Mini denko - Lipiec 2025
Skończył się lipiec, przyszedł więc czas na kosmetyczne porządki. Tym razem jest naprawdę niewiele tych opakowań, ale też nie ma tak dużo miejsca, żeby przenosić to na kolejny miesiąc.
Kremy do twarzy nadal są, ale udało się zużyć oczyszczanie i dwie maseczki w płachcie.
Masełko do demakijażu Bandi dobrze oczyszczało moją skórę, ale kiedy pod koniec zaczęły się pojawiać niespodzianki, wymieniłam na olejek Biodermy.
Tonik do twarzy Very Rose Nuxe spełnia moje oczekiwania, kupiłam go ponownie. Teraz zwłaszcza potrzebuję przyjemnych doznań zapachowych, skutecznego działania, a ten mi zapewnia.
Maski w płachcie Bio Colagen - Real Deep Mask Biodance bardzo mi pomogły osiągnąć równowagę po przeprowadzkowych perypetiach. Kupię jeszcze niejedną.
Rozświetlająca odżywka do włosów Nuxe Hair Prodigieux wraca do mnie od dawna. Po wykończeniu tej, znów ją kupiłam, nie chciałam szukać innej tym bardziej, że uwielbiam jej zapach i działanie.
Tak samo wróciło do mnie mydło w kostce Dove, które znam i bardzo lubię. Tak samo krem do rąk Nuxe Cica Reve de Miel. Na kremy do rąk Nuxe zawsze można liczyć.
Peeling do ciała Tso Moriri (miniaturka) pachniał cudownie, chętnie sobie powtórzę tę przygodę. Nie zdążyłam opisać, ale też nie mogłam znaleźć tej serii na stronie.
Czas na próbki...
Zaciekawił mnie żel do mycia twarzy Dr Hedison i chętnie sięgnę po całe opakowanie pełnowymiarowe. Próbka kremu CC Yonelle z bezsensownym SPF 10 ładnie wyglądała moją cerę, ale jak na lato, konsystencja była trochę za ciężka. Zaciekawiła mnie próbka kremu Erborian, i Super Serum pod oczy Nuxe. Pozostałe kosmetyki już znam.
Good Girl Carolina Herrera to jednak nie mój zapach.
I to całe moje lipcowe denko. Niby nic szczególnego, ale jest.
Miłego zużywania w sierpniu.
Znam tylko mydełko, jest jednym z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuń