Diorskin Star Dior


    Podkład jest dla mnie jednym z najważniejszych kosmetyków do makijażu. Jest mi niezbędny i ma bardzo trudne zadanie, wymagam od niego bardzo wiele. Musi spełnić nie tylko moje wymagania ale też mojej skóry. W żadnym wypadku nie może jej wysuszać czy podrażniać a ja mam się czuć w nim komfortowo i pięknie, najlepiej jeszcze kilka lat młodziej od nałożenia go aż do demakijażu. Czy taki efekt może dać podkład Diorskin Star ulubionej marki Dior?

Dream Mask - Maska Odbudowująca Artego


    Przy pielęgnacji włosów farbowanych coś takiego jak maska, wydaje się niezbędne. Dobra maska być musi w każdej łazience. Mask odbudowująca Dream Mask marki Artego, trafiła do mnie prosto ze spotkania blogerek dzięki uprzejmości sklepu Fryzart. Jeśli chcecie się dowiedzieć czy to rzeczywiście maska marzeń, zapraszam do czytania. 

Mascara pełna niespodzianek - They're Real Benefit


   Kiedy kończy się jeden kosmetyk, spada z nieba kolejny... No może nie z nieba ale zostałam nim i nie tylko nim obdarowana w drodze konkursu, o którym pisałam kilka postów niżej. I to w samą porę zanim zdążyłam kupić nowy. Przyznam że zanim się z nim zaprzyjaźniłam, podchodziłam do niego jak pies do jeża. Mowa o tuszu do rzęs, miniaturce They're Real Benefit. Codziennie odkrywam go na nowo. Jest to mascara do rzęs pełna niespodzianek. 

Krem do oczyszczania twarzy Leave-On, Phenome


    Oczyszczanie skóry może się wydawać prostą sprawą. Może się wydawać że wystarczy złoty środek z Biedronki czy choćby z Rossmana, jednak nie każdemu one służą. Ktoś pewnie powie że szkoda wydawać pieniędzy na coś droższego, jeśli to nie jest krem, jednak i z tym się nie zgodzę. Mi na przykład niektóre kosmetyki przynoszą więcej szkody niż pożytku i nie mam ochoty ani zamiaru oszczędzać na swojej twarzy. Wspominałam też wiele razy, że takie oszczędzanie źle się kończy i dla mojej skóry i dla portfela. Zawsze szukam czegoś łagodnego dla mojej skóry, wysokiej jakości i jeszcze lepiej, jeśli kosmetyk jest wydajny. Po płynie micelarnym Biodermy, postanowiłam  wypróbować Krem nawilżający do oczyszczania twarzy Phenome, firmy znanej blogosferze. Do mojej suchej i wrażliwej kory jest jak znalazł...

Sympatyczny drobiazg - Bath&Body Works


        Zdarza się że jesteśmy poza domem i chcemy sobie coś przegryźć albo zwyczajnie użyć balsamu do ust. Przydałaby się umywalka z wodą i mydłem ale chwilowo nie mamy dostępu. Nie wyobrażam sobie nie mieć w takich sytuacjach czystych rąk. Myję je po prostu nałogowo, zostało mi to jeszcze ze szkoły, z pracy. Zawsze nosiłam do tego celu chusteczki Babydream, ale najczęściej po otwarciu opakowania połowa z nich  wysychała. Żel antybakteryjny - Bath&Body Works trafił w moje ręce całkiem przypadkowo, od Marysi. Taki mały drobiazg a nosi w sobie tyle dobrego...

Przedświąteczne przygotowania oraz mój sposób na Gryzeldę


    Jak widać, w blogosferze jest coraz mniejszy ruch, większość z nas przygotowując się do Świąt, przeniosła się do realnego świata. U siebie dopiero wczoraj ubrałam choinkę w obawie, że Gryzelda postrąca bombki ale wpadłam na pewien pomysł...

High Nutrition Hand Cream With Natural Cold Cream - Bio Beaute by Nuxe


    Mamy grudzień, nie mamy zimy ale za oknem zbyt ciepło też nie jest. Mimo wszystko w łapki jest zimno co na dobrze ich skórze nie wychodzi. Domowe porządki też im nie służą. Skóra na dłoni jak wiemy jest cienka, niezadbana szybciej się starzeje. A tego na pewno nie chcemy. Chciałam Wam dziś polecić super krem do zadań specjalnych który otrzymałam od naszej Pieguski z bloga Kosmetyczna Wyspa. Jest to High Nutrition Hand Cream With Natural Cold Cream, mało znanej większości z nas linii - Bio Beaute by Nuxe. Nie stosuję  go długo ale pierwsze wrażenia są niesamowite. Zapraszam. :)

Mikołaj odwiedza o każdej porze


    Mikołaj w tym roku mnie nie opuszcza, nie daje o sobie zapomnieć. Wczoraj otrzymałam paczkę ktorą wygrałam na blogu krzyklablog.pl/ . Nie spodziewałam się że będzie aż tak hojnie, liczyłam na niewielką kopertę a odebrałam od listonosza całe pudełko wspaniałości. :) 

Pielęgnacja skóry pod oczami - Lierac, Diopticreme i Diopticerne


    Przychodzi taki czas że musimy zadbać o skórę pod oczami. Jeśli chcemy żeby zmarszczki w tych miejscach pojawily się jak najpóżniej, im wcześniej zaczniemy o to dbać tym dla nas lepiej. Skóra pod oczami z wiekiem robi się coraz cieńsza i bardziej wrażliwa. Pewnie powiecie że w kremach do twarzy są te same składniki ale nie każda skóra je toleruje w takich ilościach. Pamiętajmy że skóra pod oczami jest znacznie cieńsza. Wiadomo że kremy pod oczy mają delikatniejszy, bardziej przyjazny dla tej strefy skład. Niedawno udało mi się ustrzelić w promocyjnej cenie dwa kremy marki Lierac. Są to Przeciwzmarszczkowy krem pod oczy Diopticreme i Krem rozjasniający cienie Diopticerne w dwupaku. Diopticreme mam już drugie opakowanie, ten drugi stosuję miesiąc, więc mogę już o nim cokolwiek napisać. Zapraszam. :) 

Nawilżająca odżywka do paznokci Nourish me Essie


    Moje paznokcie od dawna są bardzo łamliwe. Oprócz przyczyn zewnętrznych sprzyja temu ciągłe niedomaganie tarczycy. Próbowałam wielu różnych odżywek, żadna jednak nie spełniła na dłuższą metę moich oczekiwań. Niektóre działały tylko chwilowo, niektóre wcale. Straciłam nadzieję że kiedykolwiek do siebie dojdą. Jakiś czas temu znalazła się u mnie świetna, nawilżająca odżywka Nourish Me Essie, którą otrzymałam od Ines. Ucieszyłam się bardzo bo nowa odżywka to nowa nadzieja. Nie zawiodłam się. Moim paznokciom jak i skórze niezbędne jest odpowiednie nawilżenie.

Sheer Berry - Phyto Lip Shine. Sisley


     Pierwszy raz ujrzałam ją na ulubionych blogach, pomyślałam wtedy że kolor nie jest dla mnie. Jednak tak mnie intrygowala że co chwilę wracałam tam, żeby się o tym przekonać. Potem zwróciłam na nią uwagę podczas spaceru po Douglasie. Koniecznie chciałam zobazyć ją na swoih ustach. Pani konsultantka zrobiła mi więc makijaż i pokazała lusterko. Spojrzałam i oniemiałam, po prostu zakochałam się w swoich ustach ubranych w kolor tej właśnie pomadki. Mowa o Sheer Berry - Phyto Lip Shine. Sisley. Po minach pań konnsultantek również wyczytałam że dla mnie jest stworzona i moja musi być... Niestety nie od razu, nie byłam wtedy przygotowana na jej zakup.  Jednak nie dawała mi spać. To było więcej jak chciejstwo... Pomadka ta trafiła do mnie później, całkiem nieoczekiwanie. Marzenia jednak się spełniają. :)


Olejek Arganowy - Secret Soap Story, czy się różni od poprzednich?



    Oleje arganowe, nazywane ,,złotem Maroka" możemy znaleźć już w prawie każdym kosmetyku, czy też solo w drogeriach oraz sklepach z kosmetykami naturalnymi. Zdążyłam już przetestować olej arganowy od Bingo Spa, później był olej arganowy z Manufaktury Aptecznej... w tej hwili kończę testować Olejek Arganowy marki Secret Soap Store. Niby ten sam olej, ten sam skład ale... czy ten ostatni różni się czymś  od poprzednich, czy tylko opakowaniem i ceną? Wybrałam go nie tylko dla jego cudownych właściwości ale kierowała mną również babska ciekawość....

Ekspresowa Odżywka Phytobaume - Phyto



      Dobra odżywka jest niezbędna każdej właścicielce długich włosów, zwłaszcza kiedy włosy są poddawane różnym próbom oraz zabiegom. Moje włosy są poddawane co jakiś czas farbowaniu na jaśniejszy kolor i mają tendencję do wysuszania oraz splątywania. Prawie trzy tygodnie temu, podczas zakupów w aptece trafiłam na zestaw miniaturek, który zawierał też szampon Phytocitrus oraz ekspresową odżywkę chroniącą kolor-Phytobaume Phyto. Szampon już miałam i opisywałam tu, odżywkę właśnie kończę testować i chcę o niej teraz co nieco napisać. Nie jest to pełna reenzja, jedynie moje wrażenia, kto ciekaw, zapraszam. :)

Upominki ze spotkania blogerek w Głogowie


    W minioną sobotę - 29 listopada byłam na Spotkaniu Blogerek w Głogowie, na którym dostałyśmy pół tony upominków od różnych firm, nadszedł też czas żeby się nimi pochwalić. Nie znam chyba nikogo kto by ich nie lubił, dlatego cieszę się, że trafiły do mnie akurat teraz w okresie przedświątecznym, co daje podwójną przyjemność. Przygotujcie się na maraton zdjęć. Przyznam że łatwo nie było, zdjęcia mają różne tła bo nie wszędzie dało się wszystko sfotografować. Kto ciekaw, zapraszam.

Spotkanie blogerek w Głogowie


      Nawet nie śniłam że spotkanie blogerek odbędzie się w mojej miejscowości, i że będę miała tak łatwe przybycie bez wstawania skoro świt. A jednak  udało się, ty razem spotkanie odbyło się w restauracji TrapeziaGłogowie, w minioną sobotę czyli 29.11.2014. Wszystko to się zdarzyło dzieki wspaniałym organizatorkom Monice i Marzenie. Marzenę miałam okazję poznać z tej strony już na poprzednim spotkaniu we Wrocławiu, Monikę w minioną sobotę. Obie wszystko pięknie dopracowały i sprawiły że spotkanie wspominam bardzo miło. Zapraszam na krótką relację ze zdjęciami, które zostały przygotowane na tą okazję przez naszego fotografa, Michała z RutStudio :)

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.