Fenty Beauty Gloss Bomb Oil – blask pielęgnacji

 

         Oprócz ulubionych szminek, po dłuższej przerwie w mojej kosmetyczce znalazł się również błyszczyk bardzo podobny do tego, który już kiedyś miałam, ale nieco się różni. Fenty Beauty Gloss Bomb Oil w odcieniu Fussy, to połączenie spektakularnego blasku klasycznego błyszczyka z głęboko nawilżającą pielęgnacją olejku. 

Zostań swoją przyjaciółką


 

               Zastanów się przez chwilę: jak traktujesz osoby, które kochasz? Jak wspierasz swoją przyjaciółkę, kiedy przeżywa trudny czas? Co jej mówisz, gdy w siebie nie wierzy? Czy ją krytykujesz, porównujesz do innych, wytykasz każdy błąd? A teraz zadaj sobie najważniejsze pytanie — czy tak samo traktujesz… siebie?

Patchology Serve Chilled Rose, niesamowita skuteczność

 


Skóra pod oczami jest dużo cieńsza od skóry na pozostałej powierzchni twarzy, dlatego też szybciej są widoczne nie tylko zmarszczki, ale też wszelkie ślady zmęczenia. Dlatego też uwielbiam stosować płatki pod oczy, a ostatnio trafiły do mnie płatki Serve Chilled Rose Eye Gel Patchology.

Podsumowanie kosmetyczne - Maj 2025


 Minął kolejny piękny wiosenny miesiąc, czas pokazać swoje niewielkie tym razem denko. Nie ma tego dużo, ale jest konkretnie. 

Znów zapuszczam siwe włosy - dlaczego?


            Już kiedyś próbowałam, ale było trochę trudniej. Miałam więcej ciemnych włosów, uległam też namowie fryzjerki, trwało  to kilka lat. Od tamtego powrotu do farbowania trochę się jednak zmieniło. Jeszcze w pierwszych miesiącach po farbowaniu pasemek chciałam to powtórzyć, ale w końcu sobie odpuściłam. Włosy siwieją coraz szybciej, moje naturalne pasemka coraz bardziej mi się podobają. Co mną kieruje?

Nie oceniaj...

 

Ile razy w ciągu dnia oceniasz?
Może nie na głos. Może tylko w myślach. Kobietę mijaną na ulicy. Mamę z dzieckiem w sklepie. Dziewczynę, która znowu wrzuciła „idealne” zdjęcie na Instagram. A może... siebie.

Pielęgnujmy w sobie dziecko w każdym wieku


Z wiekiem zmieniamy się – dojrzewamy, nabieramy doświadczenia, obowiązków, trosk. Ale gdzieś pod warstwami dorosłości wciąż jesteśmy tymi samymi dziećmi, które marzyły, śmiały się bez powodu i potrafiły zachwycać się najmniejszymi rzeczami.

Dziecko w nas nie znika – czasem po prostu cicho czeka, aż znów pozwolimy mu wyjść na światło dzienne.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.