Listopadowe przyjemności


               Jak ja się cieszę, że ten miesiąc się kończy! Listopad, to dla mnie najbardziej ciemny i ponury miesiąc, kiedy najbardziej nic się nie chce, chociaż nawet chcieć by się chciało. Na szczęście było kilka rzeczy, które dodawały radości w tych ponurych dniach listopada.

Otulam się kwiatami Miss Dior


             Listopad według mnie, kompletnie nieprzydatny, z życia wyjęty miesiąc, powinien być też usunięty z kalendarza. Ani to okres przedświąteczny, za to bardzo ponury, do tego spamujący zewsząd nawoływaniami do kupna. Nie dałam się skusić, zakupy robię wtedy kiedy potrzebuję, kiedy mam na to ochotę. Czarny piątek przekisiłam się w domu przy kotach wśród kwiatów Miss Dior, kupionych wcześniej, chociaż też w promocji i wcale nie na Notino...

Przez różowe okulary


            Okulary korekcyjne, to nie tylko rzecz niezbędna do codziennego użytku, ale także część stylizacji, z którą się nie rozstajemy. Okulary korekcyjne o dużej mocy wymagają dodatkowych szczegółów, co wiąże się z dodatkowymi kosztami, które ograniczają częsty zakup. 

Krem na zmiany hormonalne i przebarwienia D'Alchemy


               Oprócz znanych nam przyczyn starzenia się skóry, nieuniknione jest również starzenie hormonalne, co wiąże się ze spadkiem estrogenów, które jeszcze na poziomie molekularnym łączą się z receptorami znajdującymi się w skórze. Kiedy następuje spadek estrogenów, zostaje zwolniona produkcja kolagenu, kwasu hialuronowego, zmniejsza się także zdolność do regeneracji komórek skóry. Zostaje zaburzona równowaga hydrolipidowa, przez co skóra staje się szara, przesuszona, skłonna do powstawania zmarszczek oraz przebarwień. Żeby temu zapobiec, wskazany jest oczywiście zdrowy tryb życia, można stosować terapię zastępczą, której mój organizm nigdy nie tolerował, natomiast skóra potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji.  Postanowiłam więc wypróbować krem Age Defense Broad - Spectrum Remedy D'Alchemy i oto pierwsze wrażenia. 

Dom pełen miłości Agnieszka Maciąg, na każdy dzień i porę roku


                Książki Agnieszki Maciąg bardzo lubię, dlatego też ucieszyłam się, kiedy otrzymałam kolejną i najnowszą jej książkę Dom pełen miłości.

Podkład matujący na suchej skórze Provoke Matt Fluid dr Irena Eris


                 Kosmetyków matujących raczej nie używam, nie kupuję też takich, podkład matujący Matt Fluid Provoke dr Irena Eris otrzymałam od mojej sąsiadki jako nietrafiony z kolorem. Stosuję go już dość długo, jak się sprawdza na mojej skórze?

Oczyszczanie twarzy z pianką micelarną Very Rose Nuxe


           Usuwanie makijażu wiąże się z chwilą przyjemności i relaksu, dlatego do tego celu wybieram nie tylko kosmetyki delikatne dla mojej twarzy, ale również te, które zachwycają przyjemnym aromatem. Kolejny mój wybór padł na Piankę do mycia twarzy Very Rose Nuxe. Czy pianka ta spełnia moje oczekiwania?

Szampon, odżywka i spray termoochronny Morrocanoil do włosów farbowanych


              Kolejnych ulubieńców do pielęgnacji włosów miałam okazję poznać przebywając u córki. Wykończyłam już wszystkie moje szampony i odżywki, więc decydując się na całą serię Morrocanoil do włosów farbowanych, nie pozostało mi w tej chwili nic innego jak kupno zestawu miniaturek. 

Sztuka profesjonalnej stylizacji rzęs


             Przedłużanie, zagęszczanie, lifting… — stylizacja rzęs wymaga odpowiedniego przygotowania i to nie tylko w kwestii wiedzy i zdobytego doświadczenia. Na rezultaty zabiegów wpływa także posiadane zaplecze kosmetyczne, dlatego w Twoim salonie swoje miejsce powinny znaleźć profesjonalne produkty do brwi i rzęs. Sprawdź, czego nie może u Ciebie zabraknąć!

Nie trać zmysłów, czyli jak przetrwać listopad

 

 

        Listopad mimo swoich uroków nie należy do ulubionych miesięcy. Jest to czas obniżonej odporności, przeziębień, czas , obniżonych nastrojów. Jak to wszystko przetrwać, żeby nie zwariować? Zadbajmy o swoje potrzeby, a przede wszystkim zadbajmy o swoje zmysły.

Październikowe porządki


              Nie sądziłam, że uda mi się uzbierać tyle pustych opakowań w jednym miesiącu na tyle, że będę się zastanawiać czy nie rozbić go na dwie części, ale udało się zażegnać lenia i umieścić w jednym poście. Szkoda mi żegnać się z ulubieńcami, bo zawsze to znaczy nowy wydatek, natomiast z drugiej strony tylko się cieszyć, że nic się nie marnuje. No to zapraszam! 

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.