Zimowa pielęgnacja twarzy, ochrona skóry

 

               Zima jest najtrudniejszą porą rok dla skóry, zwłaszcza dla jej warstwy ochronne Skórze twarzy, zwłaszcza suchej nieogrzewanie, ani warunki atmosferyczne. Skóra dojrzała oprócz składników na problemy starzejącej się skóry potrzebuje też specjlnej ochrony

Skóra twarzy nie kończy się na samej twarzy. Należy do niej także skóra szyi i dekoltu. Przeważnie używam do nich tego samego kremu, ale bywa, że jego konsystencja jest trochę zbyt treściwa. W tym miejscu moja skóra jest szczególnie wrażliwa, często dotknięta atopią, przez co muszę często stosować silniejsze leki, dlatego w moim przypadku bardzo dobrze sprawdza się tu Krem nawilżający CeraVe przeznaczony do skóry wrażliwej. Jest on lżejszej konsystencji, natomiast bardzo bardzo dobrze nawilża. 

Skóra twarzy jest bardziej narażona na warunki atmosferyczne niż osłonięta szalikiem szyja, potrzebuje bardziej treściwych konsystencji, dlatego też w mojej pielęgnacji nie brakuje kremów na różne jej potrzeby.

Oprócz kremu łagodzącego podrażnienia Cicaplast La Roche Posay, który często ratuje mi skórę dzięki zawartości witaminy B5, czyli Panthenolu stosuję również Krem ceramidowy Slavia Cosmetics, który wszedł do mojej pielęgnacji całkiem niedawno. Krem ten również regeneruje i łagodzi podrażnienia, zawiera jednak dużo więcej składników aktywnych takich jak: ceramidy, ekstrakt z wąkroty azjatyckiej, trehaloza, ekstrakt z korzenia łopianu, a także ekstrakt z figi. 

W mojej pielęgnacji twarzy nie może też zabraknąć kremu ochronnego z wysokim filtrem UV.

Jest nim Emulsja ochronna Algodrops przeciw fotostarzeniu Algodrops Satin SPF 50+ UVB UVA PA++++ HEV/IR Sensum Mare. Emulsja konsystencji zbliżonej do  kremu, dzięki bogatej zawartości składników aktywnych łączy właściwości pielęgnacyjne z kompleksową ochroną przed promieniowaniem UVA, UVB, także ochronę światłem niebieskim oraz światłem podczerwonym. Emulsja nie bieli, pozostawia satynowe wykończenie.

Bardzo cenię sobie jeszcze ciągle obecny krem Age Element Brightening Mesoestetic  stworzony dla  skóry zmęczonej, poszarzałej o utraconym blasku i  nierównomiernym kolorycie, narażonej na  promieniowanie UV, światło niebieskie, zanieczyszczenia środowiska, także stres oksydacyjny.

Działanie antyoksydantów zapobiega szkodliwemu działaniu wolnych rodników, zwalcza pierwsze oznaki starzenia się skóry.

Zastosowane w kremie składniki aktywne jak sklareoid (bioferment otrzymywany z gałki muszkatołowej), niacynamid, B-Complex (połączenie pochodnych witaminy C i kwasu hialuronowego) nawilża, odżywia, rewitalizuje, przywraca skórze naturalny blask, rozjaśnia, wyrównuje koloryt skóry. Krem ten stosuję na dzień pod makijaż i krem ochronny Sensum Mare.

Oprócz wymienionych kremów swoją skórę dopieszczam różnego rodzaju maskami.

 

W zimowej pielęgnacji mojej twarzy jak widać  niczego nie brakuje, zwłaszcza ochrony warstwy lipidowej, także ochrony przed szkodliwymi czynnikami środowiska. W jaki sposób radzicie sobie z zimową pielęgnacją twarzy?

Pozdrowienia! 🌞