Moja pielęgnacja włosów, ulubieńcy ostatnich tygodni


         Nic tak nie uprzyjemnia pielęgnacji włosów jak piękny zapach, dobry efekt i brak niepokoju, czy za kilka godzin nie będzie na głowie strąków. Przetestowałam mnóstwo kosmetyków z lepszym lub gorszym skutkiem, ale rzadko się zdarzało, żebym chciała wrócić do kosmetyków zaraz po zużyciu ponownie. Taką serią kosmetyków okazała się seria Biovax Botanic Czystek i czarnuszka, z której sama zakupiłam szampon oraz peeling trychologiczny, a także Regenerująca maska do włosów Baicapil, malina i róża, która trafiła do mnie z rozdania. 

Na pierwszy ogień poszedł szampon micelarny, po zużyciu którego wybrałam się po kolejny, i zanosi się jeszcze kolejny raz. Poszukuje go również moja córka, niestety nie jest łatwo go zdobyć, znika on również z galerii handlowych. Świetny dla skóry głowy okazał się również peeling trychologiczny. Moja skóra głowy odzyskała równowagę i przestała reagować szybkim przetłuszczaniem, nie muszę myć włosów codziennie, czasami wystarczy dwa dni przerwy w myciu, co wcześniej rzadko się zdarzało. 


W ostatnich tygodniach wywołał u mnie zachwyt kolejny produkt Biovax Botanic. Jest to Regenerująca maska Baicapil, Malina, Róża. Piękna szata graficzna i zapach to tylko początek zachwytu, który czasami potrafi zamaskować wszystko. Maski u mnie są zawsze pod wielkim znakiem zapytania chociażby dlatego, że nigdy nie wiem ile mam jej nałożyć na włosy, jak długo trzymać, żeby nie spowodować szybkiego oklapnięcia fryzuy.  W przypadku tej maski mogę ją nabierać do woli, trzymać do woli, a i tak włosy długo wyglądają świeżo. Nie jest tak do końca idealnie, ponieważ córka skarży się na problem z rozczesywaniem włosów, ale ona żyje w wiecznym pośpiechu, nie lubi trzymać masek długo na włosach. Nie używamy tej maski jeszcze tak długo jak poprzednich produktów, mimo to mam wrażenie, że powinnam jak najszybciej szukać kolejnej, zanim znów zniknie nam z półek. Recenzję o tej masce dopiero napiszę.


Mimo że to rozczesywanie takie łatwe nie dla każdej z nas jest, nagrodą są błyszczące włosy, ich zdrowy wygląd i piękny jakby malinowy zapach. Nie jest on jednak intensywny. Żeby poczuć ich zapach już długo później po umyciu, włosy muszę mieć blisko nosa. Maska znika szybciej niż inne, ponieważ używamy jej we dwie. Przydatny okazał się również czepek foliowy Termocap, który nie tylko ułatwia działanie maseczki, ale też ujarzmia włosy na czas zabiegu. 


Na specjalne uznanie zasługuje też ulubiona szczotka Tangle Angel, bez której nie potrafię się obyć. Moja szczotka jest oblegana przez nas wszystkie łącznie z wnuczką, która czesać nie za bardzo się lubi, ale lubi za to swoje długie warkoczyki. 

Znacie któreś z moich ulubieńców? A może pochwalicie się swoimi ulubieńcami do włosów? 

Miłego weekendu! :)

Komentarze

  1. Widze kochana, ze u Ciebie ten Biovax bardzo dobrze sie sprawdza, az sama jestem ciekawa produktow tej marki <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będziesz miała okazję to koniecznie wypróbuj, najwyżej zużyjesz do czegoś innego, ale możliwe że też polubisz :)

      Usuń
  2. Nie miałam jeszcze produktów Biovax :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo koniecznie wypróbuj, może u Ciebie też się sprawdzi ;)

      Usuń
  3. Ja ostatnio odkryłam cudowne kosmetyki do włosów, niebawem napiszę o nich na blogu. A Tangle Angel chyba muszę sobie kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem baaardzo ciekawa, bo wiecznie nie będę używać tych samych, chociaż je lubię :D Szczotka jest cudowna :)

      Usuń
  4. A ja tak strasznie nie lubię Tangle Angel :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem Cię Basiu, czasami co się u innych sprawdza, niekoniecznie musi u nas się sprawdzić ;) Na szczęście jest duży wybór szczotek :D

      Usuń
  5. Lubię tę serię, a peeling jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To łapka! :D Też tak uważam, muszę kupić kolejny :)

      Usuń
  6. Właśnie ostatnio zastanawiałam się nad tym szamponem, nastepnym razem go kupię .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam, też go muszę znów kupić :D

      Usuń
  7. Ten peeling mam zamiar wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię te maski do włosów ❤ Miłego weekendu ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię, chociaż nie wszystkie :) Wzajemnie :*

      Usuń
  9. Uwielbiam wszelkie szczotki Tangle. Mam już kolejną i nie wyobrażam sobie rozczesywać włosów inaczej. A z Twoich rekomendacji chętnie skorzystam, bo wydają się idealne dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Karolinko, że masz zaufanie do moich rekomendacji. Na pewno są szczere, byle czego bym nie polecała ;)

      Usuń
  10. jeśli o Biovax chodzi, lubię odżywkę i maskę z serii z bambusem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam maskę z bambusem, też ją polubiłam :)

      Usuń
  11. Dawno nie miałam nic Biovaxu, ale może warto to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Jeśli podobają się Tobie moje treści, będzie mi bardzo miło, jeśli wesprzesz mój blog 🙂

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.