
Mamy już maj, czas pokazać swoje zużycia i zrobić porządki. Nie było tego może bardzo dużo, ale każdy kawałek miejsca się przyda.
Jak zawsze czy prawie zawsze, najwięcej miejsca zajęła pielęgnacja twarzy.
Peeling kwasowo enzymatyczny CBD + CBG Cosmiq z pudełka Pure Beauty by Hushaaabye, ale nie przekonał mnie do ponownego zakupu. Musiałam bardzo uważać, żeby mi ponownie nie podrażnił skóry, natomiast krótki czas trzymania na twarzy nie przyniósł oczekiwanego skutku.
Hydrożelowe płatki pod oczy z drobinkami zielonej herbaty Jayjun były kolejnymi ulubionymi płatkami.
Algotonic Sensum Mare to kolejny i nie ostatni tonik. Nie pamiętam już, ile ich zużyłam. W tej chwili dla odmiany testuję nowość Basic Lab.
Ceramidowy krem do twarzy Slavia Cosmetics bardzo dobrze sprawdził się przy chłodnej porze roku, i na nią sobie poczeka.
Krem do twarzy Algorich Sensum Mare był u mnie po raz drugi, ale miałam wrażenie, że to już coś innego. Nie mogę narzekać, bo odżywiał moją skórę, ale też zapchał pod koniec, przez co mam mieszane uczucia.
British Rose Hydrating Mask Huangjisoo to już kolejna ta sama maska w płachcie, którą uwielbiam i chętnie kupię ponownie.
Duże i bardzo ciekawe zużycie.
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawił mnie ten suchy olejek do ciała żurawiny z różą :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajne podsumowanie :D Lubię pasty do zębów z marki BLANX :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
świetne podsumowanie ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki! Super podsumowanie Dorotka:))
OdpowiedzUsuńo proszę jake ciekawe całkiem pokaźne denko, z powyższego zestawienia znam tylko Algotonic Sensum Mare
OdpowiedzUsuńLuminous Silk jest the best, kusi mnie powrót do maski Absolut Repair :)
OdpowiedzUsuń