Konturówka do ust Le Crayon Levres 164 Pivoine Chanel

 

             Konturówka do ust to nie tylko dodatek, to kluczowy element makijażu, który podkreśla kształt ust i dodaje im wyrazistości. Pomaga zapobiegać rozmazywaniu się pomadki, przedłuża jej trwałość i umożliwia precyzyjne modelowanie kształtu ust. Dodatkowo, jeśli konturówka jest w naturalnych odcieniach może być używana samodzielnie, dając efekt pełniejszych, zadbanych ust. Zawiodły mnie zbyt długo wybierane już konturówki drogeryjne, sięgnęłam  więc  po Le Crayon Levres Chanel w kolorze 164 Pivoine

Na stronie sklepu wśród kilkunastu kolorów nie jest jest łatwo się zdecydować na ten idealny kolor, ale w końcu wybrałam 164 Pivoine. Jest to uniwersalny, kobiecy kolor, taki delikatny odcień brązu połączonego z różem, idealny zarówno do dziennych, jak i wieczorowych stylizacji. Dobrze komponuje się z różowymi i koralowymi pomadkami. Doskonale pasuje do wszystkich moich pomadek. 


Zawiódł mnie niestety brak obecności w kartoniku temperówki. Wiem, że powinna tam być, zawsze była w opakowaniu, tym razem jej zabrakło. Nie znam przyczyny, być może tak miało być, dlatego już się nie dopytywałam, tym bardziej, że temperówki pozostały mi jeszcze po poprzednich kredkach. 



Konturówka do ust Chanel Le Crayon Lèvres zachwyca eleganckim, ponadczasowym designem. Smukła, klasyczna forma kredki utrzymana jest w czarnej, matowej oprawie z subtelnym, złotym napisem CHANEL, co nadaje jej luksusowego i rozpoznawalnego charakteru.

Na jednym końcu znajduje się precyzyjna kredka, idealnie dopasowana kolorystycznie do odcienia, a na drugim – miękki pędzelek służący do rozcierania konturu lub nakładania szminki. 




Le Crayon Lèvres 164 Pivoine od Chanel to elegancka, kremowa konturówka do ust w odcieniu soczystej piwonii – idealna dla kobiet, które lubią subtelną, a zarazem wyrazistą oprawę ust. Jej formuła została wzbogacona o witaminę E oraz olejki roślinne, dzięki czemu kredka nie tylko podkreśla kształt ust, ale również pielęgnuje i nawilża delikatną skórę wokół nich.

Miękka, ale precyzyjna końcówka umożliwia łatwe i dokładne obrysowanie konturu ust, zapobiegając rozmazywaniu się szminki czy błyszczyka. 

Odcień 164 Pivoine jak już wspomniałam, to uniwersalny i bardzo  kobiecy kolor, który będzie  pasował do wielu pomadek na dzień i na wieczór, jak i do każdej stylizacji. 

Ta luksusowa kredka do ust nie tylko podkreśla kształt ust, ale także pielęgnuje ich delikatną skórę dzięki starannie dobranym składnikom aktywnym:


  • Woski roślinne (m.in. wosk pszczeli i karnauba) – zapewniają gładki poślizg i miękkość aplikacji, chroniąc usta przed przesuszeniem.
  • Olejki roślinne, które nadają elastyczność, dbają o komfort noszenia i zapobiegają uczuciu ściągnięcia.
  • Antyoksydanty, pomagają chronić skórę ust przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych.


Dzięki tym składnikom konturówka nie tylko definiuje, ale i pielęgnuje usta, natomiast jej trwała, jednocześnie kremowa konsystencja sprawia, że doskonale sprawdza się zarówno solo, jak i w duecie z pomadką.



Le Crayon Levres Chanel to nie pierwsza i na pewno nie ostatnia z moich konturówek, jest na pewno idealna do moich potrzeb. Miękko, ale wyraźnie obrysowuje kontur moich ust, podkreślając ich kształt oraz kolor. Jest bardzo trwała. W makijażu może nie przetrwać posiłku, ani gorącego napoju, natomiast szklanka wody nie będzie jej straszna. U mnie wytrzymuje kilka godzin bez poprawek. Idealnie dopasowuje się do koloru nałożonej pomadki.
Sama kredka gładko się temperuje bez złamań, ani innych uszkodzeń. Jest to jedna z moich najlepszych konturówek, do których zawsze powracam. 

Jeśli lubicie szybki, bezproblemowy i trwały makijaż, to wśród 15 dostępnych kolorów na pewno znajdziecie coś dla siebie. Serdecznie polecam.

Pozdrowienia! ☀️

Komentarze

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.