Instagramowe wspomnienia
- Czasami przegrywam z apetytem na słodycze. Kawałka tortu nigdy nie odmowie, tym bardziej, że życie jest ulotne. Nigdy nie wiadomo, kiedy zje się ten ostatni kawałek.
- Gryzelda. kotka z charakterkiem rodem z piekła odsypia. Jak słodko tu śpi, a jak rozrabia!
- "Claudia" i woda różana to super duet. W Claudii są fajne przepisy, a woda różana już sami wiecie.
- Święta spędziłam u Ani, ale niestety, pogoda nie dopisywała. Zdjęcie kliknęłam zza drzwi od tarasu. :)
- Przed świętami, zawitał u mnie Zajączek od Kochanej Ines wraz z prześliczną kartką przypominając, że jednak potrafię się uśmiechać. :)
- Nikolka uwielbia zabawę klockami. Póki co, testuje organoleptycznie, ewentualnie rozkłada budowle swoja małą rączką na czynniki pierwsze. Czyli tu była Nikolka...
- ...A kiedy Nikolka usnęła, babcia zaczęła się pindrować i wszystko wyciągnęła na wierzch.
- Ania przekazała w dobre, czyli w moje ręce swój peeling (drapak) do twarzy, który jej nie służył. Drapie fajnie ale nie wiem, co powie na to moja sucha i wrażliwa skora na dłuższą metę.
- Robiłam z siebie wariata, żeby rozśmieszyć Nikolkę. Do zdjęcia się uśmiechamy, bo jakżeby inaczej.
- Adaś ze swoim prezentem od Zająca. Prezent budował ze swoją mamą, a ten piękny zamek dla Nikolki, swojej kuzynki zbudował już sam.
- Babka wypchana żarełkiem, błogo się uśmiecha.
- Po świętach miałam nową misję. Po powrocie do domu, poprałam swoje rzeczy i posprzątałam po kotach i już na drugi dzień musiałam jechać do starszych wnuków na wieś, żeby ich mama mogła wyjechać w daleką trasę. Maja od razu wykonała babci manicure, zaskakując imponującym zapasem lakierów. Jako dwunastolatka, zaskakuje też talentem malując piękne wzorki. Maja jest też moją czytelniczką, a poza tym jest niezwykle samodzielna. Potrafi pięknie wysprzątać cały dom i wyczyścić bialutkie biurko ze śladów po pisakach, odbitych po malunkach Adasia. Adaś to typowy urwis, który swoją ciszą zwiastuje aferę. Potrafi tez w minute wystylizować kicię, mamę Gryzeldy, ustawić kotkę do zdjęcia, wymienić wszystkich piłkarzy i mistrzów świata, policzyć do stu a nawet dalej, zrobić Mai masaż, uczesać jej włosy i nazwać swoja królewną :)
- Wczoraj dopadła mnie okropna migrena, więc wybrałam się do wiejskiego sklepu na male zakupy, a po powrocie była okazja sobie machnąć selfie.
- Dziś rano otworzyliśmy drzwi na taras Asia wypuściła Lunę z jej dziećmi na podwórze i łąkę za domem. Jeden z piesków już ma nową rodzinę drugi jeszcze czeka na adopcję.
I to już wszystko na dzisiaj, nie zanudziłam Was? :)
Komentarze
Prześlij komentarz
☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!
☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!
☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.