. To decyzja: robię to dla siebie, nie dla świata.

Biodance Bio Collagen Real Deep Mask. Hydrożelowa maska do cery dojrzałej


             Codzienny pośpiech nie zawsze pozwala na pełne zaspokojenie  swoich potrzeb, na  szczęście  są takie dni, które bez względu na wszystko przeznaczam na relaks, odpoczynek, po prostu funduję sobie reset. Maska w płachcie Biodance Bio Collagen Real Deep Mask nie jest moją pierwszą, ostatnią też nie, ale mam o niej własne zdanie.

Mój top 5 kosmetyków dla skóry dojrzałej


           Od zawsze wierzę, że codzienna pielęgnacja i makijaż to nie tylko obowiązek, ale też rytuał, który może sprawiać przyjemność. Uwielbiam testować nowości, ale są produkty, do których wracam regularnie.  Uwielbiam je za jakość, trwałość i estetykę. Dziś dzielę się kilkoma z nich, może znajdziesz tu coś dla siebie?

Twoja poranna rutyna – moment tylko dla Ciebie

 

          Kiedy każdy dzień jest pełen pośpiechu i obowiązków, poranek może być jedynym momentem w ciągu dnia, który naprawdę należy tylko do Ciebie. Zamiast zaczynać dzień od scrollowania telefonu czy w biegu popijać zimną kawę, spróbuj potraktować poranną rutynę jak osobisty rytuał – czuły, spokojny, napełniający energią i dobrym nastawieniem.

Zmarszczki – jak je zrozumieć i pielęgnować, zamiast zwalczać?

 

              Kiedy z każdej strony nieustannie  promuje się wieczną młodość, zmarszczki bywają traktowane jak wróg numer jeden. Tymczasem są one naturalną częścią naszego życia – jak linie papilarne duszy, mapujące śmiech, troski, miłość, skupienie. Może nadszedł czas, by spojrzeć na nie z większą czułością i akceptacją?

Czego unikać w kosmetykach dla skóry dojrzałej?

 

       Skóra dojrzała wymaga wyjątkowego podejścia. Jest cieńsza, bardziej sucha, mniej elastyczna i często bardziej wrażliwa. Dlatego warto świadomie czytać składy i dobierać produkty, które nie tylko nie zaszkodzą, ale wręcz będą wspierać jej kondycję. Poniżej znajdziesz listę składników, formuł i błędów, których lepiej unikać.

Kolory, które odmładzają


             Piękno dojrzewa, a odpowiedni dobór kolorów potrafi podkreślić naturalny blask oraz dodać świeżości nawet skórze dojrzałej. Makijaż i ubrania mają ogromny wpływ na to, jak postrzegamy siebie i jak nas postrzegają inni. Wiele kobiet w wieku dojrzałym życia zauważa, że niektóre kolory sprawiają, że wyglądają na zmęczone lub starsze niż są naprawdę. Na szczęście istnieją barwy, które działają jak naturalny lifting. Odmładzają, rozświetlają, poprawiają również koloryt skóry.

Zostań swoją przyjaciółką


 

               Zastanów się przez chwilę: jak traktujesz osoby, które kochasz? Jak wspierasz swoją przyjaciółkę, kiedy przeżywa trudny czas? Co jej mówisz, gdy w siebie nie wierzy? Czy ją krytykujesz, porównujesz do innych, wytykasz każdy błąd? A teraz zadaj sobie najważniejsze pytanie — czy tak samo traktujesz… siebie?

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.