
Jedne z ulubionych masek do twarzy są maski w płachcie. Nie znam ich wiele, ciągle poznaję coś nowego, a całkiem niedawno trafiłam na maskę rozświetlającą I.P.I Ligota Ampoule Mask EX Mediheal. Czy jest warta uwagi?
Maska ta umieszczona jest w saszetce z folii aluminiowej bardzo przyjemnej szacie graficznej, która przedstawia wszystkie ważne dla nas informacje. Subtelne nacięcie z boku saszetki zwalnia nas z użycia nożyczek.
Sama maska wykonana jest ze 100% bawełny zatopionej w bezbarwnej esencji o lekkiej żelowej konsystencji (27 ml) i przyjemnym kwiatowym zapachu. Maska jest bardzo mocno nasączona, co nieco utrudnia jej rozłożenie, ale już rozłożona, dzięki odpowiednio zrobionym nacięciom i wycięciom pozwala się dopasować do kształtu twarzy.
Nie zauważyłam, żeby maska się zsuwała ze skóry, natomiast w miarę czasu i wchłaniania esencji wysycha i zaczyna odstawać od skóry, co daje nam znak, że jej czas już minął. Zanim napiszę swoje odczucia i spostrzeżenia dotyczące maski, przypomnę jeszcze opis producenta.
- Oczyść skórę twarzy, zastosuj tonik.
- Wyjmij maskę z opakowania i nałóż ją na twarz, dopasowując do konturów twarzy.
- Pozostaw na 15-20 minut, pozwalając składnikom aktywnym się wchłonąć.
- Po zdjęciu maski wmasuj pozostałości esencji w skórę – nie spłukuj.
- Stosuj 2-3 razy w tygodniu lub według indywidualnych potrzeb skóry.
- Unikać kontaktu z oczami.
- Nie stosować na uszkodzoną lub silnie podrażnioną skórę.
- W przypadku reakcji alergicznej przerwać stosowanie.
- Przechowywać w suchym miejscu, z dala od światła.
Uwielbiam maski w płachcie i ta też będzie przeze mnie szukana.
OdpowiedzUsuńBrzmi jak idealna maska na szybki domowy rytuał spa – skład robi wrażenie, a efekt rozświetlenia i nawilżenia to coś, czego często potrzeba skórze!
OdpowiedzUsuńLubię maski, tej jeszcze nie miałam okazji testować.
OdpowiedzUsuńCiekawa maska z chęcią po nią sięgnę, dziękuję za polecenie. Pozdrawiam serdecznie Ola Owocowysad
OdpowiedzUsuń