Styczniowe nowości dla pięknej skóry. Pielęgnacja twarzy i ciała.


        Początek nowego roku znów okazał obfity w nowości, a pielęgnacja twarzy i ciała wzbogaciła się o kilka nowych produktów, co mnie bardzo cieszy. Nowy rok zaczął się na bogato, a ja mam okazję poznać coś nowego...



Rozświetlający eliksir witaminowy okazał się świetnym serum pod makijaż, więc będę go stosować na dzień. Botaniczne masło odżywcze ma idealną konsystencję na zimę, która okazała się bardzo zbawienna na moją przesuszoną tą porą roku skórę. Mimo, że uwielbiam oba kremy Organique, chwilowo zastąpię  tą pielęgnację tą serią. Masełko które wybrałam do ciała, okazało się przeznaczone do twarzy. Jest idealne na przesuszenia, podrażnienia, a także dla alergików. Okazało się, że krem bardzo dobrze chroni przed zimnem, ale też świetnie koi skórę. Regenerujący krem nawilżający jeszcze trochę poczeka. 


Od Resibo otrzymałam Płyn micelarny i Tonik nawilżający, niestety dyfuzor nie pozwoli mu być jednocześnie mgiełką. Oba produkty wskakują na miejsce produktów zdenkowanych, Wierzę, że będą one równie udane jak poprzednie produkty tej marki. Marka obdarowała mnie też próbkami, które zostawię sobie na wyjazdy. 


Ostatnio mam również przyjemność poznać produkty dermokosmetyczne marki Liqpharm, która przysłała mi pięknie zapakowany kartonik, a wewnątrz dwa sera: LIQ CR Serum Night 0.3% Retinol SILK oraz LIQ CC Serum Rich 15% Vitamin C BOOST



Koncentrat intensywnie korygujący na noc, czyli serum z retinolem przez pierwszy miesiąc będzie stosowany tylko dwa razy w tygodniu, dlatego nie musi czekać na swoją kolejkę. Serum rozświetlające z witaminą C trochę jeszcze poczeka. Jestem dobrej myśli, że walka z przebarwieniami będzie udana. 


W Naturze zaopatrzyłam się w Odżywczo-regenerujący olejek do ciała Vianek, który ma wspomóc moją wysuszoną skórę ciała.


Rossman dzieli naturą 2 + 2, więc grzech nie wypróbować czegoś nowego. Dla siebie wybrałam Mydło naturalne Verbena i pięknie pachnący Krem do rąk Imbir marki Yope, oraz Krem do stóp i Aloesowy żel pod prysznic Organic Shop. Mogę się myć, szorować i smarować. 


To pewnie nie koniec, ale na razie o pielęgnację skóry mogę być spokojna. Liczę też, że testowanie przyniesie dobre efekty dla mojej skóry. Znacie coś z tych kosmetyków? Jak te produkty się u Was sprawdziły?

Pozdrawiam serdecznie! :)

Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.