Pielęgnacja skóry po menopauzie. Neovadiol Magistral Elixir Vichy


           Menopauza dotyczy kobiet nie tylko w wieku dojrzałym. Zdarza się, że spotyka ona też młodsze kobiety, czyli poniżej 45. roku życia. Oprócz nieprzyjemnych dolegliwości, menopauza potrafi odbić się także na wyglądzie skóry. Dzięki zmianom hormonalnym, ubytkowi włókien kolagenowych skóra zaczyna tracić swoją jędrność, być trudniejsza w pielęgnacji, traci także na nawilżeniu. Nasza skóra robi się wówczas sucha i cienka, zaczyna tracić swój dawny owal. Dzięki ubytkowi estrogenów, zaczyna tracić również zdolność do dawnej regeneracji. Oprócz sporej dawki nawilżenia, w pielęgnacji przyda się także więcej składników aktywnych. 
Mnie i moją skórę menopauza dotknęła dużo wcześniej, dlatego linię Neovadiol Vichy przeznaczoną do tych właśnie problemów znam już od lat kilkunastu, kosmetyki tej linii nie są mi obce, nie narzekałam też nigdy na ich działanie na moją skórę. Dlatego też chętnie zgodziłam się na przetestowanie nowego dla mnie serum do twarzy Neovadiol Magistral Elixir Vichy. Kto czyta mój blog, wie że olejki bardzo dobrze się sprawdzają w pielęgnacji mojej skóry. Elixir ten również jest oleistej konsystencji, a jak się sprawdza u mnie, przeczytacie w dalszej części. Zapraszam.



Sprawiająca wrażenie luksusu buteleczka z grubego szkła zawiera 30 ml bezbarwnej, oleistej substancji, którą można stosować na 3 różne sposoby:

  1. Odżywcze serum - nałóż kilka kropel bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy.
  2. Wygładzający balsam - kilka kropel dodaj do kremu na dzień lub na noc.
  3. Wypełniająca maseczka - 10 kropel olejku nałóż równomiernie na twarzy, pozostawiając na 10 minut.
Jest to według producenta kosmetyk bazujący na regenerujących składnikach odżywczych, którego zadaniem jest opóźnienie procesu starzenia, a także poprawienie kondycji skóry. 

W kosmetyku tym zawarty jest unikalny kompleks olejków bogatych w kwasy omega oraz γ-oryzanol, aby wypełnić skórę lipidami, których poziom zmniejszył się po menopauzie, a tym samym wspomóc jej regenerację.

Kwasy omega - opóźniają procesy starzenia,

Y-oryzanol - uzupełnia poziom lipidów utraconych w okresie menopauzy.


Neovadiol Magistral Elixir Vichy ma być według producenta idealnym rozwiązaniem dla skóry matowej, wysuszonej, dotkniętej menopauzalnym spadkiem poziomu lipidów, ponieważ innowacyjna formuła zawarta w tym kosmetyku pomaga zapobiegać utracie jędrności skóry w wieku dojrzałym, przywracając jej optymalną gęstość.

Neovadiol Magistral Elixir wyróżnia się lekką konsystencją. Formuła "suchego olejku" działa nawilżająco, nie pozostawiając tłustej warstwy. Skóra nie klei się i nie błyszczy. Staje się miękka i przyjemna w dotyku.

Wysoką skuteczność Neovadiol Magistral Elixir potwierdzają badania naukowe - eliksir działa na poziomie komórkowym, odbudowując naturalną warstwę lipidową. Jednocześnie działa ujędrniająco i uelastyczniająco, przywracając młody wygląd. Natychmiast przynosi komfort, zwalczając uczucie ściągniętej i napiętej skóry.

Skład INCI: 

DICAPRYLYL CARBONATE - BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER / SHEA BUTTER - ORYZA SATIVA BRAN OIL / RICE BRAN OIL - CARTHAMUS TINCTORIUS OIL / SAFFLOWER SEED OIL - CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE - BHT - TOCOPHEROL - CAPSICUM ANNUUM EXTRACT / CAPSICUM ANNUUM FRUIT EXTRACT - PARFUM / FRAGRANCE

Wszystkie przydatne informacje zawarte są na srebrzystym kartoniku, który wewnątrz mieści jeszcze dodatkową instrukcję. Na buteleczce oprócz nazwy oraz informacji o producencie, znajdziecie jeszcze symbol PAO.


Sam wygląd buteleczki jest bardzo ciekawy oraz przyjemny dla oka, ale pod wpływem olejków i ciepła dłoni, szybko zanikają złote napisy z przedniej etykiety.


Do otoczonej metalową obręczą nakrętki w złocistym kolorze, umocowana jest wykonana z tworzywa pipetka, która nabiera olejek po naciśnięciu wystającego białego przycisku. Nie jest trudno nabierać nią kosmetyk, trzeba natomiast uważać, żeby przypadkowo jakaś kropla nie spadła na ubranie. Mimo, że olejek ten wydaje się być na początku tłusty, to jego konsystencja jest bardzo lekka. Zanim jednak olejek się wchłonie w skórę, trzeba chwilę odczekać.


Szklana buteleczka jest bardzo miła dla oka, ozdobi każdy kącik na półce czy toaletce. Patrząc na nią, wydaje się, że barwa olejku jest żółtozłocista, ale to jest mylne wrażenie. Od wewnętrznej strony ścianki butelki, jest widoczny odblask od etykiety, co sprawia bardzo ciekawy efekt. Olejek jest klarowny i bezbarwny, natomiast na skórze zostawia satynową poświatę, która daje bardzo subtelne rozświetlenie. 

Elixir nakładam przeważnie jako serum, co wspomaga działanie kremu. Próbowałam też odrobinę łączyć z podkładem, co wzmacniało jego działanie pielęgnacyjne, zapewniało efekt rozświetlenia, jednak bez pudru się nie obyło. Nie do każdego podkładu też się nadaje. Świetnie sprawdza się natomiast jako maseczka na twarz i dekolt, jednak najlepszy efekt osiągam, kiedy stosuję go pod krem chociaż można też samodzielnie. Wszystko to zależy od potrzeb skóry. Skóra twarzy jest po nim miękka, gładka i rozświetlona, a efekt ten utrzymuje się cały dzień. Po nocy również wygląda na wypoczętą. Eliksir zapewnia u mnie bardzo dobre nawilżenie i odżywienie skóry. Co do właściwości regenerujących wypowiem się po dłuższym czasie stosowania. Mogę jednak polecić osobom ze skórą dojrzałą, po menopauzie, także osobom ze skórą bardzo suchą. 

Neovadiol Magistral Elixir Vichy dostępny jest w niektórych aptekach stacjonarnych oraz internetowych, także w sieci drogerii Hebe. Więcej opinii o serum znajdziecie również na stronie producenta: tutaj.

Znacie ten elixir? Jak się sprawuje na Waszej skórze?

Pozdrawiam serdecznie!

.


Komentarze

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.