Mydło glicerynowe Malina Organique


     Bardzo lubię pachnące żele do mycia czy do kąpieli, ale uwielbiam też mydełka w kostce. Mydełka, które cudownie pachną i umilają mycie nie wysuszając skóry. Takie mydełko można kupić na przykład w sklepie Organique. Gdyby się dało wybrałabym wszystkie, niestety, nie ma tak dobrze. Dlatego dziś z kotką na ręku, a drugą obok mnie opowiem Wam o mydełku glicerynowym o zapachu maliny. Zapraszam. :)

Nie wiem czy wiecie, ale mydełka te wyrabiane są ręcznie. Bardzo chętnie sama pobawiłabym się w zrobienie takiego mydełka, ale dlaczego nie korzystać z gotowych. Jak ktoś mi poda kawę, smakuje jeszcze lepiej, bo nie muszę nic robić. Maliny, zwłaszcza świeżutkie i takie prosto z krzaka uwielbiam, ale jak ktoś zerwie też mi smakują. To mydełko ktoś zrobił dla nas własnoręcznie.


Zanim je otworzyłam było ofoliowane i oznakowane banderolą. Z drugiej strony mydła przyklejona jest etykietka z informacjami i składem.



Na mydełku w uroczych kolorach wytłoczone jest logo i napisy. Jednak nie tylko jego wygląd kusi. Dokładnie jak producent mówi, mydło to słodko-kwaśnymi owocami malin. Jest też informacja, że wytworzone jest ręcznie na bazie najwyższej jakości gliceryny według tradycyjnych receptur. 

Głównym składnikiem jest tu najwyższej jakości gliceryna roślinna, dzięki której mydło skutecznie nawilża i oczyszcza skórę pozostawiając ją aromatycznie pachnącą jak obiecuje producent. Mydła te zalecane są do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Glicerynowe mydła nadal wytwarzane są ręcznie. 


Mydełko nie jest tak do końca naturalne, ale zachwyca swoim zapachem i wytwarza puszystą pianę, która delikatnie myje skórę nie wysuszając jej. Jak to zwykle bywa, kiedy wychodzę spod prysznica moja skóra dopomina się o balsam, tu nie muszę natychmiast się smarować. Mycie tym mydełkiem to sama przyjemność i świeży zapach na skórze, dopóki nie przesłoni go zapach balsamu również. Mydło jest bardzo delikatne dla skóry, nie podrażnia jej mimo zawartych składników chemicznych. Bardzo powoli się zmydla, długo wygląda jak nietknięte. 

Oferta tych mydełek jest coraz bardziej rozbudowywana. Mydła dostępne są w sklepach stacjonarnych w całej Polsce zarówno w sprzedaży w kostkach jak i na wagę. Kupicie je również w sklepie internetowym, tylko już nie na wagę, a w gotowych kostkach. Za 100g mydła glicerynowego zapłacicie 16,90zł, ale nie będziecie żałować. Macie tu do wyboru kilkadziesiąt różnych opcji zapachowych. Polecam. Lubicie takie mydełka? 

Wybaczcie mi wszelkie zaległości. Koty po zabiegu nie odstępują mnie ani na moment. Do tego wykazują się coraz większą kreatywnością. Muszę pilnować, żeby nie wygryzły sobie szwów. Sisi w nocy zdążyła sobie wyjąć jedną łapkę z tylnej nogawki. W dzień też próbuje sobie zdjąć ubranko. Mizianie i głaskanie trwa nieustająco na dwie ręce. 

Pozdrawiam wszystkich! :)

Komentarze

  1. Ja wykonuje mydło glicerynowe własnoręcznie i polecam każdemu, dodaję do niego przeważnie skórkę pomarańczy, bo ten zapach odpowiada domownikom najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż mi zapachniało :) Uwielbiam takie mydełka :)

      Usuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.