Łagodzący krem ochronny SPF 50 Vianek

 

               Kremy ochronne są moją codziennością. Przyzwyczajam się do swoich ulubionych, ale lubię też testować nowe. Ostatnio  ułatwia mi to Pure Beauty. W najnowszym pudełku Jungle Fever znalazłam Łagodzacy krem ochronny SPF 50 Vianek. Nie czekając aż skończy się poprzednio używany krem, otworzyłam go, by moja skóra poznała go już teraz. 

Ulubieńcy czerwca 2023


               Mamy już lipiec, czas pokazać swoich ulubieńców czerwca. Trudno pokazać ich wszystkich na jednym zdjęciu, bo jest ich tym razem bardzo dużo. Niektóre doczekały się już swojej recenzji, niektóre jeszcze czekają na swój osobny wpis, więc będzie tylko krótki opis. Zapraszam 🙂

Peeling cukrowy łagodząco wygładzający do ciała Vianek



               Pogoda ostatnio nam dopisuje, jest przepiękne lato, odsłaniamy coraz więcej ciała. Robi się bardzo kusząco, ale żeby było jeszcze lepiej, warto sobie przypomnieć o wygładzeniu skóry peelingiem. Cudowny peeling do ciała łagodząco wygładzający Vianek znalazłam na szczęście w najnowszym pudełku Pure Beauty Wild Flowers, inaczej nadal pewnie traktowałabym swoje ciało ostrą gąbka, a tak przyjemności jest dużo więcej. 

Intensywnie regenerująca kuracja na dłonie Vianek


             Nic tak bardzo nie zdradza naszego wieku jak zaniedbane dłonie. Bardzo zaniedbane potrafią dodatkowo postarzyć je o kilka lat.  Cienka skóra na nam tego ułatwia, dlatego zapominaniem o ich pielęgnacji można dodać im jeszcze kilka lat.  Nie lubię parafiny na dłoniach, natomiast to  taki domowy zabieg jak  Kuracja do dłoni Vianek, to żadna filozofia.

Odżywczy żel myjący do twarzy Vianek dobry na wieczór i każdy poranek!


         Znalezienie dla mojej twarzy odpowiedniego środka myjącego to trudne wyzwanie. Skóra mojej twarzy jest wyjątkowo wrażliwa, zbuntowana kapryśna. Często bywa sucha jak wiór, ale potrafi też zaskoczyc niespodziankami. Nie jest z nią wcale tak łatwo. Wiedząc jak ważne jest oczyszczanie skóry twarzy, szukałam jak zwykle czegoś skutecznego i jednocześnie delikatnego. Czy Odżywczy żel myjący do twarzy Vianek spełnia swoje zadanie, dowiecie się czytając część dalszą...

Najlepszy dla mojej skóry olejek do ciała, Vianek

Odżywczo regenerujący olejek do ciała, Vianek

          Mało który balsam potrafi tak nawilżyć moją skórę jak dobry olejek. Nie wszystkie oleje też działają na moją skórę jednakowo. Jedne nawilżają bardziej, inne mniej. Tym razem wybrałam olejek, niestety z balsamami często mam problem, zwłaszcza kiedy zawierają one parafinę. Zawsze mam problem z parafiną, ale potrafią go też równie dobrze narobić balsamy o naturalnym składzie. Wybranie odpowiedniego kosmetyku do mojej skóry to trudny orzech do zgryzienia. Tym razem wybrałam Odżywczo regenerujący olejek do ciała Vianek, który okazał się moim hitem wybawcą.

Co uwiodło mnie w maju


        Maj już się kończy, a ja nie napisałam jeszcze o swoich ulubieńcach. Przychodzę więc szybko nadrabiać straty. Większość z moich majowych ulubieńców to jeszcze niezrecenzowane kosmetyki, więc tym razem mało będzie linków, ale niedługo o nich poczytacie więcej. Zapraszam.

Szaleństwo drugiej szansy, czyli Łagodząca emulsja myjąca Vianek


      Nie przepadam za mleczkami do demakijażu. Ponieważ większość z nich wcześniej czy później wywoływała u mnie niespodzianki, obiecuję sobie że to już ostatni raz. Ostatnio też mi coś wyskoczyło na czole, nawet nie wiem po czym, przypuszczam że trochę przedobrzyłam ze swoją pielęgnacją. Nie lubię się rozdrabniać i kupować nie wiadomo ile kosmetyków do demakijażu, dlatego chcąc wypróbować coś nowego, poszłam na całość i postanowiłam zaryzykować dając szansę kolejnej emulsji. Pomyślałam też, że łagodząca emulsja myjąca do twarzy Vianek do mleczek się nie zalicza. Jak to ja, nie doczekawszy aż skończy się mój olejek, postanowiłam go od razu wypróbować. Bo przecież jak coś może stać tak i czekać chociażby bez powąchania? Wypróbowałam i przepadłam.

Balsam do ciała zimą umęczonego


        Z małym opóźnieniem, ale już jest. Nie zdążyłam wcześniej. Czas na kolejny wpis dotyczący akcji Małgosi "Naturalny marzec". Marzec już minął, mamy już kwiecień, mamy już także prawdziwą wiosnę, czas się zabrać za zaległości. Sama nie wiedziałam, czy znów pisać o poprzednim balsamie który wykończyłam, czy zacząć od nowego. To może niech będzie już nowy, tylko nie będzie to balsam, a Intensywnie łagodzące masło do ciała Vianek.

Łagodzący olejek do demakijażu Vianek. Przyjemniaczek z charakterkiem.


        Od kiedy pierwszy raz wypróbowałam olejek do demakijażu, odstawiłam wszystkie mleczka, ponieważ one właśnie sprawdzają się u mnie najlepiej i najskuteczniej. Na myśli mam oczywiście tylko olejki o naturalnym składzie. Używałam ich już kilka, a od niedawna testuję Łagodzący olejek do demakijażu marki Vianek. Nie wiem czy testując olejek dłużej zdołam wyciągnąć z niego więcej informacji, ale co nieco mogę już przekazać. Zapraszam. 

Mój sposób na olejek do ciała.


     O skórę dbamy cały rok, ale i tak zima zdąży ją dobrze przesuszyć. Kaloryfery, zmiany temperatury, zbyt mała ilość spożywanych napojów robi nam niezłe spustoszenie, także na skórze. Nie wszystkie balsamy spisują się według naszych oczekiwań, moja skóra jest szczególnie wybredna. U jednych coś się sprawdza, u mnie nie zawsze, a często bywa odwrotnie. Moja skóra lubi olejki, ale z nimi też bywa różnie. Olejek do ciała odżywczo regenerujący Vianek również nie do końca spełnił moje oczekiwania.  Nie wiem, czy bardziej humorzasty jest ten olejek, czy moja przesuszona skóra, ale znalazłam na niego sposób. 

Rewitalizujący, delikatny i skuteczny płyn micelarny Vianek


          Do Świąt jest coraz bliżej, ale o demakijażu pamiętać trzeba. Trzeba było też wypróbować coś dla skóry dojrzałej, czyli Rewitalizujący płyn micelarny Vianek. Ponieważ butelka jest coraz bardziej lekka, warto też podzielić się swoimi wrażeniami. Zapraszam. 

Łagodzący tonik-mgiełka Vianek


        Dawno nie było u mnie produktów Vianka, o czym przypomniała mi wizyta w zielarskim sklepie. Tam zawsze znajdę coś ciekawego dla mojej wrażliwej skóry, tym razem kończył mi się tonik. Mój wybór padł na Łagodzący tonik-mgiełka z ekstraktem z owoców róży. Dziś przyszedł czas, żeby opowiedzieć jak tonik się sprawuje. Zapraszam. 

Nawilżająco-wygładzający peeling do ciała Vianek


    Ponieważ grypa i stres rozłożyły mnie na łopatki, pozwoliłam dziś sobie bezczelnie, bez wyrzutów sumienia przespać prawie całą niedzielę. A ponieważ mój laptop jest do odwołania  w serwisie, postanowiłam się nie poddawać i kontynuować pisanie nadal. Kolejny raz piszę ze swojego smartfona, ze smartfona też są zdjęcia, dlatego bardzo ładnie Was proszę, wybaczcie moje niedociągnięcia. Człowiek całe życie  się  czegoś uczy.

Żeby już nie zanudzać, jak widać na zdjęciu, tematem jest Wygładzajaco-nawilżający peeling Vianek, jeden z gwiazdkowych prezentów od przyjaciółki mojej Ani, ukochanej cioci małej Nikolki. Ciocia Ania obserwuje  mój Instagram i blog, i wie, co babcia Dorotka lubi najbardziej. Zapraszam Was do zapoznania się z moimi wrażeniami.

Kojący balsam do ciała Vianek


     Nie wszyscy zwracają uwagi na pielęgnację skóry ciała. Szczęśliwe są osoby, które jeszcze nie odczuwają takiej potrzeby. Kiedyś też nie odczuwałam, nawet nie było takiego wyboru jak obecnie, ale teraz nawet cieszę się, że mogę używać tych balsamów bo przy tak ogromnym wyborze to sama przyjemność, zwłaszcza kiedy jest stworzony o przyjaznym dla skóry składzie. Pisałam już o balsamie łagodzącym, dziś przedstawię Wam balsam tej samej marki, ale podobnej serii. Jest to Balsam kojący Vianek, który jak pozostałe kosmetyki tej marki trudno nie polubić. Zapraszam.  :)

Nawilżający Tonik - Mgiełka do twarzy Vianek


       Chociaż chwilami mamy trochę deszczu, i jeszcze trwa kalendarzowa wiosna, można powiedzieć że lato jest w pełni. Dbając o skórę twarzy używamy toniku cały rok podczas demakijażu, jak też w czasie porannej toalety, kiedy jednak słońce zaświeci nam wysoko zaczynamy tęsknić za odświeżeniem, także za mgiełkami do twarzy. Żeby pomóc nam przejść przez upalne letnie dni, młoda marka Vianek stworzyła dla nas Nawilżający Tonik Mgiełka do Twarzy. Nie rozstaję się z nim. Używam go regularnie rano i wieczorem, a kiedy wychodzę na długi spacer zabieram go do torebki. Jeśli ciekawią Was moje wrażenia, czy go lubię czy niekoniecznie, zapraszam do dalszej części.

Łagodzący Balsam do Ciała Vianek



    Od dzieciństwa się zastanawiałam, dlaczego moja skóra na ramionach jest taka szorstka, zawsze się tego wstydziłam i szukałam na to sposobu. Kiedyś, kiedy jako osiemnastolatka spędzałam można powiedzieć długie wakacje (bite cztery miesiące) w poznańskiej klinice, odwiedziłam pewną wybitną panią dermatolog, która zaleciła mi witaminy A+D3 i kazała korzystać jak najwięcej ze słońca i klimatu nadmorskiego. I to naprawdę działa, szkoda tylko że tego słońca nie jest w naszym klimacie tak dużo. 
Długo szukałam odpowiedniego balsamu do ciała i co ciekawe, najbardziej skuteczne były te droższe, drogeryjne za to psuły ich efekt. Cieszę, się że założyłam blog, bo dzięki temu poznaję coraz to lepsze i bardziej skuteczne kosmetyki, które niekoniecznie muszą zrujnować budżet. 

Z pomocą przychodzi marka Vianek, która swoje naturalne kosmetyki stworzyła z wyciągów kwiatów i ziół pochodzących z upraw ekologicznych. Kiedy sobie tak baraszkowałam po Helfach, trafiłam na piękny widok: przede mną stał cały regał kosmetyków do ciała tej marki. Pomyślałam sobie wtedy, że skoro tu jestem to los mnie tu skierował po to, bym wypróbowała te dobroci na swojej skórze. Jako właścicielka skóry wrażliwej i wyjątkowo kapryśnej wybrałam balsam do ciała łagodzący. Jak myślicie, działa? pomaga? Zapraszam do czytania...

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.