Chłodniejsze dni wymagają bardziej intensywnej pielęgnacji skóry tak samo twarzy jak i ciała, dlatego o tej porze roku stawiam na bardziej treściwe konsystencje. Mój wybór tym razem padł na Regenerujące masło do ciała Hagi Korzenna pomarańcza. Czy spełnia swoje zadanie?
Nie było mnie tu trochę, pewnie pobiłam rekord nieobecności, a to dlatego że trochę się u mnie działo, o czym przychodzę powspominać.
Chociaż z ciekawością testuję nowe kosmetyki, chętnie wracam do tych, które mnie nie zawiodły, do tych najbardziej sprawdzonych i ulubionych. Przedstawione tu kosmetyki to tylko niewielka część z tych wybrańców, które zdążyłam polubić. Przy takiej ilości kosmetyków, które zdążyłam zużyć i dobrze poznać, długość posta mogłaby Was zniechęcić. Zawsze jednak można zajrzeć do postów archiwalnych.
Muszę przyznać, że tegoroczne wakacje były wyjątkowo słoneczne, co czasami bywało i męczące. Pierwszą połowę spędziłam u córki, co było zaplanowane już wcześniej, druga połowa była całkowicie inna niż się spodziewałam.