Zaściankowe mity dotyczące kobiet – czy się na to zgadzasz?

 


          Od lat mierzymy się z zakorzenionymi społecznie stereotypami, które odbierają nam głos, przestrzeń i prawo do wyrażania swoich emocji. To nie tylko niesprawiedliwe, ale też szkodliwe. Czy potrafimy się im przeciwstawić?


Oto kilka przykładów takich mitów:


Kobieta nie powinna się złościć

Złość u kobiet bywa postrzegana jako coś nieeleganckiego, histerycznego czy według  niektórych nawet niekobiecego. Tymczasem złość jak każda emocja jest naturalna i potrzebna. Może być wyrazem granic, siły, także potrzeby zmiany.

Kobieta powinna być zawsze uśmiechnięta

Presja, by zawsze wyglądać „miło i przyjaźnie”, spycha na dalszy plan prawdziwe emocje. Każda  z nas ma święte prawo być zmęczona, zamyślona, czy skupiona. Są momenty  w naszym życiu, kiedy nikt nie ma prawa wymagać od nas uśmiechu. Lubię się uśmiechać, uśmiechniętych ludzi, ale nie kiedy ten uśmiech jest wymuszony.

Dojrzała kobieta powinna się wycofać i nie rzucać w oczy

To już pisałam w poprzednim poście. Wręcz przeciwnie – dojrzałość to moment, kiedy kobieta może w pełni wyrażać siebie: strojem, słowem, działaniem. To czas mocy, nie cienia. 

Kobieta powinna być skromna i nie wychylać się

Kolejna bujda na resorach. To mit, który tłumi ambicje, talent i niezależność. Mamy prawo mówić o swoich sukcesach, czuć się z siebie dumne i być widoczne.

Kobiecie nie wypada być stanowczą, powinna być uległa 

Stanowczość mylona z arogancją to klasyczny przykład podwójnych standardów. Mężczyzna czuje się wtedy „liderem”, kobieta jako ta „trudna”. Czas to odczarować, niech szukają takich kobiet na stronach starodawnych bajek. 

Kobieta powinna być w związku i rodzić dzieci

Może jak będzie chciała, ale to nie jest jej obowiązkiem. Są różne sytuacje, kiedy nie ma dzieci. Może jej stan zdrowia na to nie pozwala, albo inna sytuacja, a może po prostu nie chce i to tylko jej sprawa.  Bycie w związku też nie jest jakimś obowiązkiem, to nie jest średniowiecze. Może jak chce, ale nie musi. To także jej sprawa. Żyj i daj żyć innym. Nie wtykaj nos w nie swoje sprawy.


To najwyższy czas, by kobiety nie tylko przestały wierzyć w te mity, ale zaczęły mówić głośno, że zasługują na przestrzeń, wolność, emocje i pełnię życia – bez cudzego pozwolenia. Na swoich zasadach. Czy się z tym zgadzacie? Jakie mity Was jeszcze irytują?

Pozdrowienia! ☀️



Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.