Grudniowe rytuały antystresowe

 

             Grudzień niesie ze sobą dwa światy. Jeden pełen światełek, zapachu mandarynek oraz ciepła. Drugi napięty, szybki, wymagający, z listą obowiązków, która tylko rośnie. Grudzień, to moment w roku, w którym wyjątkowo łatwo się przeciążyć, a jednocześnie trudno zwolnić. Dlatego tak ważne jest stworzenie własnych rytuałów antystresowych: drobnych, codziennych czynności, które przywracają spokój i pozwalają w pełni poczuć ten sezon, zamiast przez niego pędzić.

Poranna przestrzeń dla siebie

To, jak zaczyna się dzień, często decyduje o tym, jak go przeżyjemy. Grudniowe poranki  ciemne i zimne, proszą  by nadać im łagodniejszy ton. Niby nic nie znaczące małe gesty uspokajają już na starcie, zanim dzień zdąży narzucić własne tempo.

Może to być:

  • kilka minut siedzenia w ciszy, zanim sięgniesz po telefon,
  • krótka rozgrzewka dla wybudzenia 
  • powolne picie kawy czy herbaty przy oknie, jeszcze bez pośpiechu,
  • zapisanie myśli lub planów nie jako zadania, ale jako uporządkowanie głowy.

Światło, które koi

Zimą światła jest bardzo niewiele, a jego brak potrafi mocno odbić się na nastroju. Dlatego dobrze jest wprowadzić do codzienności własne źródła ukojenia. Ciepłe lampy, świece, girlandy nie tylko jako dekoracje, ale jako narzędzia poprawy samopoczucia.

Nawet mała lampka o ciepłej barwie potrafi stworzyć atmosferę, w której łatwiej oddychać. To prosty sposób na zmniejszenie stresu związanego z przeciążeniem i zimową szarością.



Spacer jako reset

Nie każdy grudniowy spacer musi być długi ani szczególnie przyjemny, choćby ze względu na często kapryśną pogodę. Ale samo już wyjście na świeże powietrze działa jak reset. Gdy choć na chwilę zmienia się otoczenie, układ nerwowy zaczyna zwalniać, oddech się uspokaja, nasze myśli porządkują. Wystarczy spokojne przejście kilku ulic, krótki spacer po parku czy nawet przejście wokół domu. Nie  chodzi o dystans czy liczbę kroków, ale o przerwę, która pozwala głowie tryb „muszę” przestawić  na stan równowagi.

Wieczorne rytuały zamknięcia dnia

Wieczór to moment, w którym stres najłatwiej wychodzi na powierzchnię. Dlatego warto mieć przygotowany zestaw własnych, łagodnych rytuałów, które pomagają przejść z trybu działania w tryb wyciszenia. To może być:

  • ciepły prysznic, który redukuje napięcie mięśni,
  • filiżanka ulubionej herbaty z cytryną lub imbirem,
  • kilka minut lekkiego rozciągania pleców i karku,
  • przeczytanie kilku stron książki,
  • zapisanie myśli, żeby nie zabierać ich do łóżka.

Wieczorne rytuały wcale nie muszą trwać długo. Ważne, żeby pojawiały się regularnie, wtedy zaczynają działać jak sygnał dla organizmu, że możesz odpuścić.



Odpuszczanie grudniowej presji

Grudzień lubi narzucać tempo. Świąteczne przygotowania, porządki, prezenty, różne obowiązki. Łatwo wpaść w poczucie, że wszystko trzeba zrobić perfekcyjnie. Tymczasem wiele rzeczy można uprościć, i nic złego z tego powodu się nie stanie.

Możesz wybrać mniej skomplikowane potrawy, kupić prezenty wcześniej lub prościej, nie dekorować wszystkiego jak z katalogu. Możesz też po prostu uznać, że nie musisz być wszędzie i dla wszystkich. To nie jest porażka, ale świadome dbanie o siebie. Odpuszczanie jest jednym z najważniejszych rytuałów antystresowych w grudniu, bo działa mocniej niż jakakolwiek lista zadań.

Chwile przyjemności na wyciągnięcie ręki

Stres rozprasza naszą uwagę tak bardzo, że zapominamy o małych rzeczach, które dają ukojenie. A grudzień jest miesiącem, w którym szczególnie warto je pielęgnować. Dla jednych to będzie aromat świeżo zaparzonej kawy, dla innych cicha muzyka, oglądanie światełek na mieście, czekolada do picia, robienie zdjęć, układanie planów na przyszły rok albo kilka minut rysowania. Takie drobiazgi nie są zbędne, to właśnie one tworzą te momenty dnia, w których napięcie opada samo.

Witaminy 

Jesienią i zimą trudniej o naturalną syntezę witaminy D, dlatego jej suplementacja może wspierać nastrój i pracę mózgu
  • Dziurawiec pomaga przy łagodnej depresji, ale ma wiele interakcji i wymaga dużej ostrożności
  • Kwasy omega-3, witaminy z grupy B i magnez wspierają układ nerwowy, redukują stres, także poprawiają sen
  • Kurkumina działa przeciwzapalnie,  pomaga też zmniejszać objawy lękowo-depresyjne
  • Selen jako silny antyoksydant obniża stres oksydacyjny i wiąże się z mniejszym ryzykiem depresji


Dlaczego warto?

Bo grudzień to miesiąc, który chłonie energię szybciej niż ją oddaje. Jeśli nie zadbasz o rytuały wyciszenia, łatwo wejść w święta zmęczoną i z poczuciem, że wszystko było jednym wielkim wyścigiem. A wystarczy kilka drobnych nawyków, powtarzanych regularnie, by odzyskać balans. Rytuały antystresowe nie są fanaberią. Są sposobem na to, by przeżyć grudzień spokojniej, uważniej, z większą łagodnością wobec siebie. Żeby ten intensywny czas stał się bardziej ludzki. 

Pozdrowienia! ✨


Komentarze

  1. Na mnie bardzo relaksująco działa joga, medytacja, słuchanie mantr. A także czytanie książek w otoczeniu pięknego zapachu świec zapachowych, z kubkiem zimowej herbaty.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!

☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!

☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.

Dziękuję za każdą kawę ☕

instagram

Copyright © W Blasku Marzeń.