Triki organizacyjne na grudzień

Grudzień to miesiąc, który zawsze udaje niewinnego. Zaczyna się powoli, nawet leniwie, ale w pewnym momencie nabiera tempa i nie zwalnia aż do świąt. To czas, w którym zwykłe obowiązki mieszają się z przygotowaniami, natomiast rzeczy drobne nagle stają się pilne. Dlatego dobrze jest go ogarnąć œtak, by nie zgubić się ani w zadaniach, ani w atmosferze.
Najważniejszą zmianą, która zdecydowanie robi różnicę, jest stworzenie jednego miejsca na wszystkie te grudniowe sprawy. To może być notes, plik w telefonie albo folder, do którego wrzucamy wszystko, co dotyczy końcówki roku. Jeden punkt dowodzenia pozwala uniknąć sytuacji, w której pomysły zapisane są w pięciu różnych miejscach. Zgromadzenie tego wszystkiego w jednym miejscu porządkuje nie tylko przestrzeń, ale również głowę.
Sprzątanie przedświąteczne w postaci takiej nagłej kumulacji potrafi zburzyć najlepszy nawet nastrój. Lepiej działa krótki moment raz w tygodniu, kiedy odłożymy rzeczy na miejsce, przetrzemy blaty i sprawdzimy, co wymaga uzupełnienia. Taki regularny rytuał powstrzymuje chaos przed narastaniem i sprawia, że nie znajdziemy , że dom wymknął się w poczuciu, że cały dom wyszedł nam spod kontroli.
Zakupy w grudniu to nie kończący się temat tym bardziej, że często dzieją się pod wpływem impulsu. Coś wpadnie w oko, coś na wszelki wypadek, jeszcze coś idealnego na prezent. Wyznaczenie budżetu, świadomość tego, co już jest w domu, a także wcześniejsze planowanie zakupów pozwalają skupić się na tym, co tak naprawdę jest nam potrzebne. W efekcie świąteczne przygotowania nie kończą się nadmiarem rzeczy, które trzeba później chować, segregować i przenosić z miejsca na miejsce.
Grudzień staje się znacznie lżejszy, gdy duże zadania zamienia się w małe kroki, rozdziela na członków rodziny. Organizacja spotkania, wyjazd na święta, przygotowanie potraw wydają się ogromnym wyzwaniem, dopóki nie rozbijemy tego na prostsze działania, które można wykonać mimo codziennego tempa. Wtedy nic nie przytłacza, bo wiemy, że nie musimy zrobić wszystkiego naraz.
Warto też mieć jedno ustalone miejsce na rzeczy, którymi mamy zamiar zająć się później. Nic nie robi większego bałaganu niż drobiazgi porozrzucane po domu: paragony, dekoracje bez opakowania, rzeczy, które trzeba komuś przekazać, dokumenty wymagające podpisu. Jeśli lądują w jednym koszu lub pudełku, łatwiej je przeglądać regularnie, a jednocześnie nie wprowadzają chaosu w przestrzeni.
Przygotowania świąteczne trwają również znacznie spokojniej, gdy są rozkładane na etapy. Zapakowane wcześniej prezenty, opisane koperty z kartkami, gotowy zapas papieru i taśm oszczędza czas w momentach, kiedy nagle zaczyna go brakować. Podobnie jest z dekoracjami. Wcale nie muszą być liczne ani skomplikowane, żeby stworzyć piękny nastrój. Kilka wybranych elementów jak świece, lampki, gałązki daje efekt, a jednocześnie nie wymaga ciągłego poprawiania i odkurzania.
Najważniejsze w tym porządkowaniu jest to, by grudzień nie stał się wyścigiem z czasem. Warto znaleźć choć kilka minut dziennie, które nie służą po to, aby coś zrobić, ale dla samego odpoczynku. Wystarczy krótka chwila dla siebie, aby przypomnieć sobie, że koniec roku wcale nie musi oznaczać presji i pośpiechu. Czasem lepszą organizacją jest pozwolenie sobie na moment ciszy.
Dobrze ułożony grudzień nie musi, a nawet nie musi być perfekcyjny. Ma być po prostu spokojniejszy, bardziej świadomy i lżejszy. Kiedy najważniejsze sprawy są ogarnięte, reszta układa się sama. Dopiero wtedy można naprawdę poczuć klimat świątecznej końcówki roku. Jak Wam idzie organizacja grudniowego miesiąca?
Pozdrowienia! ✨



Komentarze
Prześlij komentarz
☆ Jest mi bardzo miło, kiedy odwiedzasz to miejsce i zostawiasz swój ślad. Jednak pamiętaj!
☆ KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE NIEOPŁACONE LINKI, LINKI DO ADRESÓW BLOGA LUB REKLAMY NIE SĄ AKCEPTOWANE I TRAFIAJĄ DO SPAMU!
☆ Nie widzisz swojego komentarza? Prawdopodobnie pozostawiłaś w nim nieopłacony link. Zgodnie z obietnicą trafił do spamu. Szanuj cudzą pracę! Mam alergię na cwaniactwo.
☆ Zanim napiszesz komentarz, poświęć chwilę i przeczytaj cały post. Chyba, że lubisz się kompromitować.