Skóra twarzy, zwłaszcza dojrzała oprócz niezbędnego nawilżenia jak również odżywienia, jesienią wymaga ochrony przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi jak chłód, wiatr. Moja skóra jest w tym czasie wybitnie narażona na przesuszenie, dlatego nie patrząc na jego przeznaczenie co do pory dnia wybrałam Krem na noc Resveratrol Lift Caudalie i po miesiącu stosowania widzę, że to był najlepszy wybór na tę porę roku.
Moja skóra woli bogatsze konsystencje, krem na dzień mógłby nie podołać jej potrzebom, a co do kremu na noc mam większe zaufanie.
Mam też zaufanie do francuskich marek, a markę Caudalie zdążyłam już wcześniej poznać. Produkty tej marki są ekologiczne o naturalnym składach, nie zawierają nieprzyjaznych dla skóry szkodliwych substancji, żaden ze składników nie jest powodem cierpienia zwierząt. Są również przebadane dermatologicznie. Opakowania tego kremu mają wymienialne wkłady, dzięki czemu mogą być wykorzystane wielokrotnie.
Szklany słoiczek o pojemności 50 ml zamykana jest nakrętką z solidnego tworzywa. Krem oddzielony jest od nakrętki zabezpieczającą aluminiową folią, która jest mocno przymocowana do brzegów słoiczka.
Prosta szata graficzna na obu opakowaniach zawiera niezbędne dla nas informacje, najwięcej ich jednak znajduje się na dołączonym bladoróżowym kartoniku.
Krem jest bezbarwny, o przyjemnym zapachu i bogatej konsystencji. Łatwo się rozsmarowuje i bez trudu wnika w skórę nie pozostawiając tłustej warstwy. Jego aplikacja przynosi mnóstwo korzyści nie tylko dla skóry, ale również dla zmysłów.
Oj tak zwłaszcza teraz i zimą nawilżenie jest dla mojej cery priorytetem. Dobrze że krem nawilża i jest wydajny.
OdpowiedzUsuńWydajność i dobre nawilżenie, to aspekty, które przekonują mnie do przetestowania tego kremu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zwłaszcza maski i peelingi z Caudalie ;D
OdpowiedzUsuń