Moja letnia pielęgnacja twarzy


                W czasie lata moja dbałość o skórę nie ma wakacji, cały czas dbam o nią ze szczególną troską. Czas przypomnieć, w co wzbogaciłam swoją pielęgnację.


Cała pielęgnacja zaczyna się od oczyszczania i tonizowania skóry, dlatego nie może zabraknąć tych podstawowych produktów jak mleczko do demakijażu, peeling enzymatyczny oraz tonik.



Raz w tygodniu robię sobie peeling kawitacyjny przy pomocy urządzenia Garett, ale oprócz tego dwa razy w tygodniu stosuję też peeling enzymatyczny Apis. Jest to bardzo delikatny peeling, także dla cery wrażliwej, jednak należałoby uważać na szkodliwy dla zdrowia i rakotwórczy składnik Triethanolamine, zwłaszcza jeśli występuje on dodatkowo w pozostałych produktach. Twarz codziennie zmywam nawilżającym mleczkiem do mycia twarzy Apis z algami morskimiw którym również ten składnik występuje, więc podaruję sobie w przyszłości testowanie podobnych produktów tej marki, ponieważ nie jestem królikiem doświadczalnym, na szczęście na rynku jest ogromny wybór świetnych kosmetyków. Po oczyszczeniu twarzy, mleczko spłukuję dobrze wodą i od razu tonizuje ją mgiełką z wodą różaną Apis, na szczęście nie mam tu zastrzeżeń do składu. Po oczyszczeniu skóry zabieram się do nakładania serum i kremu.



Rano i wieczorem nakładam serum z witaminą C 10% Basic Lab. Oprócz witaminy C, serum ma jeszcze w składzie Gingko biloba, kwas ferulowy, kwas hialuronowy, witaminę E, oraz pantenol. Serum oprócz działania na zmarszczki, ma również działanie antyoksydacyjne, rozjaśnia przebarwienia, wyrównuje koloryt skóry, działa przeciwzapalnie, łagodząco, uszczelnia drobne naczynka krwionośne, czyli pielęgnuje też skórę naczynkową. Nie mam tych naczynek dużo, ale mam już temu skłonność, dlatego obecność tych składników ma również dla mnie ogromne znaczenie. Stosując serum z witaminą C czy  kwasem  ferulowym w takim stężeniu, nie obawiam się powstawania przebarwień, ponieważ składniki te jeszcze bardziej pomagają chronić skórę, nie zapominam też o dodatkowej ochronie i nakładam krem z wysokim filtrem Sun Secure SPF 50 SVR. Krem ochronny nakładam dopiero po nałożeniu kremu pielęgnacyjnego, którym jest liftingująco napinający krem z peptydami Apis. Krem ten zawiera kompleks peptydów SNAP-8, który blokuje skurcze mięśni mimicznych, działa też rozkurczająco. Krem zawiera również koenzym Q10, kwas hialuronowy, olej Monoi, olej z orzechów makadamia, oraz Cobiolift z nasion komosy ryżowej, który jest naturalnym składnikiem liftingującym.


Krem ten mimo bogatego składu ma bardzo lekką konsystencję, dlatego też zdecydowałam się go używać właśnie pod krem ochronny, żeby moja skóra nie zwariowała. 

Na noc już po nałożeniu serum, zmieniam krem na bardziej treściwy, czyli Ceramidowy krem regenerujący Basic Lab. Krem ten oprócz odżywczych ceramidów zawiera 5% betainę oraz 3% mocznik, które pilnują odpowiedniego nawilżenia w skórze, zapobiegają utracie wody z naskórka, działają też łagodząco na podrażnienia. Zawarte w kremie ceramidy koja i nawilżają przesuszoną skórę, odbudowują barierę hydrolipidową, chronią przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych. 

O barierę hydrolipidową dbają również zawarte w kremie masło shea, cholesterol, oraz olej z awokado.



Zapomniałabym tu wspomnieć, o pielęgnacji skóry pod oczami. Pod krem nakładam liftingujace serum pod oczy Basic Lab z 10% argireliną i kofeiną, które bardzo szybko rozprawia się z oznakami zmęczenia czy niedospania, natomiast krem pod oczy jest w planach zakupu, a w tej chwili wykańczam próbki. 

Raz czy dwa razy w tygodniu robię sobie zabieg liftingu urządzeniem Garett z użyciem serum, nakładam maskę algową, która działa cudownie na moją skórę. Wszystkie te kosmetyki sprawiają, że moja skóra wygląda fantastycznie i nawet nie potrzebuję za bardzo używać podkładu, ponieważ jest gładka, promienna, rozświetlona i  przyjemna w dotyku.  To wszystko, co obecnie stosuję w pielęgnacji twarzy latem, nie zapominam też o to odpowiedniej ochronie, bez której to wszystko niewiele by dało. 


Pozdrowienia! 🌞


Komentarze

  1. Ja też kocham maski algowe, super się u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy zestaw pielęgnacyjny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna pielęgnacja i najważniejsze że się u Ciebie sprawdza. Serum z witaminą C muszę nabyć. O kremie z SPF nigdy nie zapominam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Apis dawno nic nie miałam, a ogólnie Twoich kosmetyków nie znam :) Ważne, że ci pasują.

    OdpowiedzUsuń
  5. Basic Lab - znam i mile wspominam produkty tej marki, nigdy mnie nei zawiodła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z tej strony Marzena T. niestety nie umiem dodać inaczej komentarza. Przyznam, że jest mi głupio czytając Twoją pielęgnacje twarzy, powinnam brać z Ciebie przykład i trochę bardziej o siebie zadbać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedobrze, widzę że google nie radzi sobie z tymi "ulepszeniami", bo coraz więcej osób ma takie problemy :/

      Usuń
    2. Ja też mam :/
      Przed chwilą u Marzenki normalnie dodałam komentarz, a u Ciebie wyskakuje mi anonim i nie mogę zmienić...Tu Tara.

      Usuń
  7. Naprawdę świetne ma Pani rytuały pielęgnacji twarzy latem :) Ciekawe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.