Kwas hialuronowy 3% trójcząsteczkowy MyVita


       Rzadko korzystam z półproduktów, ale kiedy skóra ciągle woła pić, trzeba jej pomóc. Tym razem jest to 3% Trójcząsteczkowy kwas hialuronowy MyVita, który testowałam na różne sposoby, różne były efekty.

Kwas hialuronowy naturalnie występuje w naszym organizmie, przy czym jego połowa znajduje się w skórze właściwej oraz w przestrzeni międzykomórkowej. Podstawowym zadaniem kwasu hialuronowego jest wiązanie wody. Około 30% całości substancji ulega rozpadowi w organizmie, a jego miejsce zastępują nowe cząsteczki kwasu hialuronowego. Ilość nowych cząsteczek ulega stopniowemu zmniejszaniu się wraz z wiekiem, przez co skóra traci jędrność, elastyczność, staje się coraz bardziej wiotka, pomarszczona, po prostu ulega starzeniu. Żeby to ograniczyć, spowolnić proces  starzenia skóry, coraz częściej stosuje się kwas hialuronowy w kosmetykach, występuje także osobno jako serum.

Kwas hialuronowy dzięki dogłębnemu nawilżeniu pozwala zniwelować zachodzące w skórze niekorzystne zmiany, wygładza ją. Dzięki tworzeniu na powierzchni naskórka powłoki zabezpieczającej, chroni ją także przed utratą wilgoci. Dzięki mniejszym cząsteczkom kwas hialuronowy wspomaga transport substancji aktywnych do głębszych warstw skóry.


Kwas hialuronowy MyVita to  aktywnie pielęgnujące skórę z potrójną siłą trójcząsteczkowe serum, którego wszechstronne działanie opiera się na różnej budowie poszczególnych cząsteczek.

W serum zawarto 3 rodzaje kwasu o różnej masie cząsteczkowej,  dzięki czemu działa on nie tylko na powierzchni naskórka, ale także w głębszych warstwach skóry, zwiększając przy tym wchłanianie w głąb skóry innych składników aktywnych.


Serum hialuronowe MyVita przeznaczone jest do stosowania powierzchniowo.  Można je stosować jako bazę do kosmetyków, dodawać do kremów, maseczek, lub samodzielnie stosować bezpośrednio nakładając na skórę.

Należy je przechowywać w temperaturze pokojowej w ciemnym miejscu, stąd też buteleczka wykonana jest z ciemnego szkła.


Do buteleczki dołączono pipetę, która nabiera potrzebną ilość dość gęstej żelowej konsystencji  bezbarwnego płynu. Jest go tam 30 ml. Płyn nie ma ma zapachu.

Termin przydatności: co najmniej 1 rok.


Początkowo próbowałam nakładać jako serum pod krem, jednak ten produkt pod żaden krem się nie nadawał. Krem nałożony na serum mazał się po całej twarzy, nie chcąc się nic a nic wsmarować w skórę. Do kremu już nie dodałam tego serum z obawy, że będzie to samo. Zastosowałam na moje najbardziej wysuszające się miejsca, czyli łydki, łokcie, dłonie, tam też działanie było najbardziej widoczne, nawilżenie było odczuwalne, ale znów nie przepadam za lepiącą konsystencją. Serum połączone z maseczką lub innym produktem nie lepi się już. Trzeba po prostu umieć wyczuć, z czym najwygodniej je stosować, czy stosować samodzielnie, wtedy już nie ma problemu z wchłanianiem. Można też próbować dokładać go do maseczek własnej roboty, dodawać do masek do włosów, czy do innych gotowych masek. Wszystko zależy od tego, z czym połączycie to serum. Mi najbardziej odpowiada wodnista konsystencja, ale działanie tego serum też jest odczuwalne.  Efekty są widoczne po dłuższym regularnym stosowaniu, wiadomo że nic nie ma od razu.

3% Kwas hialuronowy trójcząsteczkowy widziałam na stronach internetowych aptek, ale na pewno dostępne jest na stronie MyVita. Stosujecie kwas hialuronowy w swojej pielęgnacji?

Miłej niedzieli! 🙂





Komentarze

  1. A spróbuj właśnie domieszać 2,3 kropelki do porcji kremu przed nalozeniem ☺
    Zupełnie inaczej HA zachowuje się jeśli nałożysz go solo i na niego krem, a inaczej jeśli od razu go wmieszasz.
    Solo nie używam nigdy, ściaga, lepi się. Ale zmieszany jest cudny - a najbardziej kocham HA w połączeniu z jakimś dobrym olejem �� 3 kropelki kwasu plus 4 kropelki oleju na twarz, szyjkę. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, wypróbuję dziś wieczorem :) Przyznam że miałam trochę obawę to zrobić, ale spróbuję :)

      Usuń
  2. Nie znam tej marki ale bardzo lubię kosmetyki z kwasem hialuronowym 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie wypróbowałabym go u siebie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kwas hialuronowy i jako wypelniacz i jako serum, wlasnie rozgladam sie za nowym egzemplarzem, wiec rozwaze ten :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kwas hialuronowy stosuje mama, cóż... nie zawsze się jest młodym 🙂

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również mieszam kwas hialuronowy z olejem, najlepiej sprawdza mi się skwalan. Powstaje znakomity dwufazowy nawilżacz. Po chwili na to idzie jeszcze krem. Nic się nie lepi i nie roluje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie miałam... Może czas wypróbować.:)
    Bardzo rzetelna recenzja.
    Moc serdeczności posyłam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wcześniej stosowałam z innych firm kwas hialuronowy i uwielbiam go, 3% to idealny skład.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubie kosmetyki z kwasem hialuronowym. Szkoda, że nie nadaje się pod krem

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie słyszałam o tej marce, ale kwas hialuronowy moja skóra bardzo lubi ;). Teraz trochę go brakuje w mojej pielęgnacji, ale mam zamiar powrócić do jakiegoś serum.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam i nie stosuję go. Ale będę musiała się nad tym zastanowić, bo jeśli dobrze nawilża to na pewno go pokocham. Uwielbiam taką pipetę do nabierania, mam jeden podkład z taką pipetą i jestem zadowolona, więc z tego kosmetyku też pewnie będę zadowolona!

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja często sięgam po ten kwas. Bardzo lubię, zwłaszcza jako dodatek do maseczek do twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam go i bardzo lubię. obecnie właśnie z MyVita, ale już od paru lat wypróbowuję różne sera z tym kwasem i dodaję go do czego tylko mogę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja nawet nie znam tej firmy... warto wypróbować tym bardziej, że moja cera pogorszyła się znacznie w ciągu ostatnich 3 miesięcy...

    OdpowiedzUsuń
  15. zaczęłam stosować ale na razie jakoś nie zauważam wielkich efektów... po jakim czasie wy widzialyście, że rzeczywiście coś dobrego sie zaczyna dziać?

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze znasz swoją cerę i jej pottrzeby :) ja mojej się ciągle uczę ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.