Dbam o siebie, dla siebie – nie dla świata
- Dbam o siebie, bo zasługuję na spokój.
- Bo moje ciało i umysł to mój dom.
- Bo nie muszę się tłumaczyć, ani nikomu nic udowadniać.
To może oznaczać coś innego dla każdej z nas:
- wyciszający wieczór z książką lub ulubionym serialem zamiast przeglądania social mediów,
- spacer bez telefonu, tylko ze sobą,
- zdrowy posiłek bez wyrzutów sumienia,
- odpoczynek bez usprawiedliwiania się,
- kosmetyki, które pielęgnują, a nie tylko „upiększają”.
Z czasem zrozumiałam, że najlepsze, co mogę dać innym, to spełniona, spokojna wersja siebie. Dbanie o siebie to nie egoizm – to fundament zdrowych relacji, energii do działania, wewnętrznej harmonii. Bo jeśli czuję się zadbana, mogę dzielić się swoją radością i dobrą energią. Żeby móc się dzielić, trzeba mieć czym się dzielić. Z pustego i Salomon nie naleje.
Jeśli też jesteś na etapie, w którym uczysz się być dla siebie ważna – jesteś w dobrym miejscu. To nie jest droga łatwa, ale zdecydowanie warta każdego kroku.
Dbam o siebie – dla siebie. Bo jestem tego warta.
Pozdrowienia! ☀️
Najważniejsze, aby czuć się dobrze z danym sobą.Wowczas świat też to dostrzeże.
OdpowiedzUsuńMi już przestało zależeć, żeby ktokolwiek dostrzegał. Nigdy na tym dobrze nie wychodzilam.
Usuń